Dzieje się tak pomimo wejścia w życie z początkiem tego roku mniej restrykcyjnych warunków, jakie klienci muszą spełnić, by skorzystać z pomocy.
Fundusz obsługuje Bank Gospodarstwa Krajowego i z jego danych, udostępnionych „Rzeczpospolitej", wynika, że wykorzystanie środków wciąż jest bardzo małe. W styczniu zarejestrowano 17 umów o udzieleniu wsparcia na 832 tys. zł, w lutym 34 na 1,5 mln zł, a w marcu 14 na 617 tys. zł. Pandemia nie przyniosła istotnych wzrostów – w kwietniu było 14 decyzji o wsparciu na 666 tys. zł, a w maju 18 na 816 tys. zł. Do 18 czerwca zawarto 21 umów na 951 tys. zł.