Barbara Hollender wspomina Janusza Kondratiuka: Prawda, ciepło i ironia

Po długiej chorobie zmarł w Warszawie Janusz Kondratiuk, reżyser, twórca m.in. kultowych „Dziewczyn do wzięcia” i pięknego filmu „Jak pies z kotem”.

Aktualizacja: 08.10.2019 09:23 Publikacja: 08.10.2019 09:16

Barbara Hollender wspomina Janusza Kondratiuka: Prawda, ciepło i ironia

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Wielka strata. Wielki żal. Odszedł artysta, zostawiając nam - jak testament – ostatni film „Jak pies z kotem”. Odszedł człowiek – skromny, nie znoszący pompy, uwodzący swoim niewymuszonym humorem, nieprzeciętną inteligencją.

Jako reżyser nigdy nie podporządkowywał się trendom i modom obowiązującym w polskim kinie. Jego styl  recenzenci porównywali do szkoły czeskiej. Miał temperament błyskotliwego dokumentalisty, który uważnie przygląda się rzeczywistości. Ale jednocześnie zero chłodu. Jego spojrzenie na świat było pełne ciepła i humoru. „Lepiej śmiać się niż płakać” — mówił. Może właśnie dzięki temu filmy Janusza Kondratiuka niosły prawdę, a jednocześnie były pobawione nachalnego moralizatorstwa.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Film
Oscary 2025: „Anora” z pięcioma Oscarami. Kreml odtrąbił sukces
Film
Kieran Culkin z Oscarem za „list miłosny do Polski”, czyli film „Prawdziwy ból”
Film
Oscary 2025: Tryumf „Anory”, „Emilia Perez” wielkim przegranym
Film
Atak terrorystyczny, który miał większą oglądalność niż lądowanie na Księżycu
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Film
Daniel Olbrychski: twarzą w twarz z legendą
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”