POLLOG HUB Jasionka pod Rzeszowem, przy lotnisku i jednej z baz wojskowej NATO na wschodniej flance, powstał po wybuchu wojny w Ukrainie jako centrum logistyczne dla wszelkiej pomocy – wojskowej, humanitarnej, medycznej idącej z Europy i USA dla Ukrainy. Znajduje się ok. 80 km w linii prostej od granicy polsko-ukraińskiej – tam towar, wcześniej poddany kontroli bezpieczeństwa (m.in. pirotechnicznej, kontrwywiadowczej), jest transportowany na granicę z Ukrainą. Przez ponad dwa lata całość tych zadań wykonywał specjalny inspektorat wsparcia – zespół czterech służb pod głównym kierownictwem Służby Kontrwywiadu Wojskowego – policja, Centralne Biuro Śledcze Policji, SKW i kilkunastu funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej.
Czytaj więcej
W czwartek, 28 grudnia, rano na rzeszowskim lotnisku Jasionka odprawił się milionowy pasażer. Przyleciał z Manchesteru.
Niedawno MON dokonał kluczowych zmian – praktycznie w całości zadania te przekazał Żandarmerii Wojskowej. Do hubu w Jasionce skierował, w systemie rotacyjnym, stu funkcjonariuszy Żandarmerii, którzy przejęli zadania policji i CBŚP – dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita”. Teraz policja z Rzeszowa pomaga w konwojach wysyłanych z hubu w Jasionce do Ukrainy, ale tylko w zabezpieczeniu np. dróg, jeśli jest taka potrzeba. Na Żandarmerię miała przejść także ochrona antyterrorystyczna – do Jasionki skierowano specjalnie wyszkolonych funkcjonariuszy, a także samochody opancerzone.
Wiceminister Tomczyk: Staramy się naprawiać bałagan i chaos
Cezary Tomczyk, wiceminister MON, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” potwierdza te informacje. Decyzję w tej sprawie podpisał 18 października szef MON, a w życie wprowadził rozkaz szefa sztabu o przyjęciu zadań w POLLOG HUB Jasionka przez Żandarmerię. – Zmianę te planowali nasi poprzednicy, ale nie wprowadzono jej w życie. My staramy się naprawić bałagan, który zastaliśmy, jak chociażby na granicy polsko-białoruskiej, gdzie działało 80 różnych jednostek wojskowych, ale nie było żadnego centrum koordynacji. Tam panował chaos – mówi nam wiceminister Tomczyk. Polepszono również warunki służby w Jasionce i infrastrukturę hubu. – Zmiany były potrzebne, by usprawnić działanie hubu i scedować obowiązki na jedną konkretną służbę – dodaje.