Aktualizacja: 12.02.2025 11:15 Publikacja: 06.01.2025 08:28
Adrien Brody
Foto: REUTERS/Mario Anzuoni
Po okresie zapaści związanej z wieloma zarzutami wobec niegdyś wąskiego grona przyznającego Złote Globy – znów stają się najważniejszą filmową imprezą przed Oscarami. W tym roku zwycięzcami tej przyznawanej przez krytyków nagrody są „Brutalista” Bradleya Corbeta, który wygrał w kategorii filmu dramatycznego, oraz „Emilia Perez” Jacques’a Audiarda – zwyciężczyni w kategorii filmu „komediowego”.
„Brutalista”, historia architekta, emigranta z Węgier, który w Ameryce próbuje znaleźć dla siebie miejsce, zdobyła trzy Globy. Bradley Corbet został też uhonorowany za reżyserię, a Adrien Brody za najlepszą rolę w dramacie. Obaj artyści pięknie dziękowali za swoje wyróżnienia. Brody wrócił pamięcią do losów jego rodziny – dziadków i matki, którzy musieli wyjechać z Węgier w 1956 roku i przeżyli w Ameryce trudny czas emigranckiej adaptacji. Corbet przypomniał, że próbując znaleźć producenta dla „Brutalisty”, słyszał głównie: „Kto będzie chciał obejrzeć trzyipółgodzinny film o emigrancie? Tego nie da się dystrybuować”. Teraz więc ze sceny chciał wesprzeć twórców, przypominając, że „nie ma filmów bez artystów” i żądając prawa do final cut – czyli ostatecznego montażu i decydowania o kształcie filmu dla reżyserów, nie producentów.
„Maria Callas” z Angeliną Jolie to świetne, poruszająca kino, „Grand Tour” – ciekawy filmowy eksperyment
Kto chce z filmu „Maria Callas” poznać życie, a zwłaszcza tajemnice bohaterki, będzie rozczarowany. Ale w zamian otrzyma wysmakowane obrazy oraz opowieść o samotności i odchodzeniu. I oczywiście budzącą emocje Angelinę Jolie.
„Brutalista” czy „Emilia Pérez”? A może „Konklawe”, „Anora”, „Wicked”? Niespodzianki w tegorocznym rozdaniu Oscarów są możliwe, tym bardziej że bohaterka „Emilii Pérez” okazała się autorką ostrych wpisów przeciwko islamowi oraz wyznawcom religii.
„Kibic” stał się nr. 1 Netfliksa w dniu premiery, kiedy platforma zapowiedziała serial z Robertem De Niro, nowego „Frankensteina”, drugi sezon „1670” i „Heweliusza” Jana Holoubka.
Rapowy talent show z Sokołem, katastroficzny „Heweliusz” Jana Holoubka i drugi sezon „1670” to polskie lokomotywy Netfliksa. Robert de Niro pokaże się w pierwszej głównej roli serialowej jako prezydent USA już 20 lutego.
Japoński reżyser Takeshi Kitano obala samurajski mit, ale czyni to bez polotu i finezji.
W „Szabli” Serbowie rozliczają się ze swoją przeszłością. Wracamy do marca 2003 r., kiedy to został zastrzelony premier Zoran Dindić, a za jego zabójstwem stali ludzie służb.
Czarna komedia o reinkarnacji w formule melodramatu? Brzmi jak szalony film. Otóż szaleństwa jest tu za mało.
Jeżeli artysta jest w stanie zauważyć więcej niż ja, to znaczy, że warto, bym to czytał.
W pewnym amerykańskim mieście dochodzi do serii zbrodni. Brutalność jest tak przesadna, że wręcz nierealna. „Makabreska” to kryminał, dramat, horror czy jeszcze coś innego?
„Maria Callas” z Angeliną Jolie to świetne, poruszająca kino, „Grand Tour” – ciekawy filmowy eksperyment
„Brutalista” czy „Emilia Pérez”? A może „Konklawe”, „Anora”, „Wicked”? Niespodzianki w tegorocznym rozdaniu Oscarów są możliwe, tym bardziej że bohaterka „Emilii Pérez” okazała się autorką ostrych wpisów przeciwko islamowi oraz wyznawcom religii.
„Kibic” stał się nr. 1 Netfliksa w dniu premiery, kiedy platforma zapowiedziała serial z Robertem De Niro, nowego „Frankensteina”, drugi sezon „1670” i „Heweliusza” Jana Holoubka.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas