Oszczędności Polaków zwykle leżą i topnieją na kontach

Polacy niewiele inwestują, przede wszystkim ze względu na brak odpowiedniej wiedzy i strach przed stratą pieniędzy.

Publikacja: 24.08.2021 21:00

Oszczędności Polaków zwykle leżą i topnieją na kontach

Foto: Bloomberg

Nawet 44 proc. Polaków nie posiada żadnych oszczędności, a 56 proc. deklaruje, że ma coś odłożone na czarną godzinę – wynika z badania Assay Index, przeprowadzonego na zlecenie Grupy Assay przez Maison & Partners w maju tego roku.

Ci, którzy mają oszczędności, odłożyli średnio ok. 30 tys. zł, przy czym prawie 50 proc. badanych w tej grupie zachomikowało mniej niż 10 tys. zł, a tylko 6 proc. – więcej niż 100 tys. zł.

Czytaj także: W co inwestować. Giełdy świata dla leniwych z kapitałem

Większość oszczędzających trzyma wolne środki w banku – na koncie bieżącym (39 proc.), oszczędnościowym (34 proc.) lub lokacie terminowej (19 proc.), choć obecnie przynosi to realne straty. Co czwarty Polak przechowuje pieniądze w domu.

Jednocześnie tylko 16 proc. osób przyznaje, że aktywnie inwestuje swoje oszczędności, najbardziej zaś popularnymi instrumentami są akcje – kiedykolwiek skorzystało z nich 13 proc. Polaków. Jako tako znane są jeszcze fundusze inwestycyjne czy obligacje, a najmniej znanym sposobem zagospodarowania nadwyżek w domowym budżecie są inwestycje w startupy czy ASI (skrót od alternatywnych spółek inwestycyjnych).

Ciekawe, że aż 58 proc. badanych uważa (co nie znaczy, że to robi), iż najlepsze są inwestycje w nieruchomości, 33 proc. – w metale szlachetne, np. złoto, a 18 proc. – w dzieła sztuki. Korzystne zdaniem Polaków są zatem te inwestycje, które mają charakter fizycznych obiektów – są namacalne, a więc wydają się bezpieczne oraz proste i zrozumiałe. Rosnącą gwiazdą nieoczekiwanie okazują się kryptowaluty, bo za intratne uważa je 13 proc. badanych.

– Z badania Assay Index wyłania się obraz statystycznego Polaka, który, ciężko pracując, stara się zaoszczędzić jakieś kwoty, ale – gdy mu się to uda – niewiele z tymi oszczędnościami robi. Działają bowiem dwie zasadnicze blokady: świadomościowa – przekonanie, że aby inwestować, trzeba mieć dużo pieniędzy – i edukacyjna – brak wiedzy na temat możliwości aktywnego inwestowania i skutecznego zarządzania ryzykiem – mówi Łukasz Blichewicz, prezes Grupy Assay.

O pomnażaniu środków Polacy wiedzą niewiele – aż 61 proc. nigdy nie miało doświadczeń z inwestowaniem. W tej grupie przeważają osoby z najniższymi dochodami lub bez dochodów (81 proc.) oraz mieszkańcy wsi (67 proc.).

W efekcie „Wskaźnik gotowości inwestycyjnej Polaków", opracowany przez Assay, badający doświadczenie, potencjał i przekonanie Polaków w obszarze lokowania środków, wyniósł 33 w skali od 0 do 100, co oznacza, że jesteśmy dokładnie w jednej trzeciej drogi. Podobny wskaźnik w krajach Europy Zachodniej kształtuje się na poziomie 50–60, a w Skandynawii nawet 70.

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego