Widmo regionalnej wojny nad Afryką. Jest reakcja Rady Bezpieczeństwa ONZ

Rada Bezpieczeństwa ONZ żąda natychmiastowego wstrzymania ofensywy w DR Konga przez rebeliancką grupę M23, wspieraną przez Rwandę.

Publikacja: 27.01.2025 06:06

W rejonie Gomy trwają obecnie walki kongijskiej armii z rebeliantami M23

W rejonie Gomy trwają obecnie walki kongijskiej armii z rebeliantami M23

Foto: REUTERS/Djaffar Al Katanty

arb

Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowała w niedzielę na błyskawiczną ofensywę rebeliantów z grupy M23 w kierunku miasta Goma, największego miasta we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. RB ONZ domaga się też natychmiastowego wycofania się z DR Konga „zewnętrznych sił”.

RB ONZ wzywa Demokratyczną Republikę Konga i Rwandę do rozmów pokojowych

Tymczasem wspierani przez Rwandę rebelianci z M23 twierdzą, że zdobyli Gomę. Błyskawiczna ofensywa w kierunku tego miasta zmusiła do ucieczki tysiące cywilów i zrodziła obawy, że w regionie wybuchnie wojna. Reuters podkreśla, że doniesień o zdobyciu Gomy przez rebeliantów nie sposób zweryfikować.

Czytaj więcej

Rośnie liczba ofiar tajemniczej choroby, która pojawiła się w Afryce

Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa Rwandę i DR Konga do powrotu do rozmów, których celem ma być zawarcie porozumienia pokojowego. We wschodniej części DR Konga mają znajdować się obecnie żołnierze rwandyjskiej armii, z kolei Kongo wspiera Demokratyczne Siły Wyzwolenia Rwandy (FDLR) - ugrupowanie rebelianckie złożone z członków plemienia Hutu.

Amerykańska ambasador przy ONZ, Dorothy Shea, skrytykował Rwandę za zakłócanie sygnału GPS

Grupa M23 składa się z członków plemienia Tutsi i twierdzi, że broni przedstawicieli tego plemienia przed milicjami Hutu, takimi jak wspomniana FDLR. W 1994 roku w Rwandzie doszło do brutalnych czystek etnicznych w czasie których zginęło nawet 800 tysięcy przedstawicieli plemienia Tutsi i umiarkowanych przedstawicieli plemienia Hutu.

Rwanda zakłóca sygnał GPS nad wschodnią częścią Konga?

W czasie posiedzenia RB ONZ USA, Francja i Wielka Brytania potępiły wspieranie przez Rwandę ofensywy M23. Władze w Kigali oficjalnie zaprzeczają, jakoby wspierały rebeliantów we wschodnim Kongu.

Rada Bezpieczeństwa ONZ stwierdziła też, że obecność „sił zewnętrznych” we wschodniej części DR Konga narusza suwerenność i integralność terytorialną tego kraju. RB ONZ nie wskazała o jakie konkretnie „zewnętrzne siły” chodzi, ale zażądała ich „natychmiastowego wycofania”.

W niedzielę w rejonie Gomy toczyły się walki między rebeliantami a kongijską armią. Funkcjonować przestało lotnisko w Gomie. Amerykańska ambasador przy ONZ, Dorothy Shea, skrytykował Rwandę za zakłócanie sygnału GPS. O zakłócaniu GPS można też przeczytać w oświadczeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, która alarmuje, że „zagraża to bezpieczeństwu lotów cywilnych” i utrudnia dostawę pomocy humanitarnej.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowała w niedzielę na błyskawiczną ofensywę rebeliantów z grupy M23 w kierunku miasta Goma, największego miasta we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. RB ONZ domaga się też natychmiastowego wycofania się z DR Konga „zewnętrznych sił”.

RB ONZ wzywa Demokratyczną Republikę Konga i Rwandę do rozmów pokojowych

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
USA jednak nie nałożą ceł na Kolumbię. Jest porozumienie
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Dyplomacja
Mark Rutte mówi w Davos: Donald Trump ma rację, problemem jest Europa
Dyplomacja
Sekretarz stanu USA jedzie do Panamy. Będą rozmowy o Kanale Panamskim
Dyplomacja
Ameryka-Chiny: bój o sztuczną inteligencję
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Dyplomacja
Nowy szef dyplomacji USA o wojnie Rosji z Ukrainą: Obie strony muszą coś dać
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku