Znane i nieznane kochanki Johna F. Kennedy’ego

Był najbardziej, jak dotąd, charyzmatycznym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych. I największym wśród nich kobieciarzem.

Aktualizacja: 07.01.2016 06:32 Publikacja: 07.01.2016 06:00

Kadry z dokumentu „Kobiety J.F. Kennedy'ego"

Kadry z dokumentu „Kobiety J.F. Kennedy'ego"

Foto: TVP 1

John Fitzgerald Kennedy uwielbiał seksualne przygody i poświęcał im sporo czasu. Codziennie. I jak wyliczają autorzy filmu – co najmniej pięć jego kochanek stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego – co jednak mu nie przeszkadzało.

Gdyby wszystkie te sprawki ujrzały wówczas światło dzienne – straciłby szanse na elekcję, a nawet groziłby mu impeachment.

22 listopada 1963 roku zginął w zamachu w Dallas i świat po nim płakał. Autorzy filmu dokumentalnego „Kobiety J.F. Kennedy'ego" ryzykują tezę, że działo się tak tylko dlatego, że niewiele o nim naprawdę wiedziano. Czyli, śmierć ocaliła jego reputację.

Kennedys wywodzą się z Irlandii. John Kennedy, ojciec prezydenta, pielęgnował pamięć o swojej przeszłości, bo uważał, że wyjątkowe wartości reprezentowane przez Irlandczyków to stałość, wytrwałość i wiara. Ideały szczytne – w życiu bywało różnie. W tej rodzinie, jak informują autorzy filmu, wszyscy żonaci mężczyźni mieli kochanki i ich otoczenie całkowicie taką sytuację akceptowało – włącznie z żonami. Za okoliczność łagodzącą w przypadku JFK uważa się fakt przyjmowania przez niego leków znacząco wpływających na wzrost libido. Wymagała ich choroba Adisona, na którą cierpiał. Ponoć aż czterokrotnie udzielano mu ostatniego namaszczenia.

I pewnie darowano by mu te słabości, gdyby nie miał skrajnie lekkomyślnego podejścia do kobiet. Jedną z nich podsunęła mu nawet mafia – i to wtedy, gdy starał się o fotel prezydenta. W czasie wojny sypiał z wrogiem – duńską dziennikarką, podejrzewaną, że jest nazistowskim szpiegiem. Kiedy przełożeni dowiedzieli się o romansie – przenieśli go z Waszyngtonu do Karoliny Południowej. Najsłynniejszą jego kochanką była, jak wiadomo, Marylin Monroe. Ale gdy zaczęto obawiać się, że ujawni romans – jej wyśpiewane „Happy Birthday" dla prezydenta 19 maja 1962 roku, w dniu jego 45. urodzin – było ostatnim akcentem płomiennej znajomości.

- Była dla niego tylko przygodą – oceniali bezlitośnie ludzie z otoczenia JFK.

Uważał, że seks i polityka to dwie różne sprawy i wdawał się w znajomości, które przyprawiały o zawrót głowy jego doradców. Na liście podbojów była m.in. Chinka, Suzy Chang - call girl i stręczycielka czy Niemka Ellen, powiązania z ważnymi figurami partii komunistycznej w NRD.

„Najlepszy seks oralny w życiu" – miał się zwierzyć JFK swoim doradcom. No i nie było rady - odebrano jej wizę i wysłano do Niemiec...

Premiera dokumentu „Kobiety J.F. Kennedy'ego" w czwartek 7 stycznia o 22.20 w TVP 1.

Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP
Film
To oni ocenią filmy w konkursach Mastercard OFF CAMERA 2025!
Film
Lekarz sądowy ujawnił przyczyny śmierci Michelle Trachtenberg
Film
Tom Cruise wraca do Cannes w kolejnej serii przygód agenta Ethana Hunta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Film
Zmarła Jadwiga Jankowska-Cieślak, pierwsza polska aktorka nagrodzona w Cannes