Profilaktyka raka. „Mamy nieakceptowalnie niską zgłaszalność na badania”

– Nie możemy zakładać, że każda osoba – zwłaszcza ta, która nie ma dostępu do komputera czy internetu – będzie wiedziała, kiedy i dlaczego powinna poddać się badaniom profilaktycznym – mówi dr hab. n. med. Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii.

Publikacja: 04.02.2025 04:40

„W porównaniu z krajami Europy Zachodniej mamy większy udział nowotworów o gorszym rokowaniu”

dr hab. n. med. Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii

„W porównaniu z krajami Europy Zachodniej mamy większy udział nowotworów o gorszym rokowaniu”

Foto: materiały prasowe

4 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Rakiem. Zapadalność na nowotwory w Polsce na 100 tys. mieszkańców jest niższa niż w całej Unii Europejskiej, ale umieralność przewyższa średnią UE. Z czego to wynika?

Wyższa umieralność na nowotwory w Polsce wynika przede wszystkim ze specyfiki zachorowalności. W porównaniu z krajami Europy Zachodniej mamy większy udział nowotworów o gorszym rokowaniu, w tym przede wszystkim raka płuca, co w połączeniu z późnym rozpoznawaniem choroby dodatkowo pogarsza sytuację pacjenta. Wspomniany rak płuca stanowi aż jedną czwartą przyczyn zgonów z powodu nowotworów wśród mężczyzn, a dodatkowo niepokojącym zjawiskiem jest rosnąca zachorowalność na ten nowotwór wśród kobiet, także w młodym wieku. Tymczasem w Europie Zachodniej i krajach skandynawskich najczęściej diagnozowanym nowotworem u mężczyzn jest rak stercza (prostaty – red.) – choroba o dobrym rokowaniu w zakresie przeżycia.

Istotnym problemem pozostaje profilaktyka – zarówno pierwotna, czyli eliminowanie czynników ryzyka, jak palenie tytoniu, oraz wtórna, czyli wczesne wykrywanie choroby. Obecnie w Polsce nie funkcjonuje jeszcze powszechny program profilaktyczny w zakresie raka płuc – mamy jedynie pilotaż wczesnego wykrywania, a kompleksowe działania w tym zakresie są w trakcie opracowywania. Mimo to kluczową rolę odgrywa prewencja pierwotna, a więc walka z paleniem tytoniu, które pozostaje jednym z głównych czynników sprzyjających rozwojowi nowotworów. Choć rośnie liczba osób nienarażonych na ekspozycję na dym papierosowy, to jednak nie ulega wątpliwości, że palenie tytoniu wciąż stanowi najważniejsze zagrożenie. Z kolei skuteczne programy profilaktyki wtórnej, jakimi są badania przesiewowe w kierunku raka piersi i szyjki macicy, nie cieszą się odpowiednim zainteresowaniem, co globalnie opóźnia rozpoznanie tych chorób.

Czytaj więcej

Test HPV HR zamiast cytologii. Projekt przepisów na razie bez self-samplingu

W jaki sposób zachęcić Polaków do profilaktyki? Dla przykładu, w ubiegłym roku z mammografii skorzystała jedynie jedna trzecia uprawnionych kobiet, a w przypadku cytologii poziom zgłaszalności do programu profilaktycznego to 11 proc.

Mamy wręcz nieakceptowalnie niską zgłaszalność na badania profilaktyczne. Przyczyn jest wiele. W Polsce wciąż istnieją obszary, w których możemy mówić o wykluczeniu komunikacyjnym – są powiaty i gminy, gdzie dostęp do badań profilaktycznych może być utrudniony. Nie możemy zakładać, że każda osoba – zwłaszcza ta, która nie ma dostępu do komputera czy internetu – będzie wiedziała, kiedy i dlaczego powinna poddać się badaniom profilaktycznym. To problem, na który zwracają uwagę organizacje pacjenckie. W tym kontekście ważne jest, aby informacja o możliwości wykonania badań profilaktycznych była jak najszersza. W tym celu możemy wykorzystywać narzędzia, które już funkcjonują – na przykład Internetowe Konto Pacjenta, gdzie mogłyby znaleźć się jasne informacje o dostępnych badaniach profilaktycznych czy system powiadomień za pośrednictwem SMS-ów, które dotrą nawet do osób nieposiadających nowoczesnych urządzeń.

Nie można też zapominać o edukacji najmłodszych. Programy uczące zasad profilaktyki w przedszkolach, szkołach podstawowych i liceach powinny być dostosowane do wieku i potrzeb odbiorców.

Obecnie nie tylko powinniśmy skupiać się na organizowaniu kolejnych konferencji czy pikników poświęconych profilaktyce – o niej mówimy już od lat i wiemy, jak jest ważna. Teraz nadszedł czas na wdrażanie realnych działań w codziennej praktyce klinicznej, wzorując się na dobrych przykładach z krajów, którym udało się znacząco zmniejszyć zachorowalność i umieralność na nowotwory. Jednym z takich modeli jest duński system profilaktyki, z którego doświadczeń czerpiemy i który może stanowić inspirację do skuteczniejszych rozwiązań w Polsce.

Jak można podsumować 2024 r., jeżeli chodzi o postępy w leczeniu raka w Polsce?

Pod koniec roku resort zdrowia podjął decyzję o refundacji aż 13 nowych cząsteczek w onkologii. Obejmują one leczenie nowotworów ginekologicznych, nerek, układu oddechowego, pokarmowego oraz moczowego. To są leki najnowszych generacji, a zatem mamy do czynienia z dynamicznym rozwojem leczenia innowacyjnego w polskiej onkologii.

Równie istotne co refundacja są zmiany organizacyjne. 1 kwietnia 2025 r. zostanie w pełni uruchomiona Krajowa Sieć Onkologiczna. W 2024 r. przeprowadzono istotne działania przygotowawcze, w tym kwalifikację ośrodków do sieci oraz testowanie nowej wersji karty DiLO (karta diagnostyki i leczenia onkologicznego – red.). Rozpoczęły się również szkolenia koordynatorów opieki onkologicznej, czyli osób, które będą wspierać pacjentów w ich ścieżce leczenia oraz współpracować z lekarzami. Co ważne, szkolenia te mają formę warsztatów interaktywnych, a nie tylko wykładów. Oprócz nauki funkcjonowania w systemie duży nacisk kładziemy na umiejętność komunikacji z pacjentem. Warsztaty prowadzone są przez psychoonkologów i ekspertów w tej dziedzinie, co ma ogromne znaczenie, ponieważ pacjent onkologiczny często zmaga się z silnym lękiem i stresem. Odpowiednie wsparcie koordynatora może znacząco poprawić jego komfort i jakość leczenia.

Czytaj więcej

Prace nad Krajową Siecią Onkologiczną na ostatniej prostej

30 stycznia br. Fundacja Alivia przedstawiła raport „Doświadczenie choroby onkologicznej – perspektywa pacjentów 2025”, z którego wynika, że ponad jedna trzecia chorych czekała na rozpoczęcie leczenia co najmniej trzy miesiące od chwili otrzymania diagnozy, a czas w przypadku pacjentów onkologicznych jest kluczowy. Wprowadzane zmiany organizacyjne mają szansę zmienić te statystyki?

Jestem przekonana, że tak powinno być – temu właśnie służy Krajowa Sieć Onkologiczna. To nie jest system oparty na hierarchii czy narzucaniu schematów postępowania, ale na współpracy pomiędzy ośrodkami, co stanowi kluczowe założenie sieci. Nawet największy ośrodek, jakim jest Narodowy Instytut Onkologii, nie jest w stanie samodzielnie diagnozować i leczyć wszystkich pacjentów. Dlatego istotą sieci, a jednocześnie kluczową rolą koordynatora, jest sprawne zarządzanie procesem diagnostyczno-terapeutycznym. Celem jest zapewnienie pacjentowi leczenia jak najbliżej jego miejsca zamieszkania – w ośrodkach SOLO I (specjalistyczny ośrodek leczenia onkologicznego – red.) lub SOLO II – a jedynie w przypadku konieczności leczenia wysokospecjalistycznego kierowanie go do ośrodków SOLO III (do najbardziej wyspecjalizowanych placówek onkologicznych – red.). Oczywiście, zmiany nie nastąpią z dnia na dzień – jednak już teraz wypracowaliśmy dobre praktyki, a co najważniejsze, widzimy ogromne zaangażowanie zarówno wojewódzkich ośrodków monitorujących, jak i placówek SOLO I oraz SOLO II. Ośrodki dostrzegają potrzebę współpracy i włączają się w nią. Żadne rozporządzenie czy ustawa nie wymusi dobrych praktyk, jeśli nie będą one wynikały z rzeczywistej potrzeby i zaangażowania środowiska medycznego.

4 lutego Narodowy Instytut Onkologii prezentuje wersję „demo” portalu onkologicznego dla pacjentów. Czemu służyć ma ten portal i kiedy zostanie uruchomiony?

Portal będzie interaktywną platformą, skierowaną nie tylko do pacjentów, ale także do ich rodzin, lekarzy oraz osób zdrowych, które chcą zadbać o profilaktykę. Wstępnie planujemy jego uruchomienie podczas Tygodnia Walki z Rakiem w maju, jednak prace są już na zaawansowanym etapie. Obecnie przechodzimy do końcowej fazy konsultacji ze środowiskiem pacjenckim, ponieważ portal tworzony jest we współpracy z pacjentami. Zależy nam na tym, aby portal był jak najbardziej przyjazny i dostępny dla szerokiej grupy użytkowników. Uwzględniamy wszystkie zgłaszane sugestie, by odpowiadał na realne potrzeby pacjentów i ich bliskich. Za techniczną realizację projektu odpowiada Centrum e-Zdrowia, które dba o rozwój, funkcjonalność i dostępność strony.

Na portalu znajdą się kompleksowe informacje dotyczące profilaktyki, diagnostyki i leczenia nowotworów, a także przejrzyste ścieżki postępowania dla pacjentów – od momentu rozpoznania choroby, przez proces leczenia, aż po obserwację lub terapię wspomagającą. Jednym z naszych priorytetów było stworzenie intuicyjnej i nowoczesnej platformy, która ułatwi poruszanie się po dostępnych zasobach.

Czytaj więcej

Onkolog: Chorzy na raka mogą już żyć latami

4 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Rakiem. Zapadalność na nowotwory w Polsce na 100 tys. mieszkańców jest niższa niż w całej Unii Europejskiej, ale umieralność przewyższa średnią UE. Z czego to wynika?

Wyższa umieralność na nowotwory w Polsce wynika przede wszystkim ze specyfiki zachorowalności. W porównaniu z krajami Europy Zachodniej mamy większy udział nowotworów o gorszym rokowaniu, w tym przede wszystkim raka płuca, co w połączeniu z późnym rozpoznawaniem choroby dodatkowo pogarsza sytuację pacjenta. Wspomniany rak płuca stanowi aż jedną czwartą przyczyn zgonów z powodu nowotworów wśród mężczyzn, a dodatkowo niepokojącym zjawiskiem jest rosnąca zachorowalność na ten nowotwór wśród kobiet, także w młodym wieku. Tymczasem w Europie Zachodniej i krajach skandynawskich najczęściej diagnozowanym nowotworem u mężczyzn jest rak stercza (prostaty – red.) – choroba o dobrym rokowaniu w zakresie przeżycia.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Choroby
Prof. Heitzman: Liczba samobójstw spada, ale to nie powinno nas uspokajać
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Choroby
Prof. A. Fal: "hMPV nie ma potencjału pandemicznego"
Choroby
Krztusiec w 2024 roku. 35-krotny wzrost liczby zachorowań
Choroby
Wirus HMPV w natarciu? Eksperci: nie grozi nam powtórka z COVID-19
Choroby
Czym jest HMPV? W Chinach liczba zakażonych wirusem rośnie