Warszawska giełda ma za sobą kolejną ważną zmianę. Tym razem jednak nie chodzi o kluczowe decyzje podejmowane przez zarząd GPW. W roli głównej w tym przypadku występuje Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, który 6 października skrócił cykl rozrachunkowy z trzech do dwóch dni.
Chociaż skrócenie cyklu o jeden dzień dla niektórych mogłoby się wydawać zmianą kosmetyczną, to w rzeczywistości można mówić o rewolucji. Razem z naszym rynkiem podobne zmiany przeszła również większość zagranicznych parkietów.
Szybkie działanie
Zmiana cyklu rozrachunkowego dostosowuje już teraz polski rynek kapitałowy do standardów wprowadzanych w Unii Europejskiej. W szczególności wynika ona z konieczności dostosowania zasad obowiązujących w KDPW do regulacji CSDR (rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie usprawnienia rozrachunku papierów wartościowych w UE i w sprawie centralnych depozytów papierów wartościowych). Chociaż wchodzą one w życie dopiero z początkiem 2015 r., to już teraz większość rynków, w tym również Warszawa, zdecydowała się na zmiany.
– Zmiana cyklu rozrachunkowego wpłynęła na realizację praw inwestorów wynikających z posiadania akcji i innych instrumentów, jak np. wypłata dywidendy, wypłata odsetek i wykup obligacji, prawo poboru, wykup lub umorzenie certyfikatów inwestycyjnych, wygaśnięcia certyfikatów strukturyzowanych. W przypadku profesjonalnych uczestników rynku zmiana cyklu rozrachunkowego na T+2, podobnie jak w przypadku inwestorów indywidualnych, pozwoliła na skrócenie okresu finalizacji zawieranych transakcji mówi Iwona Sroka, prezes KDPW.
Nowe zasady
Na tym jednak nie koniec. – Uczestnikom KDPW oraz KDPW_CCP zmiana pozwoliła na skrócenie okresu utrzymywania depozytów zabezpieczających dla pozycji rozliczeniowych oraz większe możliwości w zakresie pozyskiwania papierów wartościowych w celu przeprowadzenia pełnego rozrachunku. Dla samego KDPW przejście na cykl T+2 wymagało zmian informatycznych w systemie kdpw_stream, dostosowania regulacji oraz wykonania testów z uczestnikami – dodaje Sroka.