Agnieszka Holland na Kongresie Kultury: Niezależność artystów nie jest pewna

Wybitna reżyserka mówiła o klientyzmie artystów, jak zawiedli w czasie rządów PiS, strachu teraz i zastraszaniu – także w kontekście sytuacji w PISF. Gildia Reżyserów Polskich żąda wyjaśnień w tej sprawie po zwolnieniu dyrektor Karoliny Rozwód. 8 listopada, gdy będzie trwał Kongres Kultury, zbierze się rada PISF.

Publikacja: 07.11.2024 16:42

Agnieszka Holland

Agnieszka Holland

Foto: PAP/Leszek Szymański

Można było odnieść wrażenie, że Agnieszka Holland odniosła się pośrednio do tego, co powiedziała ministra kultury Hanna Wróblewska podczas inauguracji kongresu, stwierdzając, że będzie bronić instytucji kultury.

- Na pewno instytucje kultury są ważniejsze niż poszczególni twórcy, ale instytucje kultury nie istnieją bez kuratorów, a tym, co zabija naszą wyobraźnię, sztukę i twórczość są algorytmy, myślenie „ja dam pieniądze, a wy to musicie obejrzeć” – mówiła reżyserka. - Przed takim procesem bronią właśnie kuratorzy muzeów i wystaw, wydawcy, producenci, zespoły filmowe, festiwale filmowe – ci wszyscy, którzy z ogromnego bajora algorytmów ratują wartości i rzucają na nie światło, wzbudzając zainteresowanie odbiorców. Ale kuratorzy, żeby pełnili tę funkcję, muszą być niezależni. Jeżeli są poddani naciskom komercyjnym i politycznym, kiedy mówi się im, co mają pokazywać - jak zachować niezależność? Już teraz widzimy, że to się nie uda.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Film
Classy Monday i Sylwetki w KinoGramie w Fabryce Norblina
Film
Pełną kontrolę nad Jamesem Bondem przejął Amazon. Nie czas umierać?
Film
Chalamet na różowo w Berlinie
Film
Berlinale 2025: Gdy przytłacza ciśnienie codzienności
Film
„Biały lotos 3”, czyli tsunami nudy