Spożywczy cios w Rosję. Piąty pakiet sankcji może zaboleć najbardziej

Nowy pakiet sankcji unijnych może poważnie utrudnić przywóz do Rosji żywności oraz komponentów do jej produkcji. A to grozi wyższą inflacją oraz pogłębieniem spadku rosyjskiego PKB.

Publikacja: 19.04.2022 21:00

Spożywczy cios w Rosję. Piąty pakiet sankcji może zaboleć najbardziej

Foto: PAP

Piąty pakiet sankcji, m.in. zamykający Unię dla rosyjskich statków i tirów, może okazać się najboleśniejszy z dotychczasowych. Producenci żywności w Rosji proszą Kreml, by nie wprowadzał kontrsankcji i nie blokował wjazdu ciężarówek z Unii. W przeciwnym razie przemysł spożywczy zostanie bez importowanych składników stanowiących podstawę produkcji żywności w Rosji.

Skutki pakietu sankcji – przyjętego przez UE 8 kwietnia – są już odczuwalne. W weekend na granicy Polski i Białorusi korki ciężarówek rozciągały się na prawie 80 km (do przejścia w Koroszczynie). Załamanie logistyczne pogłębiła podjęta 15 kwietnia przez Białoruś decyzja o przeładunku towarów wysyłanych do Rosji z UE na pojazdy białoruskie i rosyjskie w wyspecjalizowanych punktach położonych do 50 km od granicy z Polską.

Słabe punkty

60 proc. żywności i komponentów do jej produkcji Rosja importuje z krajów Unii. Blokada przywozu tych towarów wywołałaby więc duże zawirowania na rosyjskim rynku spożywczym. W związku z tak dużą zależnością od importu lokalni producenci nie są w stanie uzupełnić brakujących składników z Unii.

– Są surowce, od których importu z Unii rosyjskie firmy są uzależnione w 100 procentach. W przypadku premiksów enzymatycznych wykorzystywanych do produkcji napojów i pasz udział dostaw z UE przekracza 60 proc. – mówi dziennikowi „Kommiersant” jeden z producentów.

Czytaj więcej

Cios w słaby punkt Rosji. Może pogłębić wstrząsy w gospodarce

Produkcja napojów jest jednym z najbardziej uzależnionych od importu segmentów rosyjskiego rynku spożywczego – skoncentrowane soki importowane są w całości z zagranicy, w tym do żywności dla niemowląt i do napojów bezalkoholowych – mówi Maxim Nowikow, prezes Sojuznapitkow.

Rosyjski przemysł piwowarski, który opuściły największe zachodnie koncerny, jak Carlsberg, nie może się obejść bez importowanego chmielu, słodu i drożdży. Piekarzom brakuje części zamiennych do pieców i składników pieczywa. Nowikow podkreśla, że wymiana dostawców z unijnych na innych zajmie dużo czasu. – Dopóki nie znajdą się nowi kontrahenci i nie zostaną ustanowione alternatywne korytarze logistyczne, łańcuchy produkcyjne będą pękać. To spowoduje gwałtowny wzrost cen – mówi.

Inflacja w Rosji przyspieszyła już z 9,2 proc. r./r. w lutym do 16,7 proc. w marcu. Są prognozy mówiące, że dojdzie ona w tym roku średnio do 35 proc. Analitycy prognozują również silną recesję w Rosji.

Stracone rezerwy

Władze zapewniają jednak, że sankcje nie były, jak dotąd, silnym ciosem. Do najbardziej dotkliwych nałożonych dotychczas na Rosję należało zamrożenie około połowy jej rezerw międzynarodowych, czyli blisko 300 mld dol. Rosja chce walczyć o nie na drodze sądowej.

– Mamy do czynienia z bezprecedensowym zamrożeniem rezerw, więc będziemy przygotowywać pozwy – zapowiedziała Elwira Nabiulina, prezes Banku Rosji. Prawnicza walka o te rezerwy może zająć jednak wiele lat i nie da się zagwarantować, że Rosja osiągnie w tej sprawie jakikolwiek sukces.

Nad krajem wisi wciąż widmo technicznego bankructwa, do którego może dojść 4 maja. To zagrożenie jest też bezpośrednim skutkiem sankcji finansowych.

Piąty pakiet sankcji, m.in. zamykający Unię dla rosyjskich statków i tirów, może okazać się najboleśniejszy z dotychczasowych. Producenci żywności w Rosji proszą Kreml, by nie wprowadzał kontrsankcji i nie blokował wjazdu ciężarówek z Unii. W przeciwnym razie przemysł spożywczy zostanie bez importowanych składników stanowiących podstawę produkcji żywności w Rosji.

Skutki pakietu sankcji – przyjętego przez UE 8 kwietnia – są już odczuwalne. W weekend na granicy Polski i Białorusi korki ciężarówek rozciągały się na prawie 80 km (do przejścia w Koroszczynie). Załamanie logistyczne pogłębiła podjęta 15 kwietnia przez Białoruś decyzja o przeładunku towarów wysyłanych do Rosji z UE na pojazdy białoruskie i rosyjskie w wyspecjalizowanych punktach położonych do 50 km od granicy z Polską.

Gospodarka
Antyrosyjskie sankcje Joe Bidena nie do ruszenia? Jakie pole manewru ma Donald Trump
Gospodarka
Kolejne sankcje USA. Na liście elektrownia atomowa na Ukrainie
Gospodarka
Polski rząd interweniuje w sprawie chipów. „Bez urzędniczego bla, bla”
Gospodarka
Prasa: cła Donalda Trumpa zagrożą 300 tys. miejsc pracy w Niemczech
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Gospodarka
Mosbacher: Polska jest liderem, czas by UE to zrozumiała
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego