Producenci AGD przyzwyczaili już do dobrych wyników i utrzymują dobrą passę, chociaż ogólna sytuacja gospodarcza optymizmem nie napawa. Jednak, jak wynika z danych GUS, po raz kolejny okazuje się, że produkcja, a co za tym idzie eksport sprzętu mają się doskonale.
W marcu produkcja wzrosła w sumie o 12 proc. – 11 proc. w przypadku dużego AGD (lodówki, pralki czy zmywarki) oraz 15 proc., jeśli chodzi o mały sprzęt, jak odkurzacze czy roboty kuchenne. Z kolei jeśli chodzi o wyniki całego pierwszego kwartału, to łącznie produkcja wzrosła o 15 proc. – 11 proc. jeśli chodzi o duże AGD oraz 25 proc. w przypadku małego – podaje związek producentów AGD w Polsce CECED Polska.
Choć dane są wciąż doskonałe, to jednak te z marca są słabsze od lutowych, kiedy to produkcja sprzętu wzrosła o 16 proc.
– Trochę obawiamy się, że obecnie sieci handlowe są jeszcze w stanie kupować na zapas, dlatego zapotrzebowanie ciągle rośnie. Jednak jeśli sprzedaż się szybko nie poprawi, to moce produkcyjne w Polsce będą musiały zostać ograniczone – mówi przedstawiciel jednego z większych producentów AGD.
Na razie są raczej zwiększane, a do polskich zakładów przenoszona jest produkcja z innych krajów. Mimo wszystko o optymizm w branży jednak jest trudno.