Spadający optymizm
Strach przed drugą falą epidemii, która może nastąpić jesienią, sprawił, że staramy się żyć oszczędniej. – Polacy cały czas w tyle głowy mają świadomość, że koronawirus nie zniknął. To poczucie potęgują doniesienia ze świata o nowych ogniskach w miejscach, gdzie problem już się wyciszał, dlatego na poważnie bierzemy ryzyko, że pandemia wróci. To ogranicza chęć wydawania pieniędzy – mówi Adam Czarnecki z ARC.
Jak zaznacza, te czynniki mają negatywny wpływ na wskaźnik tzw. optymizmu zakupowego. – Najbardziej cierpi na tym turystyka, czyli przede wszystkim biura podróży oraz linie lotnicze. Wakacje powinny sprzyjać przemieszczaniu się, co z kolei stymuluje popyt – podkreśla dr Czarnecki.
Spada nasze zaufanie nie tylko do firm z branży turystycznej, ale również do branży handlu detalicznego. Potwierdza to najnowszy raport agencji Catchers oraz Instytutu Badawczego IPC, z którego wynika, że co trzeci respondent za powód obniżenia zaufania wskazywał wzrost cen produktów, a co czwarty – nieprzestrzeganie przez pracowników m.in. konieczności noszenia maseczek. Ankietowani zwracają też uwagę na brak wydzielonych odstępów w strefach kasowych oraz nieegzekwowanie ich przestrzegania, a także na niezwracanie uwagi na bezpieczeństwo w obrębie sklepu, ale i przed nim. Blisko 40 proc. z nas negatywnie wypowiada się o nieprzestrzeganie limitu osób przebywających w sklepie, a niewielu mniej badanych wskazuje na brak dostępu do środków higieny osobistej, które sieci handlowe miały udostępniać kupującym (37 proc.), czy nieegzekwowanie używania środków ochrony osobistej przez samych klientów (33 proc).
– Wyniki raportu są potwierdzeniem tego, jak sytuacje kryzysowe wpływają na postrzeganie marek przez klientów. Musimy pamiętać, że takie sytuacje mogą być szansą na przyciągnięcie do siebie nowych klientów i „zlojalizowanie" dotychczasowych, ale także zagrożeniem ich utraty – tłumaczy Hubert Koszela, partner w Catchers.
Jego zdaniem kluczem do sukcesu jest prowadzenie odpowiedzialnych z perspektywy klientów działań wedle skrupulatnie zaplanowanej wcześniej strategii. – Bez wątpienia na tym etapie istotne jest słuchanie opinii klientów, reagowanie na nie oraz przygotowanie się do podobnych sytuacji kryzysowych w przyszłości – dodaje Koszela.