Czytaj także: Bruksela czeka na kolejne krajowe plany odbudowy
19 państw dokonało już ratyfikacji decyzji o zasobach własnych, która będzie podstawą prawną zaciągnięcia przez Unię pożyczek na rynku międzynarodowym i sfinansowania z nich dotacji i kredytów z funduszu odbudowy gospodarki po pandemii.
Poza Polską nie zrobiły tego Austria, Finlandia, Estonia, Irlandia, Holandia, Rumunia i Węgry. Komisja Europejska zakłada, że nastąpi to najpóźniej w czerwcu, tak żeby – zgodnie z planem – mogła pozyskać pierwsze środki od międzynarodowych inwestorów w lipcu.
Ciekawy przypadek Hiszpanii
Jeszcze przed zakończeniem ratyfikacji Komisja Europejska poprosiła wszystkie państwa o przesłanie jej krajowych planów odbudowy, które opisują, jak dane państwo chce wydawać pieniądze z funduszu. Wyznaczyła termin do końca kwietnia, żeby mieć jeszcze kilka–kilkanaście tygodni na ostateczną ocenę planów.
Na razie dostała dokumenty od 14 państw, w tym Polski. Jak do tej pory wszystkie opiewają na maksimum przysługujących im dotacji, natomiast większość państw nie chce pożyczek. Z grupy 14 o kredyty wystąpiły tylko – poza Polską – Grecja, Włochy, Portugalia i Słowenia. I to też nie o maksimum przysługujących im środków. Polska np. chce 12,1 mld euro, nieco ponad jedną trzecią tego, co mogłaby dostać. Pożyczek nie chcą Niemcy, Hiszpania, Dania, Francja, Belgia, Łotwa, Luksemburg, Austria i Słowacja.