Aukcja bibliofilska w Internecie, wrzesień 2014 r.

Stare książki, fotografie, rękopisy, plany polskich miast możemy kupić we wrześniu na aukcji internetowej.

Publikacja: 13.09.2014 19:00

1200 zł kosztuje akwarela Robin Hood Janusza Grabiańskiego

1200 zł kosztuje akwarela Robin Hood Janusza Grabiańskiego

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Jest już katalog bibliofilskiej aukcji internetowej antykwariatu Lamus (www.lamus.pl), która odbędzie się 27 września. Pod młotek trafi 680 starodruków, fotografii, rękopisów i map. Zgromadzono bogaty dział akwarel i rysunków (ceny wywoławcze 400–1500 zł). Ich autorami są najwięksi polscy ilustratorzy, np. Jan Marcin Szancer, Jerzy Skarżyński, Antoni Uniechowski, Szymon Kobyliński.

Do dekoracji wnętrz można kupić efektowne akwarele Janusza Grabiańskiego. Robin Hood, którego  w 1961 r. wydrukowano na okładce bestselleru „Wesołe przygody Robin Hooda", kosztuje 1200 zł. Janusz Grabiański zdobył sławę jako ilustrator m.in. „Elementarza" Mariana Falskiego. Wartość dekoracyjną ma akwarela Jana Młodożeńca z 1962 r., przedstawiająca walecznych Indian (cena wywoławcza 1500 zł). Na aukcjach malarstwa podobne akwarele jak te Grabiańskiego czy Młodożeńca zwykle są droższe.

Na eleganckie prezenty nadają się książki w introligatorskich oprawach. Na przykład cztery tomy Adama Mickiewicza z 1922 r., oprawione w brązowy półskórek, ze złoconym tytułem i numeracją tomów na czerwonych szyldzikach, kosztują 600 zł. Efektownie wydane są „Życiorysy panujących w Polsce" (1861 r.). Zawierają 40 tablic z portretami panujących. Książka jest oprawiona w pełną skórę. Jej cena wywoławcza to 2200 zł.

Ekonomiście można podarować starodruk w języku polskim „Towary zbytkowne" z 1643 r. (300 zł). To raport o importowanych towarach luksusowych w XVII-wiecznej Polsce. Należały do nich np. perfumy, skóry sobolowe, pończochy, drogie kamienie i lunety. Wiele książek przypomina największe sukcesy Polski. Mają wartość historyczną i patriotyczną. Księga pamiątkowa „Dziesięciolecie Polski odrodzonej" z 1928 r. jest oprawiona w płótno ze złoceniami. Tę monumentalną księgę z tysiącem ilustracji wydano staraniem „Ilustrowanego Kuriera Codziennego", największego koncernu prasowego międzywojennej Polski (cena wywoławcza 450 zł).

Czterotomowe „Bajki" La Fontaine'a elegancko wydane we Francji w 1759 r.  nadawałyby się na prezent, ale edycja jest niekompletna. Ktoś pousuwał niektóre miedziorytnicze tablice z ilustracjami. Niekompletna edycja kosztuje 8000 zł. Cena wywoławcza kompletnej wynosiłaby ok. 150 tys. zł. Prawdopodobnie ktoś wyciął ilustracje, oprawił i na sztuki sprzedał po kilkaset złotych. Nie wiedział, że bardziej kalkuluje się sprzedaż całości.

W 2013 r. Lamus oprócz dwóch aukcji stacjonarnych dodatkowo zorganizował jedną aukcję internetową. Aukcji w sieci miało przybywać, ale są kłopoty ze zdobyciem dobrego towaru. Krajowe antykwariaty rezygnują z planowanych licytacji lub stale przesuwają terminy, bo nie mają czym handlować. Aukcje internetowe skierowane są przede wszystkim do młodszych kolekcjonerów. Ceny są tam niższe z uwagi na mniejsze koszty organizacji.

Łatwo przeoczyć w ofercie powojenne i przedwojenne plany polskich miast. Są rzadsze niż niektóre poszukiwane starodruki. Łatwo ulegały zużyciu, nie dbano o nie tak jak o cenne książki.

Na 250 zł wyceniono plan sytuacyjny Powszechnej Wystawy Krajowej we Lwowie z 1894 r. (63 na 47 cm). Od 50 zł rozpocznie się licytacja planu Gdyni z 1935 r. Białym krukiem jest plan Wrocławia z 1948 r. (100 zł).

Jedna z najpiękniejszych map Polski to mapa Speeda z 1626 r. (7500 zł). Miedzioryt (41 na 52 cm) dodatkowo przedstawia widoki np. Krakowa, Gdańska i Poznania oraz wizerunki Polaków w narodowych strojach. Kolekcjonerską i dekoracyjną wartość ma mapa Europy Bazewicza z 1928 r. (72 na 103 cm); cena wywoławcza to 500 zł.

W ofercie aukcyjnej znajdziemy pierwsze wydanie „Iwony, księżniczki Burgunda" Gombrowicza z 1958 r. z ilustracjami słynnego malarza Tadeusza Kantora (cena wywoławcza 150 zł). Dziesięć lat temu, kiedy powojenne książki zaczynały się pojawiać na aukcjach, pisałem, że wydanie to można kupić za 20 zł i że warto zbierać książki z lat 50., które ilustrowali wielcy artyści. Na 100 zł wyceniono pierwsze wydanie „Zaczarowanej dorożki" Gałczyńskiego z 1948 r.

Bibliofil Dariusz Pawłowski zwraca uwagę na archiwum programów filmowych i fotografii z planu kultowych polskich filmów Romana Polańskiego i Andrzeja Wajdy. O archiwum tym wspomniałem już w lipcu.

Dariusz Pawłowski, bibliofil

W ofercie aukcyjnej wyróżniają się zestawy druków dotyczących Towarzystwa Bibliofilów Polskich założonego w 1921 r. Są statut i poczet członków oraz katalogi aukcji. Potwierdzają one, jak ważne było kolekcjonerstwo w XX-leciu międzywojennym. Zestaw kilku druków można wylicytować już od 60 zł. Kolekcjoner debiutant powinien od tego rozpocząć swoją przygodę z zabytkowymi książkami.

Nowością na aukcjach bibliofilskich są programy filmowe z lat 60. i 70. Są one interesująco zaprojektowane pod względem graficznym. Dociekliwy bibliofil ustali nazwiska projektantów. Programy oraz zdjęcia kultowych filmów takich reżyserów jak Polański i Wajda wzmacniają nasz rynek bibliofilski, na którym podaż poszukiwanych polskich starodruków jest coraz niższa. Zestaw kilku fotografii będzie można licytować od 100 zł. Poprzez nowy asortyment i względnie niskie ceny Lamus dociera ?do nowych i – mam nadzieję – również młodych klientów.

Przed aukcjami internetowymi Lamusa polecam lekturę komentarza wybitnego bibliofila Jana Strausa „Tajemnice bibliofilskiej secretery"; można go znaleźć w internecie. Autor w wyjątkowy sposób zwraca uwagę na cenne jego zdaniem pozycje i rzadkie na rynku książki.

Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku