Donald Trump 2.0 będzie grał cłami i imigracją

Zwycięstwo kandydata republikanów może oznaczać utrzymanie niskich podatków, wielkie cięcie regulacji, większe wydobycie ropy, wyższy deficyt fiskalny oraz używanie ceł jako środków nacisku.

Aktualizacja: 07.11.2024 06:09 Publikacja: 07.11.2024 04:56

Donald Trump 2.0 będzie grał cłami i imigracją

Foto: Reuters

– Chcę podziękować milionom ciężko pracujących mieszkańców tego kraju, którzy są jego duszą. Odwdzięczymy się wam. Zmienimy losy tego kraju – mówił Donald Trump w pierwszym przemówieniu powyborczym. Obiecał w nim, że „naprawi” Stany Zjednoczone. Gdy wygłaszał te słowa, wciąż liczono w USA głosy, ale zwycięstwo Trumpa wyglądało na pewne. Jeszcze wczesnym rankiem telewizja Fox News ogłosiła go zwycięzcą, doliczając się po jego stronie 277 głosów elektorskich. Trump wygrał w kluczowych stanach, takich jak Georgia, Karolina Północna, Pensylwania i Wisconsin. Na potwierdzenie zwycięstw w Nevadzie, Arizonie, Michigan i na Alasce wciąż czekano. Prognozy „New York Timesa” wskazywały po południu, że Trump uzyska ostatecznie 312 głosów elektorskich i większość głosów w skali kraju.

Republikanom udało się również zdobyć przewagę w Senacie – po zwycięstwie przedsiębiorcy kryptowalutowego Berniego Moreno nad senackim weteranem Sherrodem Brownem (znanym z niechęci do kryptowalut). Kilka innych wyścigów senackich nie było jeszcze rozstrzygniętych, więc może przewaga republikanów jeszcze się powiększy. Zapowiadało się również na to, że utrzymają oni większość w Izbie Reprezentantów. Przyszła administracja Trumpa może więc mieć dosyć komfortowe wsparcie w Kongresie.

Presja na surowce

Czy zwycięstwo Trumpa oznacza zaognienie wojen handlowych? Prezydent elekt podczas niedawnego wiecu w Karolinie Północnej zapowiadał, że już pierwszego dnia swojej nowej kadencji zadzwoni do meksykańskiej prezydent Claudii Sheinbaum i będzie na nią naciskał w sprawie uszczelnienia granicy. – Jeśli nie powstrzymają napływu kryminalistów i narkotyków do naszego kraju, to natychmiast nałożę 25-procentowe cło na wszystkie towary, jakie wysyłają do Stanów Zjednoczonych – zapowiedział Trump. Nic dziwnego więc, że peso meksykańskie słabło w środę o 3 proc. wobec dolara.

Pod presją było również euro, które zniżkowało o prawie 2 proc. Inwestorzy uznali bowiem, że UE też może być zagrożona wojną handlową z USA. „Zwycięstwo Trumpa oznacza cła, które negatywnie wpłyną na wzrost gospodarczy w Europie. Komisja Europejska zapewne odpowie na nie symetrycznie, co będzie oznaczało wyższą inflację w strefie euro lub (…) może zmusić spółki do absorbowania wyższych kosztów, co może skutkować tym, że niektóre spośród tych firm będą się zamykać, a bezrobocie wzrośnie” – ostrzegli analitycy Nomury.

Czytaj więcej

Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"

Część analityków twierdzi jednak, że większości wojen handlowych da się uniknąć. – Nie martwię się wojnami handlowymi z Meksykiem ani z Europą. Uważam, że te kwestie zostaną rozwiązane w ramach negocjacji. Tym, czym się martwię, są napięcia w relacjach z Chinami – stwierdził Mohamed el-Erian, doradca ekonomiczny Allianza.

Obawy przed wojnami handlowymi przyczyniły się w środę do spadków cen wielu surowców. „Metale przemysłowe, odzwierciedlając te oczekiwania, odnotowały jedne z największych spadków, na czele z miedzią i rudą żelaza, które są szczególnie wrażliwe na zmiany w handlu i popycie przemysłowym. Spodziewane zaostrzenie relacji handlowych wzbudziło obawy o przyszły popyt, co przełożyło się na rynki metali, które zareagowały gwałtownie na wzrost niepewności. Ucierpiały również towary rolne – spadły ceny zbóż, zwłaszcza soi. Odzwierciedla to obawy, że Chiny mogą odpowiedzieć działaniami odwetowymi, potencjalnie ograniczając eksport kluczowych upraw z USA, co wywiera presję na spadek cen” – wskazywał Ole Hansen, dyrektor ds. rynków surowcowych w Saxo Banku.

Taniała też ropa. Cena surowca gatunku WTI spadała po południu o 1,4 proc. i była nieco poniżej 71 USD za baryłkę. – Ropa traci, gdyż Trump obiecywał więcej jej wydobywać, co w długim terminie zwiększy jej nadmierną podaż na rynku – wyjaśniała Kathleen Brooks, szefowa działu analiz XTB.

Kto na gospodarkę

Trump obiecywał w kampanii wyborczej, że utrzyma w mocy obniżki podatków wdrożone za jego pierwszej kadencji. (Miały one wygasnąć po 2025 r.). Ogólnie jego obietnice wyborcze zostały uznane przez rynek za sprzyjające narastaniu deficytu budżetowego. Jego polityka fiskalna może też jednak prowadzić do przyspieszenia wzrostu gospodarczego.

„W krótkim terminie perspektywa niskich podatków oraz bardziej probiznesowego środowiska powinna sprawiać, że nastroje będą solidne, a apetyt na ryzyko duży” – napisali analitycy ING. Ich zdaniem jednak długoterminowe skutki polityki Trumpa są dosyć niepewne. Twierdzą m.in., że ostrzejsza polityka imigracyjna może prowadzić do niedoboru pracowników. „Wzrost zatrudnienia dotyczy szczególnie pracowników urodzonych za granicą, którzy stanowią już 19,5 proc. ogółu zatrudnionych w USA. Jeśli pula tych pracowników również zacznie się kurczyć, to może to wywołać poważne wyzwania związane ze stroną podażową, prowadzić do wzrostu płac i przyspieszenia inflacji” – uważają eksperci ING.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kto w administracji Trumpa będzie odpowiadał za resorty gospodarcze. Kandydaci na stanowisko sekretarza skarbu są jednak mocni. Według Agencji Reutera są wśród nich: Jamie Dimon, prezes banku JPMorgan Chase, miliarder John Paulson, Scott Bessent, doradca ekonomiczny prezydenta elekta, Larry Kudlow, były doradca ekonomiczny Trumpa, oraz Robert Lighthizer, były przedstawiciel handlowy Stanów Zjednoczonych.

– Chcę podziękować milionom ciężko pracujących mieszkańców tego kraju, którzy są jego duszą. Odwdzięczymy się wam. Zmienimy losy tego kraju – mówił Donald Trump w pierwszym przemówieniu powyborczym. Obiecał w nim, że „naprawi” Stany Zjednoczone. Gdy wygłaszał te słowa, wciąż liczono w USA głosy, ale zwycięstwo Trumpa wyglądało na pewne. Jeszcze wczesnym rankiem telewizja Fox News ogłosiła go zwycięzcą, doliczając się po jego stronie 277 głosów elektorskich. Trump wygrał w kluczowych stanach, takich jak Georgia, Karolina Północna, Pensylwania i Wisconsin. Na potwierdzenie zwycięstw w Nevadzie, Arizonie, Michigan i na Alasce wciąż czekano. Prognozy „New York Timesa” wskazywały po południu, że Trump uzyska ostatecznie 312 głosów elektorskich i większość głosów w skali kraju.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka