Niemal 22 mld zł wydali Polacy na papierosy w 2010 r. — szacuje firma Euromonitor International. Zdecydowana większość tej kwoty trafiła do państwowej kasy. O resztę walkę stoczyły cztery firmy tytoniowe, które kontrolują niemal 100 proc. rynku. A ponieważ legalny rynek papierosów kurczy się od kilku lat — w 2010 r. ich sprzedaż spadła o 6 proc. poniżej 58 mld sztuk — rywalizacja jest coraz bardziej ostra.
W ubiegłym roku najbardziej skuteczny był na naszym rynku koncern JTI Polska, czwarty gracz w branży.
— Byliśmy najszybciej rozwijającą się firmą tytoniową w Polsce w 2010 roku. Nasz udział w rynku zwiększył się aż o niemal jedną trzecią — mówi "Rz" Przemysław Filipowicz, członek zarządu JTI Polska, czwartego producenta papierosów w Polsce. Według firmy Nielsen w ubiegłym roku średnie udziały tej spółki w rynku papierosów przekroczyły nieco 10 proc. W 2009 r. wyniosły 8 proc.
W 2010 r., oprócz JTI, udziały udało się zwiększyć także liderowi rynku. W 2010 r. Philip Morris Polska kontrolował w nim ponad 38 proc. W 2009 r. było to ok. 36 proc.
Przemysław Filipowicz wyjaśnia, że tak szybki wzrost JTI zawdzięcza przede wszystkim markom Camel oraz LD. Pierwsza z nich awansowała z trzeciego na drugie miejsce wśród najpopularniejszych papierosów z segmentu premium. Numerem jeden jest w nim marka Marlboro Philip Morris Polska.