Dynamika polskiej gospodarki w trzecim kwartale była niższa niż w drugim (3,2 proc. w II kw.). To potwierdzenie szybkiego szacunku GUS sprzed dwóch tygodni. Względem drugiego kwartału gospodarka jednak symbolicznie się skurczyła, o 0,1 proc. (to rewizja względem wcześniejszego szacunku: -0,2 proc.).
Konsumpcja słabnie
Ekonomiści gremialnie uznali strukturę wzrostu polskiej gospodarki za zaskakującą. „Konsumpcja, inwestycje i eksport stanęły, przyrost zapasów wykręcił ponad 100 proc. wzrostu PKB. Szalona struktura” – przewidują ekonomiści Pekao. To prawda: wyraźnie hamuje silnik konsumpcyjny gospodarki. W trzecim kwartale opadła dynamika spożycia publicznego – urosła o 4,5 proc. rok do roku, względem około 10–11 proc. w poprzednich dwóch kwartałach. To wciąż wysoki wynik, wiedziony m.in. podwyżkami w administracji publicznej i dla nauczycieli z pierwszej połowy roku, a spadek dynamiki w III kw. to prawdopodobnie w dużej mierze efekt bazy.
Tylko na minimalnym plusie znalazła się też konsumpcja prywatna (o 0,3 proc. rok do roku), jej dynamika silnie wyhamowała (z 4,6 proc. w drugim kwartale i 4,4 proc. w pierwszym). Mimo wciąż wysokiej dynamiki wynagrodzeń w gospodarce (13,4 proc. rok do roku w trzecim kwartale) nastroje konsumenckie są najsłabsze od ponad roku. Wprawdzie swoją sytuację finansową oceniamy najlepiej w historii badań GUS, ale w przyszłość patrzymy z niepokojem, i mamy najwyższą w historii skłonność do oszczędzania. Cierpi na tym szczególnie popyt na towary, sprzedaż detaliczna spadła w trzecim kwartale o 1,5 proc. rok do roku.
Zaskoczenie w zapasach
Z danych GUS wynika też, że w trzecim kwartale tylko symbolicznie urosły inwestycje, o 0,1 proc. rok do roku. To najsłabszy wynik od dwóch lat, po raz pierwszy od tamtego czasu inwestycje nie dodały nic do dynamiki PKB. – Niższe wyniki dotyczą zarówno prywatnych przedsiębiorstw, jak i podmiotów publicznych. Do trzeciego kwartału nakłady inwestycyjne średnich i dużych firm spadły o 7,5 proc. rok do roku. Słaby wynik inwestycji związany jest z pogorszeniem się sytuacji finansowej firm oraz cyklicznym przestojem w finansowaniu projektów z funduszy UE – wskazuje Dawid Sułkowski, analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodaje, że wyniki poprawią się wraz ze wzrostem realizacji projektów z funduszy unijnych.