Bosonoga contessa i jej mężczyźni

Uwodzicielka i skandalistka Ava Gardner była kobietą nie poddającą się sile konwenansów.

Publikacja: 09.06.2017 08:02

– Czuję się szczęśliwa tylko wtedy, gdy nic nie robię – wyznawała. – Nie rozumiem ludzi, którzy lubią pracować i mówią o tym, jakby to był jakiś obowiązek.

„Pandora i latający Holender” – ten mroczny film uważany jest za jeden z najważniejszych w dorobku Avy Gardner. Ale potem była też niemniej słynna „Bosonoga contessa”, czy „Noc iguany”. Ona zaś nie znosiła przymusu i pracy w filmie, która rzadko ją bawiła. Role przyjmowała wtedy, gdy potrzebowala pieniędzy, wiele z nich zdarzyło się też w trzeciorzędnych obrazach. Miała ponoć cygańską duszę i nie obchodził ją gwiazdorski wizerunek, w jaki próbowano ją wtłoczyć. Nienawidziła udzielać wywiadów i unikała ich konsekwentnie.

Urodzona w Wigilię 1922 roku, w Karolinie Pólnocnej, jako dorosła pamiętała, że nie cieszyło jej dzielenie tego wyjątkowego dnia z innym świętem, choć była pupilką rodziny, kilkanaście lat młodszą od szóstki starszego rodzeństwa. Dorastała na farmie i plantacji tytoniu. Na skutek Wielkiego Kryzysu rodzina popadła w biedę, a dorastająca Ava przyuczała sie do zawodu stenotypistki. No i fascynowala się kinem.

Próbne zdjęcia 18-letniej dziewczyny okazały się jednak katastrofą. Nie umiała ani poprawnie mówić, ani grać, miała jednak to coś, co kazało decydentom podpisać z nią kontrakt. Zostala zaszufladkowana jako piękna dziewczyna, ale marna aktorka – angażowano ją do epizodów, lub jako ładne tło.

Jej zawodowa pozycja poszybowala w góre po ślubie z mającym świetną pozycję zawodową aktorem Mickey’em Rooney’em, za którego zgodziła się wyjść za mąż dopiero na dwudziestej ósmej. randce. I choć to małżeństwo trwało jedynie 16 miesięcy Ava Gardner przestała być anonimowa nie tylko jako aktorka, ale i kobieta niezależna, która potrafiła przejmować inicjatywę w relacjach z mężczyznami. Nigdy ich w jej życiu nie brakowało. 

Była nocnym markiem, miłośniczką mocnego i niezbyt trzeźwego życia, pożeraczką męskich serc. Absolutnie ie zważała też na zobowiązania rodzinne swoich wybranków – tak było m.in. w przypadku Franka Sinatry, męża i ojca dwójki małych dzieci. Oboje zresztą ignorowali konwenanse. Ich związek nie przetrwał, choć nie przestało im wzajemnie na sobie zależać…
Michael Garady, sąsiad i przyjaciel aktorki, pamięta, że była naturalną pięknością. – Nie była intelektualistką, ani osobą dociekliwą – przyznaje. – Ale miała otwarty umysł I interesowały ją różne sprawy.

O słynnej aktorce opowiadają też pisarze: Elisabeth Gouslan i Edward Z. Epstein. Premiera francuskiego dokumentu „Ava Gardner – pochwała lenistwa” w sobotę 10 czerwca o godz. 22 w Planete+.

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP