Wrogie przejęcie na rynku cmentarnych zniczy

W niszowym rynku szklanych opakowań do nagrobkowych zniczy Ciech już jest potentatem. Ma w nim ok. 40-procentowy udział poprzez spółkę zależną Vitrosilicon.

Zależy mu na Wymiarkach, bo po przejęciu huty jego spółka kontrolowałaby prawie 60 proc. krajowej produkcji szkła do zniczy, których rocznie sprzedaje się ponad 200 mln milionów sztuk.Ciech przymierzył się do przejęcia Wymiarek już na początku tego roku - Vitrosilicon kupił wtedy 35 proc. akcji HSW, po czym zażądał zwołania NWZA i wprowadzenia do rady nadzorczej huty swojego przedstawiciela. Ale Wymiarki odmówiły, kwestionując legalność transakcji. Sprawa utknęła w sądach.

Odżywa teraz, bo Ciech niespodziewanie odciął Wymiarki od dostaw sody, surowca niezbędnego do produkcji szkła. Zarząd huty uważa, że w ten sposób chce się go zmusić do ustępstw.

- Kupowaliśmy produkowaną w Ciechu sodę przez pośrednika. Teraz Ciech zerwał z nim współpracę, a z nami nie chce rozmawiać - twierdzi Przemysław Rzeźniczak, prezes Wymiarek.

Co na to Ciech? Według rzecznika spółki Krzysztofa Grada, bezpośredni odbiorcy sody są sprawdzani pod względem wiarygodności. A tę huta straciła wcześniej.

- Nie dostarczamy sody prosto do Wymiarek od sześciu lat, bo w 2002 roku nie dostaliśmy zapłaty za dostawę - tłumaczy Grad.

[wyimek]W HSW panuje przekonanie, że huta stała się dla Ciechu łakomym kąskiem po przeprowadzonej kilkanaście miesięcy temu modernizacji. Pomogła w tym dotacja z UE na 12 mln zł. Dzięki temu Wymiarki za ubiegły rok miały 2,5 mln zł zysku netto. Na ten rok prognozują zysk w wysokości ok. 6 mln zł.[/wyimek]

Wymiarki to przy Ciechu pchła - niewielki zakład zatrudniający ok. 200 pracowników. Usamodzielnił się po prywatyzacji Żagańskich Hut Szkła, z których wywodzi się także Vitrosilicon. Do niedawna akcje HSW pozostawały w rękach pracowników firmy. Ale w 2007 roku jedną trzecią walorów skupiła żona jednego z odbiorców zniczy, Jarosława Gaweckiego.

Następnie Gawecki wniósł akcje do utworzonej przez siebie spółki Euro Trade Candless, a potem odsprzedał Vitrosiliconowi. Wymiarki są jednak przekonane, że transakcja została wyreżyserowana wcześniej.

- Ślad kupna akcji jest niejasny. Wiele wskazuje, że osoba skupująca akcje od naszych pracowników działała na zlecenie Vitrosiliconu. To próba wrogiego przejęcia - zakłada Rzeźniczak. Vitrosilicon odrzuca oskarżenia: - To bzdura. Po prostu otrzymaliśmy ofertę kupna akcji HSW po przyzwoitej cenie i skorzystaliśmy z niej - tłumaczy Zenon Kozak, prezes Vitrosiliconu.

Podobnie twierdzi Gawecki: - Chciałem kupić więcej akcji Wymiarek. Gdy mi się nie udało uznałem, że mniejszościowy pakiet nie jest mi potrzebny – powiedział „Rz”.