To nie tylko słowa wsparcia. Filmowcy zawsze słynęli z solidarności. Także teraz zaczynają organizować realną pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie. Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich wystosował list do ambasadora Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycy, w którym zapewnił o solidarności polskiego środowiska filmowego z narodem ukraińskim.
„Jako obywatele kraju, który jako pierwszy wyrwał się z sowieckiej strefy wpływów, doskonale rozumiemy prozachodnie aspiracje Ukrainy. Dlatego z niepokojem śledziliśmy wydarzenia z ostatnich lat zapoczątkowane bezprawnym zajęciem Krymu. Na miarę naszych możliwości angażowaliśmy się w inicjatywy obnażające nikczemne działania Rosji, tak jak to miało miejsce w przypadku kampanii na rzecz uwolnienia ukraińskiego reżysera filmowego Olega Sentsova”. Teraz, gdy do Polski napływa już fala ukraińskich uchodźców Jacek Bromski deklaruje realne wsparcie dla kolegów z branży: „Jeśli w grupie uchodźców wojennych będą przedstawiciele branży filmowej (wszystkich profesji) możemy pomóc im znaleźć zatrudnienie w produkcjach Studia Munka działającego przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Wybranym osobom oferujemy także możliwość zatrudnienia w Biurze SFP oraz w zarządzanych przez nas restauracjach oraz kinie Kultura. Kilku rodzinom możemy także udzielić schronienia w Domu Pracy Twórczej w Kazimierzu Dolnym”.