Zestawienie wyników funduszy inwestycyjnych w 2010 r.

W ubiegłym roku większość funduszy inwestycyjnych osiągnęła pokaźne zyski. Ale w skali trzech lat najbardziej ryzykowne fundusze wciąż mają straty

Aktualizacja: 14.01.2011 02:40 Publikacja: 13.01.2011 00:35

Zestawienie wyników funduszy inwestycyjnych w 2010 r.

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W ubiegłym roku kursy akcji na warszawskiej giełdzie wzrosły średnio prawie o 20 proc. W takich warunkach wszystkie fundusze inwestujące w mniejszym lub większym stopniu w akcje zdołały wypracować zyski, choć różnice między stopami zwrotu sięgały prawie 30 pkt proc.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,1,592857.html]Zobacz wyniki funduszy pieniężnych[/link][/b]

Na rynku papierów dłużnych ubiegły rok też był niezły. Prawie wszystkie fundusze obligacji zanotowały dodatnie wyniki. Wyjątkiem był Allianz Obligacji; jego roczna strata wyniosła 1,5 proc. To prawdopodobnie efekt lokat w papiery nieskarbowe stanowiące około 9 proc. portfela funduszu.

Wyniki inwestycyjne wszystkich funduszy – w porównaniu z benchmarkami, czyli specjalnie skonstruowanymi wskaźnikami traktowanymi jako punkty odniesienia – są lepsze niż w ubiegłym roku. Z naszych wyliczeń (uwzględniających cztery okresy inwestycji: 3, 6, 12 i 36 miesięcy) wynika, że około 40 proc. funduszy ma wyniki lepsze od wzorca. Przed rokiem w podobnym zestawieniu fundusze takie stanowiły ok. 30 proc. Wyraźna poprawa to przede wszystkim efekt lepszej sytuacji na rynku akcji.

[srodtytul]Nie ma jak hossa[/srodtytul]

Odniesienie stóp zwrotu funduszy akcji z różnych okresów do wzorców po raz kolejny potwierdziło tezę, że zarządzający, choć nie wszyscy, zdecydowanie lepiej radzą sobie w czasie hossy na giełdzie. W okresach od trzech miesięcy do trzech lat średnio niespełna 60 proc. funduszy akcji uniwersalnych miało wyniki lepsze od wzorca. Natomiast w najkrótszym trzymiesięcznym okresie, kiedy sytuacja na giełdzie była dobra, takim rezultatem może się pochwalić prawie 80 proc. funduszy. Jeszcze lepiej wypadły one w ciągu ostatnich sześciu miesięcy; 90 proc. z nich pokonało benchmark. Ale już w okresie trzech lat, obejmującym bessę na giełdzie, poradziło sobie zaledwie 11 proc. funduszy akcji uniwersalnych.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,2,592857.html]Zobacz wyniki funduszy akcji (małe i średnie spółki)[/link][/b]

Najlepsze i w miarę stabilne wyniki mają: Allianz Akcji Plus, Aviva Investors Polskich Akcji oraz Noble Akcji. Warto zwrócić uwagę na fundusze oferowane przez Ideę oraz SKOK; wraz z Allianz Akcji Plus jako jedyne w każdym okresie pokonały wzorzec. Zarządzający funduszem SKOK nawet w najdłuższym trzyletnim okresie zdołali wypracować prawie 6,5 proc. zysku. W tym czasie skonstruowany przez nas benchmark stracił na wartości ponad 7 proc. Ułatwieniem w osiągnięciu tak dobrych wyników były z pewnością relatywnie niewielkie aktywa funduszu należącego do SKOK. Dzięki temu możliwe było bardziej elastyczne inwestowanie.

Na dole tabeli znajdują się Pioneer i Allianz Akcji. Miały one wyraźne kłopoty z uzyskaniem wyników przekraczających benchmark bez względu na okres inwestycji. Słabiej radził sobie także fundusz Arka Akcji, kiedyś lider większości podobnych zestawień. Z reguły w jego portfelu było dużo akcji. Tym razem uzyskał słabe rezultaty, w porównaniu z konkurentami, nawet podczas hossy. Trudno powiedzieć, czy wynika to ze zmian w składzie zespołu zarządzającego czy może ze zmian właścicielskich w BZ WBK.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,3,592857.html]Zobacz wyniki funduszy zrównoważonych[/link][/b]

Wśród funduszy inwestujących w akcje małych i średnich spółek niespełna 40 proc. wygrało z benchmarkiem. Jedynym, któremu udało się to w każdym badanym okresie, a do tego wypracował najwyższy zysk, jest Allianz Akcji MiŚ. W okresie trzech lat obejmującym bessę na giełdzie tylko ten fundusz zdołał zarobić dla swoich klientów. Obok Allianzu dobre, stabilne wyniki zanotowały też fundusze zarządzane przez Noble i KBC.

Niezłe rezultaty ma ponadto UniAkcje MiŚ. Jednak w tym przypadku korzystny obraz psuje prawie 2-proc. strata z ostatnich trzech miesięcy (żaden inny fundusz nie miał w tym okresie straty). Zarządzający zmienili skład portfela na bardziej defensywny. Może się okazać, że mieli rację.

[srodtytul]Olbrzymie różnice w wynikach[/srodtytul]

Średnio około 37 proc. funduszy należących do grupy zrównoważonych w analizowanych przez nas okresach uzyskało wyniki lepsze od benchmarku. Jednak tutaj sytuacja jest bardziej skomplikowana niż w funduszach akcji. Końcowy wynik jest pochodną inwestycji zarówno na rynku akcji, jak i obligacji. Powoduje to, że zarządzający muszą nie tylko ocenić perspektywy giełdy, ale też tendencje na rynku obligacji, gdzie wahania cen również bywają duże. W ciągu ostatnich trzech lat rentowność papierów pięcioletnich wynosiła od 5 do 6,8 proc. Szczególnie dużą zmienność można było obserwować w ubiegłym roku z powodu złej sytuacji finansów publicznych w krajach strefy euro.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,4,592857.html]Zobacz wyniki funduszy stabilnego wzrostu[/link][/b]

W tych dynamicznych warunkach rynkowych najlepiej poradził sobie Aviva Investors Zrównoważony. W ubiegłym roku z łatwością pokonywał benchmark, głównie dzięki akcyjnej części portfela. Dobra selekcja akcji i niezły wynik inwestycji w obligacje sprawiły, że fundusz ten – tylko w towarzystwie UniKorony Zrównoważonego – osiągnął dodatnią trzyletnią stopę zwrotu (chociaż nieco gorszą od wzorca).

Niezłe stabilne wyniki mają też Lukas Dynamiczny Polski i KBC Aktywny. Stawkę zamykają fundusze zarządzane przez Novo TFI i Pioneera. Oba bardzo słabo wypadają na tle konkurentów.

Różnice w osiąganych wynikach są olbrzymie, między najlepszym a najsłabszym funduszem zrównoważonym sięgają ponad 22 pkt proc.

Trochę lepiej w porównaniu z benchmarkiem prezentują się fundusze stabilnego wzrostu. Ponad 42 proc. z nich uzyskało efekty inwestycyjne lepsze od wzorca. W ścisłej czołówce znalazły się fundusze zarządzane przez Union Investment oraz Avivę.

[srodtytul]Kłopoty z obligacjami[/srodtytul]

Fundusze obligacji miały w ubiegłym roku kłopot z pokonaniem benchmarku z powodu dużych wahań cen obligacji. Najtrudniejsze były trzy ostatnie miesiące roku, kiedy rynek obligacji zareagował gwałtowną przeceną na problemy peryferyjnych państw UE, głównie Irlandii. W ciągu niespełna trzech miesięcy rentowność obligacji dziesięcioletnich wzrosła z 5,5 do przeszło 6 proc. A jest to równoznaczne ze spadkiem rynkowych cen papierów dłużnych. Przekłada się to na niższą wycenę jednostek funduszy mających takie papiery w swoich portfelach. Efektem niekorzystnej sytuacji na rynku była średnia strata funduszy obligacji sięgająca 0,6 proc.; w tym czasie benchmark wzrósł o 0,7 proc.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,6,592857.html]Zobacz wyniki funduszy obligacji[/link][/b]

Słabsze od wzorca wyniki fundusze te miały również w okresie 6 i 12 miesięcy. Jedynie w ciągu trzech lat zdołały przewyższyć benchmark średnio o ok. 1 pkt proc. We wszystkich okresach udało się to niespełna 35 proc. funduszy obligacji.

Najlepsze okazały się fundusze oferowane przez SKOK, Union Investment i Amplico. Warto także zwrócić uwagę na BPH2 Obligacji. Przez trzy lata wypracował najwyższą stopę zwrotu (ponad 43 proc.), ale w najkrótszym trzymiesięcznym okresie poniósł najwyższą stratę (2,6 proc.). Być może to efekt odejścia we wrześniu ubiegłego roku Witolda Chuścia, twórcy sukcesu tego funduszu.

W tym roku nadal wpływ na rynek obligacji będą miały problemy z zadłużonymi państwami strefy euro. Dodatkowo nieuchronnie zbliżają się podwyżki stóp procentowych. Analitycy prognozują, że Rada Polityki Pieniężnej podniesie koszt pieniądza już w pierwszym kwartale tego roku. Wtedy zarządzający funduszami obligacji mogą mieć poważne kłopoty z wypracowaniem stóp zwrotu zbliżonych do tych z 2010 roku (benchmark zyskał prawie 6,2 proc.). Bez agresywniejszego inwestowania w obligacje komercyjne powtórzenie dotychczasowych wyników będzie trudne.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,5,592857.html]Zobacz wyniki funduszy akcji (uniwersalne)[/link][/b]

Kłopotów z pokonaniem benchmarku nie miało 40 proc. funduszy pieniężnych, przy czym im dłuższy okres inwestycji, tym więcej funduszy radziło sobie dobrze. Średnio ich zyski były wyższe od benchmarku o 0,3 pkt proc. Najlepszy, Idea Premium, okazał się lepszy od punktu odniesienia aż o 4,3 pkt proc.

[ramka][srodtytul]Rodzaje funduszy[/srodtytul]

- [b]Akcyjne[/b]

Inwestują w akcje spółek notowanych na giełdzie, a tylko niewielką część środków – w dłużne papiery wartościowe (głównie obligacje skarbowe) czy depozyty bankowe (chodzi o zapewnienie płynności). Wartość ich jednostek może podlegać znacznym wahaniom, a więc ryzyko ponoszone przez inwestora jest duże.

- [b]Obligacyjne[/b]

Inwestują głównie w papiery skarbowe oraz na rynku pieniężnym. Są zdecydowanie mniej ryzykowne od akcyjnych, ale również mogą przejściowo notować straty. Szczególnie narażone na to są fundusze lokujące część środków w papiery komercyjne emitowane np. przez przedsiębiorstwa.

- [b]Pieniężne[/b]

Uznawane są za najbezpieczniejsze, ale jednocześnie są najmniej dochodowe. Inwestują głównie w papiery dłużne, takie jak bony skarbowe, obligacje skarbowe i komercyjne. Część środków deponują w bankach. Do ich portfeli dobierane są na ogół takie lokaty i papiery, które wygasają nie później niż za rok. Fundusze pieniężne (gotówkowe) kupujące papiery komercyjne mogą jednak mieć straty, np. wtedy, gdy przedsiębiorstwo, które wyemitowało papiery dłużne, nie jest w stanie ich wykupić.

- [b]Zrównoważone i stabilnego wzrostu[/b]

Łączą cechy funduszy akcyjnych, obligacyjnych i rynku pieniężnego. Lokują środki we wszystkich segmentach rynku kapitałowego w proporcjach uzależnionych od aktualnej sytuacji rynkowej. Fundusze stabilnego wzrostu mają w portfelach mniej akcji niż zrównoważone. Głównym ich celem jest długotrwały wzrost wartości jednostek uczestnictwa. Dobrze sprawdzają się jako forma oszczędzania na starość. —c.a.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Jak porównywaliśmy wyniki[/srodtytul]

Aby ocenić wyniki inwestycyjne funduszy, odnieśliśmy je do benchmarku, czyli specjalnie skonstruowanego wzorca. Dla każdej z podstawowych grup funduszy operujących na krajowym rynku (tu znajduje się najwięcej pieniędzy klientów) stworzyliśmy inny benchmark. Odzwierciedla on typową strukturę inwestycji danego rodzaju funduszy.

- [b]Fundusze akcyjne[/b]

Wzorzec składa się w 80 proc. ze zmiany indeksu WIG i w 20 proc. ze średniej stopy zwrotu z obligacji skarbowych.

- [b]Fundusze akcji małych i średnich spółek[/b]

Benchmark jest skonstruowany z indeksu mWIG40 (80 proc.) oraz ze średniej stopy zwrotu z obligacji skarbowych (20 proc.).

- [b]Fundusze zrównoważone[/b]

50 proc. tego wskaźnika stanowi zmiana WIG, a drugie 50 proc. średnia stopa zwrotu z obligacji skarbowych.

- [b]Fundusze stabilnego wzrostu[/b]

35 proc. to WIG, 40 proc. – średnia stopa zwrotu z obligacji skarbowych, 25 proc. – średnia stopa zwrotu z bonów skarbowych.

- [b]Fundusze obligacji[/b]

Wskaźnik jest zbudowany w 80 proc. ze średniej stopy zwrotu z obligacji skarbowych i w 20 proc. ze średniej stopy zwrotu z bonów skarbowych.

- [b]Fundusze pieniężne[/b]

Wzorzec w 100 proc. odzwierciedla średnią stopę zwrotu z bonów skarbowych.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Opinie dla „Rzeczpospolitej” [/srodtytul]

[b]Rafał Janczyk, dyrektor ds. inwestycji w Aviva Investors TFI[/b]

W minionym roku największy wpływ na uzyskiwanie ponadprzeciętnych wyników miała selekcja spółek. Utrzymywaliśmy wyraźnie mniejsze zaangażowanie w akcje firm z sektorów defensywnych, takich jak energetyka czy telekomunikacja. Postawiliśmy natomiast na spółki małej i średniej wielkości, w tym głównie na liderów w sektorach, m.in. Eurocash, Kernel, Astarta, Cinema City International czy Budimex.

Pozytywny wpływ na tegoroczne wyniki miały również inwestycje w niektóre firmy zagraniczne nienotowane na warszawskiej giełdzie. Przykłady to portugalski Jerónimo Martins (właściciel działającej w Polsce sieci detalicznej Biedronka – red.), austriacki Kapsch TrafficCom czy tureckie banki.

Generalnie można powiedzieć, że portfele akcji naszych funduszy mieszanych były dość znacznie „odklejone” od struktury indeksów giełdowych. Pozytywny wpływ na wyniki inwestycyjne miało również utrzymywanie podwyższonego zaangażowania w akcje, ale czynnik ten miał mniejsze znaczenie niż dobry dobór spółek.

2010 rok był na pewno dużo łatwiejszy dla zarządzających funduszami niż lata poprzednie. Prognozy przyjęte w strategiach konstruowanych na początku roku sprawdziły się dość dokładnie. Powszechnie przewidywano kilkunastoprocentowy wzrost indeksów, lepsze drugie półrocze czy słabszą sytuację w sektorze budowlanym i telekomunikacji. Trafność rekomendacji domów maklerskich była w naszej opinii wyższa niż w latach ubiegłych.

W tym roku nasza strategia będzie prawdopodobnie zbliżona do ubiegłorocznej. Nie oznacza to oczywiście, że będziemy stawiali na te same spółki. Aby osiągnąć wyniki znacząco przewyższające stopy odniesienia, trzeba dynamicznie zarządzać portfelem. W ciągu roku większość spółek z najwyższym udziałem w portfelu może się zmienić. Tak było w przypadku naszych funduszy mieszanych w ubiegłym roku. —NCH.

[b]Wojciech Górny, zarządzający funduszami Idea TFI[/b]

Podstawą dobrego wyniku w naszym funduszu pieniężnym jest ciągła praca nad wyszukiwaniem i analizowaniem emisji obligacji korporacyjnych. Ponadto wykorzystaliśmy niedoszacowanie papierów indeksowanych do inflacji w Polsce.

W tym roku liczymy na wzrost rentowności instrumentów rynku pieniężnego oraz dalsze zmniejszanie się spreadów kredytowych. Powinno to się przełożyć na wzrost cen obligacji polskich spółek.

Szukając atrakcyjnych inwestycji, interesujemy się również papierami dłużnymi spółek z naszego regionu. Aktywnie wykorzystujemy okazje rynkowe, na przykład atrakcyjne wyceny takich papierów w momentach zawirowań na rynkach finansowych. Jest to klucz do uzyskania przez fundusz gotówkowy wyników lepszych od benchmarku. —NCH

[b]Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji w Union Investment TFI[/b]

W funduszach mieszanych o osiągnięciu wyników lepszych od benchmarku i konkurencji decyduje kilka elementów. Przede wszystkim trzeba dobrze wybierać akcje i obligacje; obie części portfela pracują równolegle na wynik. Przez większą część ubiegłego roku w naszych funduszach mieszanych udział akcji i obligacji był zbliżony do benchmarku. Dobre wyniki tych funduszy są pochodną trafnej selekcji.

Najlepszymi inwestycjami w 2010 r. były w naszej ocenie akcje spółek: KGHM, LW Bogdanka, BRE, MO-Bruk, Integer oraz Empik.

W 2011 r. nie przewidujemy istotnych zmian w strategii zarządzania, jeśli chodzi o podział środków między akcje i obligacje. Jedyną różnicą jest więcej obligacji krótkoterminowych w części dłużnej funduszy mieszanych. —NCH

[b]Jacek Grel, zarządzający funduszami Arka[/b]

Zarządzający funduszem pokona benchmark, jeśli dobierze do portfela spółki, których kursy będą rosły szybciej niż indeks. Cała sztuka polega na wyszukaniu dobrych firm, których akcje są niedoszacowane przez rynek pod względem wartości lub perspektyw wzrostu. Dzięki temu papiery te mogą przynieść ponadprzeciętny zysk w dłuższym terminie. Kluczowa jest umiejętność samodzielnego myślenia przez zarządzających, nierzadko pójścia pod prąd, wbrew opiniom powszechnym na rynku. Tylko wówczas możliwe jest osiągnięcie wyników lepszych od benchmarku. Nie uda się tego zrobić wtedy, gdy zarządzający będzie odwzorowywać benchmark.

Zresztą pokonanie benchmarku nie jest gwarantowane w każdych warunkach rynkowych, w każdym miesiącu czy kwartale. Fundusz jest dobry, jeśli jego wyniki są lepsze od benchmarku w rekomendowanym dla niego horyzoncie inwestycyjnym. W przypadku funduszu akcyjnego okres ten wynosi pięć lat. —c. a.[/ramka]

W ubiegłym roku kursy akcji na warszawskiej giełdzie wzrosły średnio prawie o 20 proc. W takich warunkach wszystkie fundusze inwestujące w mniejszym lub większym stopniu w akcje zdołały wypracować zyski, choć różnice między stopami zwrotu sięgały prawie 30 pkt proc.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,1,592857.html]Zobacz wyniki funduszy pieniężnych[/link][/b]

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego