Autorki - Anna Bednarczyk i Inga Hajdarowicz – spędziły w kolumbijskim mieście Medellin blisko pół roku. Przyglądały się tam życiu mieszkańców trzymilionowej metropolii, bardzo zróżnicowanej pod względem społecznym i ekonomicznym. Dawniej miasto znane było z działalności karteli narkotykowych i szerzącej się przemocy - dziś coraz bardziej znaczące stają się ruchy obywatelskie. Nadzieję na zmiany niesie możliwość decydowania o wydatkowaniu 5 procent z budżetu miasta przez samych obywateli. Ale osiągnięcie porozumienia - jakie są najważniejsze potrzeby i chęć przeznaczenia na nie środków - jest trudnym zadaniem.

W podziale pieniędzy pomagają liderzy społeczni, którzy prowadzą z przedstawicielami poszczególnych osiedli i dzielnic długotrwałe konsultacje próbując wypracować satysfakcjonujące wszystkich porozumienie. O tym właśnie opowiada film, prezentujący sukcesy i porażki społecznych negocjacji. Przewodniczką tłumaczącą tamtejsze realia jest Sandra, lokalna liderka i pracowniczka urzędu miasta. Zajmuje się ona dziewiątą dzielnicą, mającą 35 tysięcy mieszkańców i jak przyznaje - to dość elitarna grupa na tle miasta. Sandra ma obowiązek pośredniczenia między lokalną społecznością a administracją miejską. Wykonywanie przez nią tego zadania utrudnia patriarchalne postrzeganie kobiet, jej atutem jest natomiast to, że przez całe życie uczyła się mu stawiać czoła.

Ojciec Sandry uważał, ze „nie trzeba się kształcić, by rodzić dzieci", ale ona konsekwentnie pracowała i uczyła się - teraz swą wiedzą i umiejętnościami wspiera innych. Nie jest łatwo znaleźć porozumienie w wyborze realizacji projektu, bo potrzeb jest więcej niż pieniędzy. Konkurują ze sobą: profilaktyka zdrowotna, edukacja, kultura...

Film we wtorkowy wieczór pokazano w Warszawie, wcześniej miał premierę w Krakowie i był prezentowany w Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu i Gdyni. „La Comuna 9. Odzyskując miasto" jest cenną lekcją, bo i u nas dzielenie budżetu partycypacyjnego nie należy do łatwych zadań...