Zaufanie fundamentem rynku kapitałowego

GPW w tym roku świętuje 30-lecie. Audytorzy są ważną częścią tego ekosystemu.

Publikacja: 26.04.2021 21:00

Zaufanie fundamentem rynku kapitałowego

Foto: Fotorzepa/Bartlomiej Zborowski

– Profesjonalizm audytorów oraz fakt wykonywania przez nich czynności rewizji finansowej na podstawie dokumentów źródłowych w bezpośrednim kontakcie ze spółką i we współpracy z komitetem audytu powodują, że wyniki ich pracy mają szczególną wartość dla inwestorów, giełdy, analityków, agencji ratingowych, regulatorów i innych interesariuszy rynku – podkreśla Piotr Borowski, członek zarządu GPW. Dodaje, że rzetelny audyt jest niezbędny do podejmowania trafnych decyzji ekonomicznych. Jest to szczególnie istotne obecnie, w tak dynamicznie zmieniających się warunkach gospodarczych.

Audytorzy biorą pod lupę sprawozdania spółek już notowanych, ale pomagają im też na wcześniejszych etapach, m.in. przy sporządzaniu części prospektu emisyjnego. Ile firm „wprowadziły" na giełdę poszczególne firmy audytorskie?

Ranking audytorów 2021

Grupą kilkudziesięciu debiutantów mogą się pochwalić m.in. BDO, PKF Consult, KPMG, Grant Thornton oraz Misters Audytor. Aktywne jest też PwC, które wprowadzało na rynek publiczny m.in. Giełdę Papierów Wartościowych. Debiutantami mogą się też pochwalić HLB, UHY ECA czy Polinvest-Audit.

Każdy debiut jest inny. Przedstawiciele KPMG wspominają ofertę Enei. Kiedy wielomiesięczne przygotowania były już na finiszu, wybuchł kryzys finansowy, którego kulminacją był upadek Lehman Brothers 15 września 2008 r. – Mimo tych przeciwności, Enea sprzedała w ofercie publicznej akcje warte blisko 2 mld zł, co biorąc pod uwagę jedynie wartość nowych emisji, było ówcześnie trzecią pod względem wartości ofertą w historii GPW – podkreśla Marek Gajdziński, szef działu adytu w KPMG.

Z kolei w PKF dobrze pamiętają pierwsze obsługiwane debiuty, m.in. Zelmera, Polmosu Białystok czy WSiP.

– Całkiem spore emisje, właściciel – Skarb Państwa, który zdecydował o dopuszczeniu kapitału prywatnego – wspomina Ewa Jakubczyk-Cały, partner zarządzający PKF Consult. Prawdziwym giełdowym weteranem jest też BDO, które wprowadziło 32 spółki. Wśród nich była Śląska Fabryka Kabli, jeden z pięciu pierwszych debiutantów.

– Gdy przygotowywaliśmy prospekt Śląskiej Fabryki Kabli, giełdy jeszcze nie było, dlatego w prospekcie uwzględnialiśmy ostrzeżenie dla inwestorów w formule: „Gdy powstanie giełda..." – wspomina Andre Helin, prezes BDO. Dodaje, że prospekt sporządzony w 1991 r. liczył 16 stron. Wówczas wiele osób uznało, że to bardzo szczegółowy opis przedsiębiorstwa. Zaledwie trzy, cztery lata później przy powołaniu i prywatyzacji narodowych funduszy inwestycyjnych średni prospekt liczył już kilkaset stron. Ten przykład doskonale odzwierciedla dynamikę, ale ujawnia też ujemną stronę bardzo szybkiego rozwoju rynku kapitałowego.

– Wraz ze wzrostem liczby podmiotów rynek kapitałowy i to zarówno w Polsce, jak i za granicą, poddany został olbrzymiej regulacji. Mówiąc kolokwialnie, ta swoista „biegunka" legislacyjna nie ma końca – podsumowuje szef BDO.

Opinie

Jan Letkiewicz, wiceprezes, partner zarządzający departamentem audytu w Grant Thornton

Czy 2020 to był trudny rok? Pod względem operacyjnym – zdecydowanie tak. Ale biznesowo to był świetny okres. W Grant Thornton niemal podwoiliśmy przychody z audytu. Pandemia z pewnością nie była łatwym okresem dla audytorów, bo wymusiła dostosowanie się do nowej rzeczywistości. Jednak dla firm, które były technologicznie zaawansowane, nie była większym problemem i nie wpłynęła znacząco negatywnie na ich działalność i wyniki finansowe.

My mamy za sobą znakomity rok, z niesamowitym wzrostem przychodów, więc z pewnością nie mogę powiedzieć, że pandemia była dla nas istotną przeszkodą. To, z czym się mierzyliśmy – jak cała branża – to z pewnością fakt, że w roku 2020 większość procedur audytu musiała być realizowana zdalnie. I tak jest również teraz, przy prowadzeniu audytów za rok 2020. W związku z tym pandemia wpłynęła przede wszystkim na tempo wprowadzania technologii do badania. Nie myślę tutaj o technologii audytu, ale raczej o technologii komunikacji, przygotowania, przekazywania danych i ich gromadzenia. Zatem ci wszyscy audytorzy, którzy nie korzystali z narzędzi zdalnej komunikacji i nie potrafili się szybko do rzeczywistości online'owej dostosować, po prostu wypadli z rynku. Jednak chyba takich sytuacji było niewiele.

Dla branży ważniejszy niż pandemia jest raczej stały niedobór rąk do pracy. W ostatnich latach znaczna część biegłych rewidentów odeszła na emeryturę, a system szkoleń i egzaminowania nie wypuszcza na rynek wystarczająco dużej liczby nowych, aby tę lukę zagospodarować. Ponadto barierą staje się mała liczba osób podejmujących się zdobywania uprawnień. Przyczyny takiego stanu rzeczy są wielorakie i dość skomplikowane. W mojej ocenie główne bariery to wyzwania stojące przed biegłymi rewidentami w kontekście wiedzy merytorycznej, skomplikowania materii standardów badania i – nie ukrywajmy – zwiększone ryzyko wykonywania zawodu. Taka sytuacja powoduje, że nasila się walka o talenty. Oznacza to jednak, że atrakcyjność zawodu będzie rosła, i mam nadzieję, że szybko osiągniemy punkt równowagi. Ten akurat aspekt zmian oceniam jako pozytywny.

Jeśli miałbym jednym zdaniem ocenić, jaki to był rok, stwierdziłbym, że było bardzo dużo pracy i była ona inna. A dla naszej firmy był to rok rekordowy pod każdym względem: liczby klientów, liczby pracowników i wreszcie ilości pracy. Ponieważ jest to kolejny rok intensywnego wzrostu, to również wysiłek włożony w zarządzanie tak istotnym wzrostem był rekordowy.

Jarosław Dac, partner EY, dyrektor ds. praktyki zawodowej

Rok 2020 był trudny dla gospodarki i biznesu. Mimo zakładanego kresu pandemii 2021 nie będzie łatwiejszy. Kryzys wywołany przez Covid-19 różnie się obszedł z różnymi branżami, ale wszystkie musiały się dostosować do niespotykanej dotąd skali niepewności i zmian. W naturalny sposób przełożyło się to na pracę biegłych rewidentów i wyzwania dla firm audytorskich. Badania sprawozdań za rok 2019 były w dużym stopniu przeprowadzane w sposób podobny do lat poprzednich, w większości w siedzibie podmiotów badanych, bez utrudnień w fizycznym uczestniczeniu w inwentaryzacjach. Jednak już finalizacja wielu badań było nie lada wyzywaniem. Po dniu bilansowym działalność wielu podmiotów była ograniczana administracyjnie, a wiele miało trudności z łańcuchem dostaw.

Pomimo pojawiających się tarcz antycovidowych wystąpiły problemy z finansowaniem. Nie są to okoliczności, w których jednostki gospodarcze i ich audytorzy mają łatwe zadanie z oceną skali ryzyka i poziomu niepewności. W większości sytuacji podpowiedzią było przeprowadzenie analiz scenariuszowych oraz odpowiednie ujawnienia w sprawozdaniach finansowych. Badanie sprawozdań za rok 2020 nie jest wcale łatwiejszym zadaniem. Poziom niepewności jest wciąż wysoki, a ryzyka związane z założeniem kontynuacji działalności czy utratą wartości aktywów stanowią nadal kluczowe obszary badania. Dodatkowo czasy kryzysu to czasy podwyższonego ryzyka oszustw.

Oprócz tego wiele spółek musiało się dostosować do warunków pandemicznych, zmienić procesy operacyjne, zmodyfikować procedury i mechanizmy kontrolne. W bardzo wielu wypadkach spółki musiały przejść na pracę w formule hybrydowej lub w pełni zdalnej. To samo dotyczy firm audytorskich. Bardzo duża część badań odbyła się w formule zdalnej, a w części przypadków mogły nawet wystąpić problemy z przeprowadzeniem inwentaryzacji. Wymusiło to modyfikację podejścia do procesu badania, dużo szerszego użycia narzędzi cyfrowych, rozwiązań chmurowych i nowoczesnych form komunikacji. Ten trend był obecny w gospodarce i pracy firm audytorskich już wcześniej, ale kryzys pandemiczny bardzo go przyśpieszył. Jeszcze jakiś czas temu spółki i biegli operowali w istotnym zakresie dokumentacją w formie papierowej, obecnie dokumentacja ma prawie wyłącznie formę elektroniczną. Kwalifikowane podpisy elektroniczne, ePUAP, sprawozdania w formacie xml czy wreszcie raporty spółek giełdowych zgodne ze specyfikacją xbrl – to tylko niektóre elementy tych zmian.

Marek Gajdziński, partner, szef działu audytu w KPMG w Polsce

Unijna reforma rynku audytorskiego przyniosła zmiany, ale nie były to zmiany jednolite w całej Unii. Zdecydowawszy się na wprowadzenie wielu opcji, wybieranych bądź nie przez poszczególne kraje, ustawodawca unijny doprowadził do tzw. patchworku wymogów, które w każdym kraju są inne.

Do tego dochodzi niejednolite podejście lub różne interpretacje na poziomie organów regulacyjnych lub nadzorczych w poszczególnych krajach w kwestii stosowania tych wymogów, które są jednakowe dla wszystkich. Taka sytuacja powoduje, że zarówno badane jednostki zainteresowania publicznego, jak i badające je firmy audytorskie są na nierównych pozycjach, porównując poszczególne kraje UE.

Jednym z priorytetów regulatorów unijnych powinno być doprowadzenie do większej jednolitości regulacji w ramach całej Unii Europejskiej.

Z perspektywy Polski jestem przekonany, że działania nowego organu nadzoru funkcjonującego od 2020 r. – PANA – przyczynią się w dłuższej perspektywie do dalszego podniesienia jakości rewizji finansowej w skali całego rynku audytorskiego w Polsce. Jako profesja biegłych rewidentów, której zasadniczym celem jest służenie interesowi publicznemu, jesteśmy zobowiązani do ciągłego doskonalenia swojego warsztatu pracy i dbania o jakość usług oraz szybkiego reagowania na aktualne wyzwania gospodarcze i oczekiwania rynkowe. Ważne jest, by organ nadzoru oprócz działań kontrolnych i sankcjonujących działał także na rzecz edukacji, rozwoju rynku i zwiększania innowacyjności biegłych rewidentów. Obserwujemy już takie działania ze strony organu nadzoru, co jest bardzo pozytywnym sygnałem.

– Profesjonalizm audytorów oraz fakt wykonywania przez nich czynności rewizji finansowej na podstawie dokumentów źródłowych w bezpośrednim kontakcie ze spółką i we współpracy z komitetem audytu powodują, że wyniki ich pracy mają szczególną wartość dla inwestorów, giełdy, analityków, agencji ratingowych, regulatorów i innych interesariuszy rynku – podkreśla Piotr Borowski, członek zarządu GPW. Dodaje, że rzetelny audyt jest niezbędny do podejmowania trafnych decyzji ekonomicznych. Jest to szczególnie istotne obecnie, w tak dynamicznie zmieniających się warunkach gospodarczych.

Pozostało 94% artykułu
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności