O rządowych planach podniesienia cła eksportowego i zebrania w przyszłym roku około 1,4 biliona rubli (23 mld dol.) od eksporterów surowców Kommiersant dowiedział się 20 września. Budżet został sporządzony z deficytem 2,9 bln rubli (2 proc. PKB), ale wczoraj Putin zażądał obniżenia go do 0,7 proc. PKB.
Dlatego w czwartek minister finansów Rosji Siłuanow zapowiedział, że projekt budżetu federalnego na lata 2023-2025 przewiduje zajęcie nadwyżki zysków od producentów skroplonego gazu ziemnego (LNG) i nawozów. Projekt zakłada również podwyższenie ceł eksportowych oraz zmniejszenie deficytu ropy i gazu.
Czytaj więcej
Tych ponad 1200 firm zachodnich, które wycofały się z rynku rosyjskiego będzie chciało do nas wrócić. Tymczasem nie będzie już dla nich miejsca. Zajmą je nasze przedsiębiorstwa - zapowiedział prezydent Rosji podczas wystąpienia w Wielkim Nowgorodzie.
– Propozycje podatkowe uwzględniają sprawiedliwe przejęcie nadwyżki zysku, która wzrosła w wyniku zmian na globalnym rynku cen surowców – wyjaśnił w czwartek Siłuanow (cytat za Interfax).
Zapowiedział też jak najmniejsze sięganie po rezerwy z Funduszu Narodowego Dobrobytu na finansowanie deficytu budżetowego. Przewiduje się, że deficyt budżetowy Rosji z tytułu niższych wpływów z eksportu ropy i gazu w 2023 r. wyniesie 7,9 proc. PKB, a w 2025 r. zmniejszy się do 5,6 proc. PKB.