Fatalny wynik Biotonu

Nietrafione inwestycje pogrążyły wyniki biotechnologicznej spółki

Publikacja: 03.03.2010 02:39

W 2010 r. Bioton chce po raz pierwszy od dwóch lat pokazać zyski. Będą one głównie wynikać ze wzrost

W 2010 r. Bioton chce po raz pierwszy od dwóch lat pokazać zyski. Będą one głównie wynikać ze wzrostu sprzedaży insuliny.

Foto: Rzeczpospolita

Red

Ponad 466 mln zł wyniosła zeszłoroczna strata Biotonu, przy 288 mln przychodów. To w głównej mierze efekt odpisów związanych z zawieszeniem badań nad nowymi lekami. W sumie ich wartość sięgnęła 393 mln zł.

– Zdecydowaliśmy się zrezygnować z niektórych projektów, bo zmniejszył się ich potencjał komercyjny. To znaczy, że przewidywalne przychody nie byłyby odpowiednio wysokie w stosunku do poniesionych kosztów, a do tego wciąż pozostaje element ryzyka, czyli sytuacja, w której nie uda się wprowadzić produktów na rynek – tłumaczył wczoraj prezes Sławomir Ziegert.

Odpisy dotyczą inwestycji prowadzonych przez spółkę zależną BioPartners – valtropinu (hormon wzrostu o zwykłym uwalnianiu), biferoneksu (interferon beta) oraz ravaneksu (rybawiryna). Prace nad wprowadzeniem na rynek dwóch pierwszych zostały przerwane. Trzeci jest bliski rejestracji, ale licencje na jego sprzedaż otrzymała Polpharma. W sumie związane z tym odpisy wynoszą ok. 190 mln zł.

Bioton zrezygnował też z badań nad analogiem insuliny prowadzonym przez inną spółkę zależną MJ Bioton Life Science (odpis 58 mln zł). Ale wciąż pracuje nad takim samym produktem w Polsce (przy współpracy z Instytutem Biotechnologii i Antybiotyków). Docelowo analog insuliny ma się stać jednym z głównych produktów grupy.

Drobniejsze odpisy dotyczą też aktywów, które Bioton przejął, kupując udziały w SciGenie i MJ Bioton (kolejne 22 mln zł).

Zarząd zaznacza, że wstrzymanie niektórych projektów jest naturalne w przypadku firm, które pracują nad innowacyjnymi produktami farmaceutycznymi. Statystycznie tylko 80 proc. z nich zostaje doprowadzonych do końca.

Szef Biotonu dodaje, że spółka woli się skupić na takich projektach, które w większym stopniu gwarantują zyski, a w między czasie zarzucenie części z nich spowoduje redukcję kosztów.

Ryszard Krauze zapowiada, że w najbliższych tygodniach Bioton powinien podpisać umowę dotyczącą dystrybucji insuliny w Rosji. – Jeżeli do tego dojdzie, to sprzedaż na ten rynek rozpoczniemy jeszcze w tym roku – dodaje prezes Ziegert.

Do końca marca powinno też nastąpić zamknięcie transakcji sprzedaży udziałów w Bioton Wostok koncernowi Sanofi-Avensis. Około 120 mln zł z tej transakcji będzie wykorzystane w dużej części na obniżenie zadłużenia (podobnie jak wpływy z transakcji z Polpharmą). Na koniec 2009 r. nie udało się go zbić do zapowiadanych 164 mln zł. Wciąż przekraczało 200 mln zł.

W sumie zarząd prognozuje na 2010 r. 363 mln zł przychodów i 94 mln zł zysku netto. Kurs spółki nie zmienił się wczoraj i wyniósł 19 groszy za akcję.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=m.chmielewski@rp.pl]m.chmielewski@rp.pl[/mail][/i]

Ponad 466 mln zł wyniosła zeszłoroczna strata Biotonu, przy 288 mln przychodów. To w głównej mierze efekt odpisów związanych z zawieszeniem badań nad nowymi lekami. W sumie ich wartość sięgnęła 393 mln zł.

– Zdecydowaliśmy się zrezygnować z niektórych projektów, bo zmniejszył się ich potencjał komercyjny. To znaczy, że przewidywalne przychody nie byłyby odpowiednio wysokie w stosunku do poniesionych kosztów, a do tego wciąż pozostaje element ryzyka, czyli sytuacja, w której nie uda się wprowadzić produktów na rynek – tłumaczył wczoraj prezes Sławomir Ziegert.

Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne