Francja szykuje ostre cięcie wydatków i wyższe podatki dla dużych firm i bogatych

Francja, jeden z 7 krajów Unii Europejskiej objętych przez Brukselę procedurą nadmiernego deficytu, zobowiązała się zmniejszać deficyt budżetowy średnio o 25 mld euro rocznie do 2028 r., aby zejść z obecnych 6,1 proc. PKB do 2,8 proc.

Publikacja: 06.10.2024 11:37

Francja szykuje ostre cięcie wydatków i wyższe podatki dla dużych firm i bogatych

Foto: AFP

W związku z procedurą nadmiernego deficytu uruchomioną przez Komisję Europejską Francja miała do 20 września przedstawić średnioterminowy plan przywracania unijnego kryterium budżetowego. Paryż wystąpił do Brukseli o przedłużenie tego terminu do 31 października z powodu niejasnej sytuacji politycznej i braku nowego rządu. Bruksela zgodziła się na to.

Dziennik „La Tribune” dotarł do rządowego dokumentu o działaniach porządkujących gospodarkę mających doprowadzić do zmniejszenia deficytu budżetowego z przewidywanych na ten rok 6,1 proc. do co najmniej 3 proc. w 2029 r. Dokument został wysłany do Wysokiej Rady Finansów Publicznych (HCFP), niezależnego organu doradztwa budżetowego przy Trybunale Obrachunkowym (La Cour des Comptes), odpowiedniku polskiej NIK. Rada ocenia jakość prognoz makroekonomicznych i zbieżność stanu finansów publicznych z unijnymi zobowiązaniami Francji.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Budżet i podatki
Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina
Budżet i podatki
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące
Budżet i podatki
Deficyt budżetowy będzie wyższy. Sejm przegłosował zmiany
Budżet i podatki
Kto i za ile kupi kolejne setki miliardów polskiego długu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet i podatki
Budżetowe wpływy z CIT dołują. Rekordy już nie wrócą?