Licząc kwartał do kwartału, PKB spadł o 2,6 proc., po wzroście o 1,4 proc. w pierwszym kwartale. Tak kiepskie dane to skutek lockdownów, które wiosną obowiązywały w Szanghaju i wielu innych chińskich metropoliach. Państwowe biuro statystyczne oceniło, że niewielki wzrost gospodarczy w drugim kwartale był „ciężko wypracowanym osiągnięciem”, ale skutki lockdownów covidowych określiło jako „tymczasowe”.
Pandemia wciąż może jednak wywoływać poważne zakłócenia w gospodarce chińskiej. Według wyliczeń banku Nomura objęte lockdownami i podobnymi restrykcjami są obecnie tereny odpowiedzialne za wypracowywanie 25,5 proc. chińskiego PKB. Tydzień wcześniej restrykcje covidowe obowiązywały na terenach odpowiedzialnych za 14,9 proc. PKB.