Po zasiłku za utratę pracy – dopłaty do czynszów

Osoby, które przez koronakryzys stracą dochody, będę mogły liczyć na wsparcie ze strony państwa. Dodatek na zapłatę za najem mieszkania sięgnie nawet 1500 zł, a zasiłek z tytułu utraty pracy może wzrosnąć do 1300 zł.

Aktualizacja: 04.05.2020 21:44 Publikacja: 04.05.2020 21:00

Po zasiłku za utratę pracy – dopłaty do czynszów

Foto: Adobe Stock

– Proponujemy pomoc bezpośrednią dla najemców, którzy zostali dotknięci skutkami pandemii – mówiła w poniedziałek Jadwiga Emilewicz, wicepremier, minister rozwoju. Będą to dopłaty do dodatków mieszkaniowych, które mogą sięgnąć nawet do 1500 zł na miesiąc. Mają być wypłacane za pół roku, na pokrycie 75 proc. czynszu za najem mieszkania komunalnego lub na zasadach komercyjnych.

– Kto może skorzystać? Wyobraźmy sobie fryzjerkę, które straciła pracę i wynajmuje mieszkania na wolnym rynku lub z zasobów gminy. Dziś dostałaby 250 zł, po zmianie, przy spełnieniu kryteriów – do 1500 zł – opisywała Emilewicz.

Podstawowe kryteria to – jak mówiła wicepremier – dochód i powierzchnia mieszkania oraz spadek dochodów o 25 proc. w efekcie pandemii. Te dwa pierwsze dotyczą zasad przyznawania dodatku mieszkaniowego. Obecnie dochód na jedną osobę w gospodarstwie domowym nie powinien przekraczać 125 proc. najniższej emerytury (w 2020 r. to 1500 zł), ale resort chce to zmienić tak, by podstawą ustalenia progu dochodowego było przeciętne wynagrodzenie w gospodarce. Z kolei powierzchnia mieszkania nie powinna przekraczać od 35 mkw. do 91 mkw. w zależności od liczby osób w rodzinie. Dodatkowe kryterium, uprawniające do skorzystania z nowej dopłaty do czynszu za najem, to spadek dochodu w ciągu trzech miesięcy o 25 proc. w porównaniu ze średnią z trzech miesięcy 2019 r.

Minister Emilewicz informowała, że wnioski o dopłaty do czynszów będzie można składać w urzędach gminy od lipca, a wypłacane będą od sierpnia (choć mogą dotyczyć wcześniejszych miesięcy). W tym roku na wypłatę świadczeń zarezerwowano 420 mln zł, ale jeśli chętnych będzie więcej, odpowiedni fundusz zostanie zwiększony. Gdyby wszyscy zainteresowani ubiegali się o 1500 zł na sześć miesięcy, owe 420 mln zł starczyłoby dla ok. 46 tys. osób.

Osoby, które stracą pracę przez pandemię koronawirusa, będą prawdopodobnie mogły też liczyć na wyższy zasiłek dla bezrobotnych. Prezydent Andrzej Duda chce, by wynosił 1300 zł (wobec 740 zł podstawowego zasiłku obecnie) oraz zaproponował wprowadzenie 1200 zł tzw. dodatku solidarnościowego dla osób dotkniętych skutkami kryzysu. W poniedziałek ani resort rozwoju, ani resort rodziny i pracy nie udzieliły „Rzeczpospolitej" komentarza, czy i ewentualnie kiedy zapowiedzi prezydenta zostaną przekute w konkretne rozwiązania legislacyjne. Jednak minister Emilewicz mówiła wcześniej, że rząd rozważa podwyżkę zasiłku do 1200–1300 zł, a pakiet rozwiązań pomocowych dla osób bezrobotnych ma zostać przedstawiony w czerwcu.

Dopłaty do czynszu to część szerszego pakietu wielu rozwiązań, które mają dać impuls dla wzrostu budownictwa mieszkaniowego. Zmiany przestawione w poniedziałek dotyczą gospodarki mieszkaniowej prowadzonej przez samorządy (np. budownictwo społeczne, zasoby komunalne), w kolejnym etapie poznamy też rozwiązania dla deweloperów.

Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm