– W 2009 r. zamierzamy zainwestować ok. 80 mln zł w nowe linie do konfekcjonowania sera dojrzewającego – mówi "Rz" Edmund Borawski, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol, lidera polskiego rynku mleczarskiego. Dzięki tej inwestycji moce produkcyjne firmy zwiększą się z 40 do 100 – 150 ton na dobę.
Prezes Borawski jest pewny, że wydatek na produkcję paczkowanego sera się opłaci: – Polski konsument staje się coraz bardziej wygodny, dlatego będzie kupował produkty łatwe w użyciu.
Zdaniem Waldemara Brosia, wiceprezesa Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, w ciągu najbliższych kilku lat to właśnie porcjowane i pakowane sery będą napędzać sprzedaż polskiej branży mleczarskiej. Z najnowszego raportu firmy badawczej Euromonitor International wynika, że nabiał jest tą grupą pakowanych produktów spożywczych, na którą wydajemy najwięcej. W 2007 r. przeznaczyliśmy nań ponad 3 mld euro. Do 2012 r. nasze wydatki na pakowany nabiał wzrosną do ok. 4 mld euro.
W sumie na zapakowaną żywność wydaliśmy w 2007 r. niecałe 14 mld euro. Analitycy Euromonitora szacują, że przy stałych cenach w ciągu najbliższych pięciu lat wartość tego rynku zwiększy się o 15 proc. i sięgnie 16 mld euro (przy obecnym kursie złotego to nieco ponad 54 mld zł). Nieco szybciej niż na nabiał będzie rósł popyt na żywność dla niemowląt i lody. Wartość ich sprzedaży jest obecnie znacznie niższa i w obu przypadkach nie przekracza 500 mln euro.
Z ok. 1,7 do 2 mld euro zwiększymy natomiast wydatki na pakowane słodycze. – Popyt będzie rósł, szczególnie na praliny, słodycze dla dzieci oraz wafle – uważa Marek Moczulski, prezes spółki Mieszko.