Michał K. naukowiec specjalizujący się w matematyce stosowanej wystąpił do sądu z pozwem przeciwko spółce, będącej właścicielem sieci kasyn. Domagał się zniesienia wszelkich ograniczeń stosowanych wobec niego, i umożliwienia mu grania we wszystkich kasynach spółki na zasadach ogólnych dotyczących pozostałych klientów. Żądał też 5 tys. zł zadośćuczynienia.
Zabrano satysfakcję i przyjemność z gry
W uzasadnieniu pozwu wskazał, że był klientem kasyn prowadzonych przez spółkę i grał w grę karcianą. Początkowo był traktowany tak samo jak inni klienci. Sytuacja ta uległa zmianie w czerwcu 2017 r. Wówczas właściciel kasyn zaczął nakładać na niego ograniczenia podczas gry w karty. Przybierały one różną postać w zależności od kasyna, a skala ograniczeń zwiększała się. Od połowy lipca 2017 r. skala ograniczeń była tak duża, że prawo wstępu do kasyna stało się pozorne. Mężczyzna przestał chodzić do kasyn, ponieważ z uwagi na ograniczenia gra straciła dla niego jakikolwiek sens. Jak podkreślił, właściciel kasyn odebrał mu satysfakcję i przyjemność z gry.
Wobec Michała stosowano takie ograniczenia jak m.in. zakaz grania z innymi graczami, zezwolenie grania tylko jedną talią kart (podczas gdy normą jest gra przy użyciu 5 talii kart), narzucenie grania jedną „płaską" stawką (podczas gdy normą jest możliwość zmiany stawki w trakcie gry), stosowanie przetasowania kart w razie zmiany stawki przez Michała K. czy stosowanie dodatkowego przetasowania kart po każdym rozdaniu. Ograniczenia te powodowały, że Michał K., np. grał przez 10 sekund, a później kilka minut trwało tasowanie kart. Standardowo proporcje gry są inne, tj. gra trwa kilkanaście minut a tasowanie kart kilka minut.
W jego ocenie, spółka nakładając ograniczenia postąpiła bezprawnie i naruszyła dobra osobiste, takie jak godność, cześć, wolność, prawo dostępu do usług oferowanych publicznie i legalnie, prawo do niedyskryminacyjnego traktowania w porównaniu do innych konsumentów, prawo do równego traktowania powoda jako konsumenta w obrocie gospodarczym względem innych konsumentów.
Rzadka umiejętność „liczenia kart"
Odpowiadając na pozew spółka wskazała, że w oparciu o regulamin gry i ustawę z 19 lipca 2009 r. o grach hazardowych, operator kasyn gry może informować uczestnika gry o zastosowanych opcjach gry, zasadach wnoszenia zakładów w danej grze lub na danym stole, zarządzać dodatkowe tasowania kart, wprowadzać zasady rozdawania kart odmiennie niż w regulaminie, przeciwdziałać wszelkim działaniom uczestników i stosowanym technikom, które mogłyby wpłynąć na przypadkowość wyniku gry.