W sukurs Anglikom przyszła inna nowinka, lansująca nowe piosenki. Aby cieszyć się muzyką, nie trzeba było już kosztownego, stacjonarnego radia czy adaptera, ponieważ rozpoczęto produkcję tanich i mobilnych odbiorników tranzystorowych. Paul McCartney w filmie non stop słucha własnych przebojów z przenośnego radyjka i bardzo mu się to podoba, zwłaszcza że The Beatles królują na listach przebojów.
Rekomendacje filmowe: Kiedy życie boli
Zrozpaczony po stracie córki ojciec z „Minghuna”, sponiewierana nowojorska sex-workerka z „Anory” i cierpiąca na depresję dziewczyna z XVIII-wiecznej, austriackiej wsi. Ich ból jest równie przejmujący.
Zaś dokumentu Scorsese nie byłoby, gdyby nie kolejny wynalazek: przenośna kamera, z którą pojawili się u boku Beatlesów od razu po ich wylądowaniu w USA 7 lutego 1964 r. bracia Albert i David Maysles. Teraz ich pionierskie zdjęcia, rejestrujące również kulisy pobytu czwórki w Ameryce – sceny z hoteli, samochodów oraz podróży pociągiem, zostały odrestaurowane w rozdzielczości 4K. Komentują je Martin Scorsese, rozmawiając z Ringo Starrem, i McCartney, który podczas wizyty w Ameryce uczył się robić zdjęcia. Mamy też archiwalne wypowiedzi Johna Lennona i George’a Harrisona. Oglądamy nie tylko telewizyjny show i koncert w Waszyngtonie, ale także zabawne sceny z George’em, który udowadnia, że każdy liverpoolczyk to urodzony komik. Paul inteligentnie demaskuje amerykańską telewizję, opanowaną przez reklamę.
Jak The Beatles podbili USA. Film dokumentalny „Beatles '64” już do obejrzenia w Disney+
We wspomnieniach fanek, ale też pisarek, pisarzy oraz muzyków krystalizuje się prawda o tym, dlaczego Beatlesi oczarowali młodzież i podobali się kobietom. W przeciwieństwie do Elvisa Presleya, którego zdetronizowali, nie byli agresywni seksualnie, lecz mili i zabawni. Szczerzy. Ich piosenki opowiadały o młodych ludziach oraz ich uczuciach w sposób odrzucający ograniczenia narzucane przez dorosłych. Pada słowo: inkluzywni.
Wzgardzani przez wyższe sfery, czego przykładem stało się skandaliczne przyjęcie w Brytyjskiej Ambasadzie w Waszyngtonie, byli inkluzywni przede wszystkim dla czarnych artystów. Beatlesi jako ich fani nie akceptowali rasizmu i walczyli z nim. Kluczowa jest wypowiedź Smokey Robinsona, lidera The Miracles. Opowiada o wizycie w Wielkiej Brytanii, gdy po koncercie zaprowadzono go do The Cavern.
„Beatles ‘64”. Nowy film o legendarnej grupie w Disney+
– The Beatles występowali w piwnicy, ale od razu przykuli moją uwagę. Grali dobrze mi znaną muzykę, ale po swojemu. Na świecie jest miliard piosenek, wśród nich te, które sami świetnie komponowali, tymczasem wybrali moją „You Really Gotta Hold On Me”. Podkreślali, że wychowali się na czarnej muzyce, podziwiali środowisko Motown. Żaden biały artysta wcześniej tego nie powiedział. Byłem w siódmy niebie, bo to były czasy, gdy za wejście do toalety dla białych mało mnie nie zabito, a na południu widownia na koncertach była podzielona na strefy dla białych i czarnych.