Czy 2020 to był trudny rok? Pod względem operacyjnym – zdecydowanie tak. Ale biznesowo to był świetny okres. W Grant Thornton niemal podwoiliśmy przychody z audytu. Pandemia z pewnością nie była łatwym okresem dla audytorów, bo wymusiła dostosowanie się do nowej rzeczywistości. Jednak dla firm, które były technologicznie zaawansowane, nie była większym problemem i nie wpłynęła znacząco negatywnie na ich działalność i wyniki finansowe.
My mamy za sobą znakomity rok, z niesamowitym wzrostem przychodów, więc z pewnością nie mogę powiedzieć, że pandemia była dla nas istotną przeszkodą. To, z czym się mierzyliśmy – jak cała branża – to z pewnością fakt, że w roku 2020 większość procedur audytu musiała być realizowana zdalnie. I tak jest również teraz, przy prowadzeniu audytów za rok 2020. W związku z tym pandemia wpłynęła przede wszystkim na tempo wprowadzania technologii do badania. Nie myślę tutaj o technologii audytu, ale raczej o technologii komunikacji, przygotowania, przekazywania danych i ich gromadzenia. Zatem ci wszyscy audytorzy, którzy nie korzystali z narzędzi zdalnej komunikacji i nie potrafili się szybko do rzeczywistości online'owej dostosować, po prostu wypadli z rynku. Jednak chyba takich sytuacji było niewiele.
Dla branży ważniejszy niż pandemia jest raczej stały niedobór rąk do pracy. W ostatnich latach znaczna część biegłych rewidentów odeszła na emeryturę, a system szkoleń i egzaminowania nie wypuszcza na rynek wystarczająco dużej liczby nowych, aby tę lukę zagospodarować. Ponadto barierą staje się mała liczba osób podejmujących się zdobywania uprawnień. Przyczyny takiego stanu rzeczy są wielorakie i dość skomplikowane. W mojej ocenie główne bariery to wyzwania stojące przed biegłymi rewidentami w kontekście wiedzy merytorycznej, skomplikowania materii standardów badania i – nie ukrywajmy – zwiększone ryzyko wykonywania zawodu. Taka sytuacja powoduje, że nasila się walka o talenty. Oznacza to jednak, że atrakcyjność zawodu będzie rosła, i mam nadzieję, że szybko osiągniemy punkt równowagi. Ten akurat aspekt zmian oceniam jako pozytywny.
Jeśli miałbym jednym zdaniem ocenić, jaki to był rok, stwierdziłbym, że było bardzo dużo pracy i była ona inna. A dla naszej firmy był to rok rekordowy pod każdym względem: liczby klientów, liczby pracowników i wreszcie ilości pracy. Ponieważ jest to kolejny rok intensywnego wzrostu, to również wysiłek włożony w zarządzanie tak istotnym wzrostem był rekordowy.
Jarosław Dac, partner EY, dyrektor ds. praktyki zawodowej
Rok 2020 był trudny dla gospodarki i biznesu. Mimo zakładanego kresu pandemii 2021 nie będzie łatwiejszy. Kryzys wywołany przez Covid-19 różnie się obszedł z różnymi branżami, ale wszystkie musiały się dostosować do niespotykanej dotąd skali niepewności i zmian. W naturalny sposób przełożyło się to na pracę biegłych rewidentów i wyzwania dla firm audytorskich. Badania sprawozdań za rok 2019 były w dużym stopniu przeprowadzane w sposób podobny do lat poprzednich, w większości w siedzibie podmiotów badanych, bez utrudnień w fizycznym uczestniczeniu w inwentaryzacjach. Jednak już finalizacja wielu badań było nie lada wyzywaniem. Po dniu bilansowym działalność wielu podmiotów była ograniczana administracyjnie, a wiele miało trudności z łańcuchem dostaw.