Paweł Litwiński: Poszkodowani przez wyciek danych mają regres do ratusza

Choć Warszawa twierdzi, że zobowiązała do zachowania poufności podmioty, do których omyłkowo wysłała dane z numerami ksiąg wieczystych nieruchomości, nie ma to żadnego znaczenia – mówi dr Paweł Litwiński, ekspert od ochrony danych osobowych, wspólnik w kancelarii Barta Litwiński.

Publikacja: 07.07.2021 07:50

Budynek Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy

Budynek Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy

Foto: PAP/Rafał Guz

Ponad 50 stron maszynopisu z numerami ksiąg wieczystych warszawskich nieruchomości trafiło z poczty warszawskiego ratusza do nieuprawnionych osób. Właściciele mieszkań, których dotyczył wyciek, mają powody do zmartwień?

Gdyby oceniać zaistniałą sytuację pod kątem ryzyk, jakie generuje, to w mojej ocenie nie jest to poważne naruszenie. Również skala wycieku nie jest duża. Jedno jest pewne: był to specyficzny wyciek. Wyciekły numery ksiąg wieczystych, które same mają charakter danych osobowych, bo na ich podstawie możemy się dowiedzieć, kto jest właścicielem nieruchomości. Same w sobie jeszcze nie generują ryzyka dla praw i wolności osób, których dotyczą. Dopiero na podstawie numeru księgi ustalić można imię, nazwisko, adres oraz PESEL właściciela. Numer księgi ma więc pośredni charakter, co powoduje, że skutki wycieku nie będą poważne.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce