Moskwa i Pekin próbują osłabić dolara. Juan ma być walutą międzynarodową

Z powodu zachodnich sankcji: Rosja musi realizować 25 procent swojego światowego handlu w chińskim juanie – wynika z najnowszego raportu.

Publikacja: 29.09.2023 21:13

Rosja musi realizować 25 procent swojego światowego handlu w chińskim juanie

Rosja musi realizować 25 procent swojego światowego handlu w chińskim juanie

Foto: Bloomberg

Moskwa i Pekin próbują osłabić dolara. Rosja promowała dedolaryzację, rozliczając więcej kontraktów ze swoimi partnerami handlowymi w chińskim juanie. Waluta obsługuje obecnie dużą część rosyjskiego importu i eksportu. W pierwszej połowie 2023 roku 75 proc. handlu Rosji z Chinami i 25 proc. z innymi krajami odbywało się w juanach – podał w grupa medialna RBC, powołując się na dane Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego.

Po napaści Władimira Putina na Ukrainę w lutym 2022 r. kraje zachodnie zamroziły ponad połowę rosyjskich rezerw walutowych. Zmusiło to Kreml do rezygnacji z tak zwanych „toksycznych walut”, a juan szybko stał się jednym z głównych beneficjentów tej sytuacji. Powód: według Reutera jego udział w rosyjskich płatnościach importowych wzrósł w zeszłym roku z czterech do 23 procent. Według raportu RBC waluty zachodnie stanowią obecnie zaledwie 28 procent całkowitych dochodów Rosji z eksportu i 31 procent przychodów z importu. Przed wybuchem wojny na Ukrainie w tych walutach rozliczano 87 proc. płatności eksportowych i 67 proc. płatności importowych.

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Handel
Polacy przestają kupować na bazarach, zwłaszcza ubrania
Handel
Biedronka pod kreską w 2024 r., spadła sprzedaż
Handel
Biedronka szuka nowych menedżerów. Obiecuje ekspresową karierę, 8,5 tys. zł i benefity
Handel
Kolejne podwyżki w sklepach. Co najbardziej podrożało? Ale są też obniżki
Handel
Coraz drożej na sklepowych półkach. Polacy się już przyzwyczaili