Co oznacza zapowiedziane przez szefową Komisji Europejskiej sparaliżowanie aktywów Banku Rosji, czyli rosyjskiego banku centralnego?
Janusz Jankowiak: - Wojna i wprowadzenie początkowych sankcji ograniczyło płynność tych aktywów. Część już stała się niepłynna, bo ogłoszenie sankcji spowodowało, że chcąc sprzedać część rezerw np. w postaci obligacji amerykańskich Rosjanie musieliby się mocno namęczyć i posłużyć się jakimś pośrednikiem. Cześć tych rezerw trzymana jest za granicą, teraz zostają zablokowane i Bank Rosji w ogóle straci do nich dostęp, co ogranicza możliwość wspierania kursu rubla. I ogranicza możliwość pewnych interwencji, bo zmniejsza się zasób aktywów, które rosyjski bank centralny może wykorzystać. To z całą pewnością sytuacja dla niego mocno dyskomfortowa.