zmieniamy się bozmienia się społeczeństwo

Podstawą naszego myślenia jest połączenie trzech rzeczy: internetu szerokopasmowego, mobilności i usług w chmurze – mówi prezes Ericssona w Polsce.

Publikacja: 22.12.2014 05:53

Oliver Kanzi, prezes Ericssona w Polsce.

Oliver Kanzi, prezes Ericssona w Polsce.

Foto: materiały prasowe

Rz: Na czym opiera się strategia firmy Ericsson w Polsce?

Trzy lata temu Ericsson, którego polska spółka jest częścią, przedstawił wizję zakładającą transformację grupy, przekształcenie jej z dostawcy infrastruktury telekomunikacyjnej w światową kuźnię rozwiązań teleinformatycznych specjalizującą się w usługach. Zmieniamy się, ponieważ zmienia się społeczeństwo. Dziś mówimy o społeczeństwie sieciowym (ang. network society), które z technologicznego punktu widzenia oznacza przenikanie się rozwiązań mobilnych i ulokowanych w tzw. chmurze, z których korzystają zarówno osoby indywidualne, jak i wszelkiego rodzaju przedsiębiorstwa. Ericsson jest w centrum tych zjawisk.

Mówi pan o wizji, a jak przełożyła się ona na strategię?

Ericsson od dwóch lat przejmuje firmy technologiczne działające w segmencie telewizyjnym, takie jak Red Bee Media, francuskiego integratora informatycznego Devoteam czy amerykańską firmę billingową Concept Wave. To dowody, że Ericsson przechodzi obecnie ogromną zmianę, także w Polsce. W ciągu ostatnich 2,5 roku dokładaliśmy starań, aby zbudować pozycję firmy w nowych segmentach rynku. Zatrudnialiśmy pracowników wywodzących się z branży IT.

A inne obszary?

Wierzymy też w LTE Broadcast. W tym roku przy okazji otwarcia mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn przeprowadziliśmy wraz z Polkomtelem test tego rozwiązania.

Co ta technologia oznacza dla konsumentów?

W naszym teście trzystu zaprzyjaźnionych użytkowników mogło oglądać mecz otwarcia w różnych ujęciach dzięki systemowi kamer. LTE Broadcast pozwala widzom korzystającym z urządzeń mobilnych, takich jak laptopy, tablety czy smartfony, oglądać na nich każdy rodzaj wideo w trakcie nadawania online. Z kolei od strony operatora technologia ta daje inne korzyści: pozwala lepiej zarządzać strumieniem danych przepływających przez jego sieć i udostępniać programy wideo, telewizyjne w internecie jednocześnie dużej liczbie widzów, bez zacinania, bez korków. Mamy nadzieję, że technologia ta zostanie szybko wdrożona przez operatorów. Dziś toczą się dyskusje raczej wokół tego, jak ją zastosować, jak spakować z innymi usługami. Pomagamy klientom wypracować odpowiedni model biznesowy.

Ciągle aktualne jest pytanie, czy da się dzięki tej technologii zarobić?

Technologia jest zupełnie nowa. Nikt jej jeszcze nie zastosował w Europie komercyjnie, nie ma kogo naśladować. Test, który przeprowadziliśmy z Polkomtelem w Polsce, był jednym z pierwszych na świecie i największym, jeśli chodzi o liczbę uczestników.

Jesteśmy w Polsce tuż przed aukcją częstotliwości dla mobilnego internetu w technologii LTE. Warto na nią czekać z wprowadzaniem LTE Broadcast?

Nie ma takiej konieczności.

Przez rynek przeszła fala dyskusji o tym, czy warto budować jedną wspólną sieć LTE z wykorzystaniem częstotliwości 800 MHz...

Moim zdaniem decyzja w tej sprawie leży po stronie operatorów. Operatorom liczba wież się zwiększy, ale wspólna sieć obniży koszty ich budowy i utrzymania. To byłaby zaleta sieci współdzielonej. Przy czym nie chodzi tu o samą technologię, ona problemu nie stanowi. Sieć miałaby wielu właścicieli, którzy musieliby wspólnie podejmować różne decyzje. My będziemy wspierać operatorów bez względu na decyzję, jaką podejmą. Nie mamy własnej opinii na ten temat.

Wspomniał pan o LTE Broadcast, LTE Advanced. Jest coś jeszcze, na co liczycie w Polsce?

Podstawą naszego myślenia jest połączenie trzech rzeczy: internetu szerokopasmowego, mobilności i usług w chmurze. Z tego punktu widzenia rozwiązania, o których rozmawialiśmy, są bliskie naszym sercom, ale to tylko część naszego biznesu.

Widzicie dla siebie miejsce także w projektach światłowodowych (światłowodu do domu – FTTH), do których przymierzają się operatorzy?

FTTH to jeden z ważnych sposobów, w jakie ludzie mogą dołączyć do społeczeństwa sieciowego i korzystać z dobrodziejstw technologii: informacji, komunikacji, wymiany wiedzy, pracy etc. Mam nadzieję, że zobaczymy w tym obszarze wiele nowych projektów w przyszłości. Chcemy być częścią tego obszaru jako dostawca komponentu IT, który jest istotnym elementem budowy sieci światłowodowych. Projekty FTTH polegają w dużej części na kopaniu w ziemi i przeciąganiu okablowania. To usługi budowlane, w nich się nie specjalizujemy. Ale jeśli chodzi o planowanie sieci, bycie ich operatorem, optymalizowanie – jesteśmy właściwym partnerem do rozmów. Tu także można się spodziewać znaczących kontraktów Ericssona w Polsce.

Czy dziś Ericsson konkuruje z polskimi firmami IT?

W skali globalnej porównujemy się raczej z takimi firmami, jak IBM czy Accenture, ale oczywiście lokalnie czasem konkurujemy także w niektórych wąskich obszarach z polskimi dostawcami, takimi jak Comarch czy Asseco Poland. Chciałbym jednak podkreślić, że o ile kilka lat temu łatwo mogliśmy wskazać głównych konkurentów: Huawei czy NSN, o tyle dziś nie jest to już proste. Rynek, na którym działamy, rozrósł się i przybyło na nim graczy. Również wpływ, jaki nasza branża może mieć na społeczeństwo, jest dużo większy. Mówiąc górnolotnie, jestem przekonany, że Ericsson ma wszystko to, co jest potrzebne, aby zmienić świat.

Jaka jest wartość rynku, o który walczycie?

Nie ujawniamy szacunków dla lokalnych rynków. Jeśli jednak spojrzeć na prognozy, to mówią, że do globalnej sieci podłączonych będzie 50 mld urządzeń i 6 mld ludzi. Moi przyjaciele, którzy pracują w technologicznych start-upach, nie zastanawiają się, co będzie, bo ten dzban nie ma dna. Wystarczy spojrzeć na to, jak komunikowaliśmy się dziesięć lat temu czy jak się uczyliśmy, a jak robimy to dziś.

Zmiana jest ogromna...

I ta zmiana nie będzie już nigdy zachodzić w tak wolnym tempie, jak to się dzieje dzisiaj.

CV

Oliver Kanzi pochodzi z Austrii, objął funkcję prezesa Ericssona w Polsce we wrześniu 2012 r.  W branży telekomunikacyjnej pracuje od 1997 r. Sprawował liczne funkcje w działach marketingu i sprzedaży, zajmował się operacjami i zarządzaniem biznesowym. Pracował dla Alcatela i Nokia Siemens Network.

Rz: Na czym opiera się strategia firmy Ericsson w Polsce?

Trzy lata temu Ericsson, którego polska spółka jest częścią, przedstawił wizję zakładającą transformację grupy, przekształcenie jej z dostawcy infrastruktury telekomunikacyjnej w światową kuźnię rozwiązań teleinformatycznych specjalizującą się w usługach. Zmieniamy się, ponieważ zmienia się społeczeństwo. Dziś mówimy o społeczeństwie sieciowym (ang. network society), które z technologicznego punktu widzenia oznacza przenikanie się rozwiązań mobilnych i ulokowanych w tzw. chmurze, z których korzystają zarówno osoby indywidualne, jak i wszelkiego rodzaju przedsiębiorstwa. Ericsson jest w centrum tych zjawisk.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Ekonomia
Zielona energia z morskiej farmy Baltica 2 popłynie już za dwa lata
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Ekonomia
Bezpieczne ferie z Wojażerem
Materiał Promocyjny
Weekendowe Nadania od InPost – usprawnij logistykę Twojej firmy
Ekonomia
Adamed Pharma międzynarodowym graczem
Ekonomia
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne