– Zleciłam służbom Komisji przeprowadzenie dogłębnej i szybkiej analizy. Na tej podstawie podejmiemy decyzję o dalszych krokach – oświadczyła Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. Jej rzecznik prasowy nie chciał spekulować, co wyrok TK oznacza dla przyszłości Krajowego Planu Odbudowy. Przypomniał tylko, że dla jego akceptacji potrzebne jest spełnienie „znaczącej części" zaleceń z tzw. semestru europejskiego. A w przypadku Polski zawierają one m.in. konieczność przywrócenia niezawisłego sądownictwa.
Czytaj więcej
Możemy stracić 770 mld zł unijnych funduszy. Ale zagrożona jest też nasza reputacja jako kraju godnego zaufania, gdzie firmy chciałyby inwestować.
Równolegle o sytuacji w Polsce wypowiadają się europejscy politycy. We wspólnym oświadczeniu zaniepokojenie wyrazili Clement Beaune, francuski minister ds. europejskich, i Heiko Maas, szef dyplomacji niemieckiej. Ponadto krytycznie wypowiedziało się wielu znaczących eurodeputowanych, którzy przede wszystkich nawoływali do szybkiego uruchomienia tzw. mechanizmu warunkowości, czyli do zawieszenia wypłat funduszy dla Polski.
Taktyka i negocjacje
Co może teraz wydarzyć się w praktyce? Komisja Europejska musi poczekać na pisemną wersję wyroku TK, być może będzie chciała także poczekać na publikację w Monitorze. Bo dopiero wtedy wyrok TK staje się prawem. Jeśli premier będzie z tym zwlekać, to KE żadnych formalnych kroków nie może w tej sprawie podjąć. Teoretycznie mogłaby to być dla niego wygodna taktyka, ale tylko pozornie. Bo cały czas trwają negocjacje w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, który przewiduje dla Polski 36 mld euro (24 mld w dotacjach i 12 mld w pożyczkach) z unijnego funduszu odbudowy gospodarki po pandemii. KE nieoficjalnie daje do zrozumienia, że może go zatwierdzić, jeśli polski rząd da w nim szczegółowe gwarancje wykonania wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE o konieczności likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i anulowaniu wszystkich jej orzeczeń. Tych samych wyroków, które TK swoim orzeczeniem uznał za niezgodne z polską konstytucją.
Czytaj więcej
Nie godzimy się na marginalizację Polski w wyniku działań aktualnie rządzącej większości i głośno domagamy rewizji szkodliwej dla kraju polityki.