Reklama
Rozwiń

Francja mocno zadłużona, ale musi nadal pożyczać

Francja zwiększyła dług finansów publicznych do najwyższego poziomu w historii, a w 2025 r. zamierza zwiększyć go o dalsze, rekordowe 340 mld euro.

Publikacja: 28.12.2024 16:04

Premier Francji  Francois Bayrou

Premier Francji Francois Bayrou

Foto: AFP

Zadłużenie finansów publicznych Francji zwiększyło się w III kwartale o 71,7 mld euro do 3303 mld, a w proporcji do PKB ze 122,2 proc. w końcu czerwca do 123,7 proc. — podał po świętach urząd statystyczny INSEE. Kryterium z Maastricht ustaliło tę granicę na 60 proc. PKB.

W rozbiciu na poszczególne segmenty okazuje się, że największym dłużnikiem jest administracja państwa. Jej potrzeby zwiększyły się o 59,8 mld euro (po 70 mld w II kwartale) do łącznej wielkości 2690,5 mld. Różne organy administracji centralnej wypadły stabilnie według INSEE, choć musiały skorzystać z pożyczki 200 mln i są zadłużone na 69,4 mld euro. Administracja ubezpieczeń społecznych zaciągnęła dług 10,4 mld euro (wcześniej 4 mld) i jest dłużna 290,8 mld. Zadłużenie samorządów lokalnych zmalało w III kwartale o 300 mln euro mimo zapożyczenia się na 1,3 mld do łącznej sumy 252,2 mld — odnotowała „La Tribune” za AFP.

Skutki kryzysu finansowego i pandemii

Wcześniej Francja bardziej panowała nad swymi finansami. Na początku tego stulecia zadłużenie finansów publicznych wahało się między 60 i 70 proc. PKB. Do pierwszego skoku doszło na skutek światowego kryzysu finansowego w latach 2008-9, pod koniec tamtej dekady dług skoczył do prawie 100 proc. PKB.

Drugim wstrząsem była zmasowana pomoc publiczna dla firm w okresie pandemii, aby ograniczyć zakres redukcji zatrudnienia i ratować firmy przed likwidacją. Po pandemii nastał okres zastoju w polityce, rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory nie dały rozstrzygnięcia, jedynie pogłębiły kryzys polityczny.

To wpłynęło na stan gospodarki. Deficyt budżetowy Francji miał wynieść w tym roku 4,4 proc., ale zwiększy się do 6,1 proc. zgodnie z przewidywaniami. Urząd statystyczny zakłada ponury początek nowego roku, bank centralny obniżył swą prognozę wzrostu o 0,3 proc. do 0,9 proc. PKB z powodu niepewności w kraju i na świecie.

Konieczność nowych pożyczek

Brak ustawy budżetowej na 2025 r. — po dymisji rządu Michela Barniera i z braku czasu dla nowego gabinetu Francois Bayrou (przyjęto jedynie specjalną ustawę o prowizorium budżetowym, pozwalającą na pobór podatków i wypłatę uposażeń w sektorze publicznym) — zmusza Francję do zapewnienia środków finansowych na pokrycie swych potrzeb.

Francuskie media zwracają uwagę, że tegoroczne pożyczki przekroczą rekordową sumę 284 mld euro z 2024 r. Agencja France Trésor (AFT) ogłosiła 26 grudnia, że w przyszły, roku zamierza pozyskać na rynkach finansowych 300 mld euro. Taką sumę wymieniał projekt ustawy budżetowej rządu Barniera, który przetrwał zaledwie 3 miesiące.

Antoine Deruennes, dyrektor generalny tej Agencji oświadczył, że „w pierwszy poniedziałek nowego roku ogłosimy emisję nowych papierów dłużnych na mocy specjalnej ustawy gwarantującej ciągłość finansową państwa. Ta ustawa pozwala nam realizować w dalszym ciągu wszelkie operacje dotyczące zasobów i zadłużenia do czasu wejścia w życie ustawy budżetowej dla 2025 r. ” — cytuje go „Le Figaro”.

AFT nie wiedziała, jakie będą dokładne potrzeby kraju w zakresie finansowania działalności, więc uznała, że najlepiej trzymać się sumy wymienionej w październikowym projekcie ustawy budżetowej. Nie jest wcale powiedziane. że będzie to taka suma.

Bank inwestycyjny Natixis ocenił z kolei, że Francja zadłuży się w 2025 r. na dalsze 340 mld euro i będzie największym pożyczkobiorcą w strefie euro. Bank wyjaśnił, że 300 mld euro zostanie pozyskane z emisji netto papierów dłużnych AFT, a 40 mld będzie potrzebne na skup poprzednich.

Obsługa zadłużenia zagranicznego wyniesie w 2025 r. 55 mld euro — wyliczyła AFT, a na statystycznego Francuza przypadnie prawie 600 euro — podał kanał Europe 1.

Francja nie miała dotąd problemów z pożyczaniem pieniędzy na rynkach finansowych — przyznała „La Tribune”. Średni koszt pożyczek w 2024 r. wyniósł 3,06 proc., w 2023 r. był najwyższy od 2008 r. i wyniósł 3,16 proc. Spread — różnica rentowności obligacji francuskich i niemieckich waha się teraz wokół 80 pkt bazowych, przed rozwiązaniem parlamentu w czerwcu wynosiła 50 pb.

Zadłużenie finansów publicznych Francji zwiększyło się w III kwartale o 71,7 mld euro do 3303 mld, a w proporcji do PKB ze 122,2 proc. w końcu czerwca do 123,7 proc. — podał po świętach urząd statystyczny INSEE. Kryterium z Maastricht ustaliło tę granicę na 60 proc. PKB.

W rozbiciu na poszczególne segmenty okazuje się, że największym dłużnikiem jest administracja państwa. Jej potrzeby zwiększyły się o 59,8 mld euro (po 70 mld w II kwartale) do łącznej wielkości 2690,5 mld. Różne organy administracji centralnej wypadły stabilnie według INSEE, choć musiały skorzystać z pożyczki 200 mln i są zadłużone na 69,4 mld euro. Administracja ubezpieczeń społecznych zaciągnęła dług 10,4 mld euro (wcześniej 4 mld) i jest dłużna 290,8 mld. Zadłużenie samorządów lokalnych zmalało w III kwartale o 300 mln euro mimo zapożyczenia się na 1,3 mld do łącznej sumy 252,2 mld — odnotowała „La Tribune” za AFP.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Tak dobrze, że aż źle. Zbyt niskie bezrobocie staje się problemem dla Rosji
Materiał Promocyjny
Kalkulator śladu węglowego od Banku Pekao S.A. dla firm
Gospodarka
Będą sankcje Unii Europejskiej na flotę cieni Putina
Gospodarka
Prezydent Korei Południowej stracił władzę. Tanieje won, ale gospodarka może zyskać
Gospodarka
Dlaczego Boże Narodzenie świętujemy akurat 25 grudnia?
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Gospodarka
Wiceminister MSZ Finlandii: Jako sąsiad Rosji wiemy, że lepiej być gotowym
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay