Beaujolais Nouveau est arrive!

To hasło pojawia się od 60 lat w każdy trzeci czwartek listopada: Francja świętuje największy sukces marketingowy z tanim winem znanym na całym świecie

Publikacja: 17.11.2011 18:45

Beaujolais Nouveau est arrive!

Foto: Bloomberg

-Na początku mej kariery pojawienie się nowego wina Beaujolais było pretekstem do wspólnego  wypicia go w gronie przyjaciół – mówi sommelier, konsultant  i ekspert od win, Emmanuel Delmas. – Dziś jest to  wydarzenie nie tak modne. Konsumenci nie akceptują już wina złej jakości i chcą mieć przyjemność w jego piciu, nawet jeśli oznacza to trochę wyższą cenę – dodaje.

Przy średniej cenie 4 euro  butelki  wina zrobionego niecałe 10 tygodni temu Beaujolais Nouveau jest jednak nadal zyskowną działalnością dla wielu producentów.

Powstaje ze szczepu gamay. Tegoroczne wydaje się nieco wyższej jakości, bo niezwykle sprzyjająca pogoda przyczyniła się do wcześniejszego winobrania mniejszej ilości gron. Beaujolais Nouveau 2011 powstało zatem nieco wcześniej i mogło  dojrzewać trochę dłużej do tradycyjnego trzeciego czwartku listopada.

Tegoroczne wino ma typowy dla gamay aromat z lekkim zapachem banana. W smaku przypomina czerwone owoce, które  w ustach zamieniają się w bardziej dojrzałe czarne jagody z  posmakiem  lukrecji. Tak przynajmniej smakuje wino  z plantacji Christophe Pacaleta z Ville-Morgon  kupionej w 1999 r. Butelka kosztuje 8 euro.

Trochę historii

Dekretem z 1951 r. władze francuskie zezwoliły na sprzedaż  wina tego samego roku,   początkowo od grudnia, ale winiarzom z Beaujolais udało sie skrócić  okres dojrzewania do polowy listopada. Na początku młode wino serwowano w winnych barach w Lyonie, zaledwie 30 km na południe od regionu produkcji. Miasto to jest nadal epicentrum hucznych degustacji zaczynających się o północy: ciągu pól godziny mieszkańcy i turyści wypijają 400 litrów.

W 1966 l. 250 sklepów z sieci  handlu winem Nicolas w Paryżu zapoczątkowało specjalną operację serwowania Beaujolais Nouveau, później kolejne firmy jak Georges Duboeuf zaczęły eksport.

G.Duboeuf, rocznik 1933, zyskał przydomki „króla Beaujolais", „papieża Beaujolais" za swe starania w  promowaniu wina stanowiącego jedna trzecią produkcji tego regionu. Pozostała część wymaga dłuższego dojrzewania. Duboeuf-ojciec nadal kieruje firma handlową wraz z synem Franckiem, w tym roku świętowali w USA, ważnym dla nich rynku.

W 2010 r. na rynek trafiło 35 mln butelek, z czego 7,5 mln sprzedano we francuskich supermarketach, 15,5 mln wysłano zagranicę, a reszta trafiła do barów, restauracji i sklepów z alkoholami. We Francji największym „zagłębiem" jest Paryż, który wypija 1,3 mln butelek.

Na świecie za młodym winem  Beaujolais szaleją Japończycy (7 mln butelek), Amerykanie (2,4 mln) i Niemcy  (1,2 mln). W ostatnich latach wino to zdobywa, bardziej jako ciekawostka, sympatię  Chińczyków

-Na początku mej kariery pojawienie się nowego wina Beaujolais było pretekstem do wspólnego  wypicia go w gronie przyjaciół – mówi sommelier, konsultant  i ekspert od win, Emmanuel Delmas. – Dziś jest to  wydarzenie nie tak modne. Konsumenci nie akceptują już wina złej jakości i chcą mieć przyjemność w jego piciu, nawet jeśli oznacza to trochę wyższą cenę – dodaje.

Przy średniej cenie 4 euro  butelki  wina zrobionego niecałe 10 tygodni temu Beaujolais Nouveau jest jednak nadal zyskowną działalnością dla wielu producentów.

Biznes
Zwrot w wojnie handlowej Trumpa z Chinami. Ukraina odrzuca propozycje USA
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Materiał Partnera
AI w firmie to wyzwanie dla pracowników i pracodawców
Biznes
Rosną wydatki Kremla na dziecięcą armię Putina
Biznes
Latynosi są w USA potrzebni, ale i tak mają być deportowani
Biznes
Inwestorzy Tesli odetchnęli z ulgą. Musk obiecał bardziej zajmować się firmą niż DOGE