Aktualizacja: 13.03.2025 21:56 Publikacja: 05.10.2022 21:00
Prezes NBP Adam Glapiński jeszcze w lipcu podkreślał, że jeśli wbrew ówczesnym prognozom inflacja po wakacjach będzie nadal przyspieszała, to RPP będzie podnosiła stopy. W październiku stóp jednak Rada nie podniosła, choć inflacja przyspieszyła Piotr Małecki/Bloomberg
Foto: Piotr Malecki
Stopa referencyjna NBP będzie nadal wynosiła 6,75 proc. – postanowiła w środę Rada Polityki Pieniężnej. Takiej decyzji oczekiwało tylko czworo spośród 21 ankietowanych przez nas ekonomistów i zespołów analitycznych. Pozostali w zdecydowanej większości spodziewali się podwyżki głównej stopy NBP do 7 proc.
W praktyce oczekiwania na podwyżkę były nawet silniejsze, bo powyższe prognozy były formułowane, jeszcze zanim w piątek GUS opublikował wstępny szacunek inflacji we wrześniu. Ten zaś pokazał, że wskaźnik cen konsumpcyjnych podskoczył o 17,2 proc. rok do roku, po 16,1 proc. w sierpniu, zdecydowanie bardziej, niż oczekiwali ekonomiści. Co więcej, do około 10,7 proc., z 9,9 proc., przyspieszyła prawdopodobnie tzw. inflacja bazowa, nieobejmująca cen energii i żywności. Ekonomiści w większości odebrali to za sygnał, że presja na wzrost cen się utrwala. To, a także zdecydowanie osłabienie złotego pod koniec września, czyniło 12. rzędu podwyżkę stóp niemal przesądzoną.
Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymała na środowym posiedzeniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Gdyby Rada Polityki Pieniężnej utrzymała retorykę sprzed kilku miesięcy, marcowe posiedzenie mogłoby być przełomowe. Ale nie będzie: RPP nie ruszy stóp procentowych ani teraz, ani zapewne przynajmniej do połowy roku.
Eurostat zrewidował w górę odczyt PKB w strefie euro i całej Unii Europejskiej w czwartym kwartale 2024 r. Polska znalazła się wśród liderów ożywienia, podobnie będzie w 2025 i 2026 r.
Dalsze perspektywy dla polityki pieniężnej w strefie euro są trudne do nakreślenia. Wyższe wydatki zbrojeniowe mogą skutkować szybszym wzrostem PKB, ale gospodarce grozi wojna handlowa.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Mediana wynagrodzeń we wrześniu 2024 r. wyniosła blisko 6,7 tys. zł brutto – podał Główny Urząd Statystyczny. Z danych GUS wynika, że by znaleźć się wśród 10 proc. najlepiej zarabiających osób w Polsce, trzeba było mieć pensję ok. 12,7 tys. zł.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski złożył dymisję. To efekt doniesień medialnych o konflikcie interesów w związku z działaniem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
W Indian Wells Iga Świątek wciąż odnosi łatwe i bezproblemowe zwycięstwa. W ćwierćfinale brązowa medalistka igrzysk w Paryżu pokonała mistrzynię olimpijską Qinwen Zheng 6:3, 6:3 i czwarty rok z rzędu jest w w Kalifornii w najlepszej czwórce turnieju.
Były wiceminister w rządzie PO–PSL dał się wybrać na lidera organizacji dążącej do przywrócenia monarchii. Inna osoba, uważająca się za króla, chce się koronować. – W dzisiejszym świecie monarchia jest atrakcyjna jako gwarant stałości – komentuje ekspert.
Prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczone zaanektują Grenlandię.
Przez cały czwartek lider Rosji zwodził USA, każąc czekać wysłannikowi Donalda Trumpa
Miał być performance. Ale analizując asekuranckie słowa kandydata o tym, że być może nie uda mu się zebrać wymaganej liczby podpisów, można dojść do wniosku, że Krzysztof Stanowski potraktował start zupełnie poważnie.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ocenił, że oświadczenie Władimira Putina w sprawie planowanego zawieszenia broni na Ukrainie „było obiecujące, ale niekompletne". - Miejmy nadzieję, że postąpią właściwie - powiedział Trump.
Wiele wskazuje na to, że operacja Ukrainy w obwodzie kurskim może się zakończyć jeszcze przed zawieszeniem broni i rozpoczęciem negocjacji pokojowych. – Nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego – mówi „Rzeczpospolitej” rozmówca w armii ukraińskiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas