Telewizja Republika podaje, że klamka zapadła: w niedzielę PiS zaprezentuje kandydata w wyborach prezydenckich, a będzie nim prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki. Wygrałby więc z Przemysławem Czarnkiem, Tobiaszem Bocheńskim i Mariuszem Błaszczakiem, których nazwiska jeszcze kilka godzin wcześniej były na giełdzie.
Doniesień Telewizji Republika nie potwierdza jednak rzecznik prasowy partii Rafał Bochenek. A wPolityce.pl asekuruje się, że Nawrocki owszem, będzie kandydatem, ale „obywatelskim”, którego partia poprze w następnym kroku. Wygląda to więc na grę z udziałem bliskich prawicy mediów.
Wiemy, że nic nie wiemy. Jest kilka opcji: PiS albo ma problem z podjęciem decyzji albo dawno już to zrobił, tylko czeka na właściwy moment by ją ogłosić; może konkuruje o uwagę z organizującą prawybory Koalicją Obywatelską, a może czeka na ich wynik.