Chiny to nie Rosja. Unia Europejska się od nich nie odetnie, choć straszy

W dramatycznym tempie zwiększa się deficyt handlowy UE z Chinami, który osiągnął już 400 mld euro. Bruksela apeluje do Pekinu o samoograniczenie się, bo inaczej zamknie rynek.

Publikacja: 07.12.2023 20:46

W trudnych rozmowach UE–Chiny w Pekinie udział biorą m.in. szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i c

W trudnych rozmowach UE–Chiny w Pekinie udział biorą m.in. szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi

Foto: Pedro PARDO / AFP

Szczyt UE–Chiny w Pekinie był pierwszym takim wydarzeniem w formule spotkania osobistego od 2019 roku. Od tamtej pory, z powodu Covid-19, wszystkie szczyty były wirtualne. W środę szefowie unijnych instytucji – Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej i Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej – rozmawiali z prezydentem i premierem Chin. Przekaz był jasny: mimo wszystkich problemów z Chinami nie będziemy się od nich odcinać, jak zrobiliśmy to z Rosją. Bo po pierwsze, Chiny to nie Rosja, chcą jednak prowadzić dialog i jak na razie nie napadają zbrojnie na swoich sąsiadów. Po drugie, Unii nie stać na kompletne odcięcie się od kraju, z którym obroty handlowe wynoszą dziennie 3,3 mld euro.

Pozostało 88% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Gospodarka
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Gospodarka
Szefowa EBOR: Możemy pomóc Polsce w prywatyzacji
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji