Hub w Jasionce pod kontrolą Żandarmerii

Żandarmeria Wojskowa przejęła ochronę konwojów z pomocą dla Ukrainy od policji i CBŚP – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 07.11.2024 06:31 Publikacja: 07.11.2024 04:28

Hub w Jasionce jest strategizną bazą NATO, która powstała po agresji Rosji na Ukrainę

Hub w Jasionce jest strategizną bazą NATO, która powstała po agresji Rosji na Ukrainę

Foto: Shutterstock

POLLOG HUB Jasionka pod Rzeszowem, przy lotnisku i jednej z baz wojskowej NATO na wschodniej flance, powstał po wybuchu wojny w Ukrainie jako centrum logistyczne dla wszelkiej pomocy – wojskowej, humanitarnej, medycznej idącej z Europy i USA dla Ukrainy. Znajduje się ok. 80 km w linii prostej od granicy polsko-ukraińskiej – tam towar, wcześniej poddany kontroli bezpieczeństwa (m.in. pirotechnicznej, kontrwywiadowczej), jest transportowany na granicę z Ukrainą. Przez ponad dwa lata całość tych zadań wykonywał specjalny inspektorat wsparcia – zespół czterech służb pod głównym kierownictwem Służby Kontrwywiadu Wojskowego – policja, Centralne Biuro Śledcze Policji, SKW i kilkunastu funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej.

Czytaj więcej

Lotnisko w Rzeszowie w klubie milionerów. Rekordowy ruch pasażerski

Niedawno MON dokonał kluczowych zmian – praktycznie w całości zadania te przekazał Żandarmerii Wojskowej. Do hubu w Jasionce skierował, w systemie rotacyjnym, stu funkcjonariuszy Żandarmerii, którzy przejęli zadania policji i CBŚP – dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita”. Teraz policja z Rzeszowa pomaga w konwojach wysyłanych z hubu w Jasionce do Ukrainy, ale tylko w zabezpieczeniu np. dróg, jeśli jest taka potrzeba. Na Żandarmerię miała przejść  także ochrona antyterrorystyczna – do Jasionki skierowano specjalnie wyszkolonych funkcjonariuszy, a także  samochody opancerzone. 

Wiceminister Tomczyk: Staramy się naprawiać bałagan i chaos

Cezary Tomczyk, wiceminister MON, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” potwierdza te informacje. Decyzję w tej sprawie podpisał 18 października szef MON, a w życie wprowadził rozkaz szefa sztabu o przyjęciu zadań w  POLLOG HUB Jasionka przez Żandarmerię. – Zmianę te planowali nasi poprzednicy, ale nie wprowadzono jej w życie. My staramy się naprawić bałagan, który zastaliśmy, jak chociażby na granicy polsko-białoruskiej, gdzie działało 80 różnych jednostek wojskowych, ale nie było żadnego centrum koordynacji. Tam panował chaos – mówi nam wiceminister Tomczyk. Polepszono również warunki służby w Jasionce i infrastrukturę  hubu. – Zmiany były potrzebne, by usprawnić działanie hubu i scedować obowiązki na jedną konkretną służbę – dodaje.

Przez POLLOG HUB Jasionka transportowany jest obecnie przede wszystkim towar cywilny, komercyjny, a nie wojskowy

Żandarmeria Wojskowa w obowiązkach ustawowych ma zapewnienie przestrzegania dyscypliny wojskowej, ochranianie porządku publicznego na terenach i obiektach jednostek wojskowych oraz w miejscach publicznych, a także ochranianie życia i zdrowia ludzi oraz mienia wojskowego przed zamachami.

– Przez POLLOG HUB Jasionka transportowany jest obecnie przede wszystkim towar cywilny, komercyjny, a nie wojskowy, dlatego w Żandarmerii jest zdziwienie, że takie zadanie im dano. Jak na niewielką w sumie służbę, ponad 3 tys. funkcjonariuszy, oddelegowanych stu do Jasionki to spore obciążenie – mów nam jeden z funkcjonariuszy.

W Jasionce funkcjonuje także hub medyczny, jest częścią szerszego programu ewakuacji medycznej uruchomionego przez Unię Europejską w marcu 2022 r. Za jego pośrednictwem, poza transportem ukraińskich pacjentów do innych państw Europy, koordynuje duże dostawy leków i sprzętu medycznego dla Ukrainy.

Mniej policji i SKW?

Zmiana ma także uzasadnienie praktyczne – policja jest zbyt obciążona obowiązkami, od ponad dwóch lat, rotacyjnie, głównie z prewencji jej funkcjonariusze pomagają w ochronie granicy polsko-białoruskiej. Po drugie – dziura kadrowa – w Polsce brakuje dziś prawie 17 tys. policjantów. To blisko 15 proc. i stanowi niechlubny rekord w historii formacji. Rok wcześniej nieobsadzonych było 10 411 etatów, a w 2022 r. – zaledwie 4327.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego w tym miejscu to oczy i uszy dla zabezpieczenia interesów nie tylko polskich w zakresie bezpieczeństwa, ale i sojuszniczych

Wojciech Skurkiewicz, były wiceszef MON

Według naszych nieoficjalnych informacji w hubie w Jasionce nieco zmniejszono również obsadę SKW, która odpowiadała za osłonę kontrwywiadowczą. Są to informacje niejawne. 

– Służba Kontrwywiadu Wojskowego w tym miejscu to oczy i uszy dla zabezpieczenia interesów nie tylko polskich w zakresie bezpieczeństwa, ale i sojuszniczych. Żandarmeria nie ma takich uprawnień – mówi nam Wojciech Skurkiewicz, były wiceszef MON.

POLLOG HUB Jasionka pod Rzeszowem, przy lotnisku i jednej z baz wojskowej NATO na wschodniej flance, powstał po wybuchu wojny w Ukrainie jako centrum logistyczne dla wszelkiej pomocy – wojskowej, humanitarnej, medycznej idącej z Europy i USA dla Ukrainy. Znajduje się ok. 80 km w linii prostej od granicy polsko-ukraińskiej – tam towar, wcześniej poddany kontroli bezpieczeństwa (m.in. pirotechnicznej, kontrwywiadowczej), jest transportowany na granicę z Ukrainą. Przez ponad dwa lata całość tych zadań wykonywał specjalny inspektorat wsparcia – zespół czterech służb pod głównym kierownictwem Służby Kontrwywiadu Wojskowego – policja, Centralne Biuro Śledcze Policji, SKW i kilkunastu funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Nowe klasy mundurowe dostarczą chętnych do służb?
Służby
Walka o podwyżki dla ABW. Na ile mogą liczyć funkcjonariusze?
Służby
Funkcjonariusze na zwolnieniach. „Psia grypa” się szerzy, ale ma być bezpiecznie
Służby
Czy wschodnią granicę należy chronić za wszelką cenę? Polacy odpowiedzieli w sondażu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Służby
Cień nad Magdaleną Ch. Służby ostrzegały, że dziennikarka może pomagać szpiegowi