Ze zgłoszeniem szkody ubezpieczycielowi nie można zwlekać w nieskończoność. Konsekwencją takiego postępowania może być to, że nie dostaniemy odszkodowania albo zostanie ono obniżone.
Towarzystwa wyznaczają terminy, kiedy klient powinien poinformować o wypadku samochodowym czy zalaniu mieszkania, wychodząc z założenia, że po pewnym czasie mogą pojawić się trudności w udowodnieniu rozmiarów szkody. Poza tym zbyt późna reakcja może czasem spowodować powiększenie szkody. Generalnie w interesie klienta leży jak najwcześniejsze powiadomienie ubezpieczyciela o zdarzeniu.
Komunikacyjne OC: zgłoś niezwłocznie
Zasady likwidacji szkód z obowiązkowej polisy OC reguluje ustawa z 23 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych. Oznacza to, że we wszystkich towarzystwach reguły są takie same.
Bardzo istotny jest w tym kontekście czas, jaki poszkodowany ma na dochodzenie świadczenia. Generalnie może o nie wystąpić w ciągu trzech lat od daty zdarzenia, ale w zależności od okoliczności termin ten może się wydłużyć nawet do 20 lat (gdy szkoda powstała w wyniku przestępstwa).
Równocześnie zgodnie z przepisami uczestnicy wypadku są zobowiązani do niezwłocznego powiadomienia towarzystwa o zdarzeniu. Powinni też przedstawić posiadane dowody oraz ułatwić ustalenie okoliczności i rozmiarów szkody. – Oczywiście poszkodowany, choć ma taką możliwość, nie powinien zbyt długo zwlekać. Szybki kontakt z ubezpieczycielem znacznie usprawnia proces likwidacji, ułatwia zadanie rzeczoznawcom i pozwala szybko otrzymać odszkodowanie – mówi Bartłomiej Behnke z porównywarki ubezpieczeń Superpolisa.pl. – Kierowcy powinni poza tym pamiętać, że nawet drobny pokolizyjny defekt może z upływem czasu prowadzić do poważnego uszkodzenia auta i zagrażać bezpieczeństwu w czasie jazdy. To kolejny powód, aby szybko zgłosić się do ubezpieczyciela po odszkodowanie.