Francja mniej atrakcyjna dla inwestorów zagranicznych

Połowa inwestorów zagranicznych ankietowanych przez firmę doradczą EY poinformowała o zmniejszeniu swych projektów po rozwiązaniu parlamentu przez prezydenta w czerwcu. W ankiecie zbierano w dniach 3-21 października opinie 200 decydentów.

Publikacja: 20.11.2024 16:40

Francja mniej atrakcyjna dla inwestorów zagranicznych

Foto: Bloomberg

Po letniej euforii wywołanej igrzyskami olimpijskimi i paraolimpijskimi francuskie firmy i gospodarstwa domowe znalazły się w strefie dużych turbulencji. Dzięki sukcesom sportowców mogły zapomnieć o problemach, zwłaszcza o niepewnej przyszłości, bo pojawienie się we wrześniu nowego rządu Michela Barniera nie zmniejszyło obaw: nadal nie ma budżetu, a nad nową ekipą wisi groźba wotum nieufności i kolejnego kryzysu politycznego.

Połowa szefów firm z kapitałem zagranicznym uznała zatem w najnowszej ankiecie EY, że atrakcyjność Francji zmalała w ostatnich 6 miesiącach, a 49 proc. pytanych było zdania, że zwiększyła się.

Niepewność to opóźnione decyzje

– Ta niepewność wpływa na odraczanie decyzji inwestycyjnych. Najwięcej obaw dotyczy nowych reguł prowadzenia polityki fiskalnej, nie można więc na razie ocenić wpływu tej niepewności na inwestycje zagraniczne w tym i w następnym roku – wyjaśnił w dzienniku „La Tribune” Marc Lhermitte z działu EY oceniającego konkurencyjność i atrakcyjność.

Atrakcyjność Francji zaczęła maleć po zaskakującym rozwiązaniu przez prezydenta Emmanuela Macrona Zgromadzenia Narodowego i ogłoszeniu przedterminowych wyborów. Te doprowadziły do powstania trzech bloków, z których żaden nie byłby w stanie rządzić samodzielnie. A nowa ekipa Michela Barniera nie odzwierciedla tego układu sił i jest raczej powtórką stanu sprzed decyzji prezydenta.

Konsekwencją tego jest zmniejszenie przez 49 proc. firm planów inwestowania we Francji. Żadna z nich nie mówi o zaprzestaniu inwestowania, ale 12 proc. przyznaje, że znacznie zmniejszyły ten zakres, a 37 proc. tylko trochę. Trudno więc przewidywać, czy Francja zachowa pozycję lidera atrakcyjności w Europie – zastrzegł Marc Lhermitte.

Powody spadku

Szefowie firm, pytani o powody pogorszenia się ich planów, wymieniali przede wszystkim niepewność polityczną po rozwiązaniu parlamentu. Dla 61 proc. ankietowanych to był najważniejszy czynnik. A wewnętrzne podziały w rządzącej koalicji utrzymują tę niepewność.

Drugim czynnikiem jest opodatkowanie firm. Po latach stałego zmniejszania podatku od kapitału teraz nie wiadomo, czego można spodziewać się po rządzie w tym zakresie. Rząd Barniera obiecał o 60 mld euro zmniejszyć wydatki z budżetu, z tej sumy ok. 20 mld ma pochodzić z podwyższenia podatków.

Trzecim czynnikiem, wymienionym przez 37 proc. ankietowanych, jest pogarszający się stan finansów publicznych.

Kto jest najbardziej zaniepokojony

Najbardziej dotyczy to małych i średnich firm – jak wynika z odpowiedzi 55 proc. szefów, oraz największych – tak odpowiedziało 50 proc. ankietowanych. Podmioty pośredniej wielkości (ETI), zatrudniające od 250 do 2999 pracowników i osiągające obroty do 1,5 mld euro rocznie – są bardziej skłonne wierzyć w zdolność Francji przyciągania inwestycji zagranicznych. Tak uważa 42 proc. ich szefów.

Jeśli chodzi o sektory gospodarki, to największe obawy mają firmy przemysłowe, które odczuły wzrost cen energii i trudności w zaopatrzeniu – obawy dotyczą 53 proc. respondentów. Pierwsze objawy już widać. Grupa oponiarska Michelin zapowiedziała zamknięcie 2 fabryk we Francji na 15, jakimi dysponuje w kraju. Z kolei w październiku liczba firm, które zbankrutowały w ostatnich 12 miesiącach, doszła do rekordowych 64 650 – podał Bank Francji.

Po letniej euforii wywołanej igrzyskami olimpijskimi i paraolimpijskimi francuskie firmy i gospodarstwa domowe znalazły się w strefie dużych turbulencji. Dzięki sukcesom sportowców mogły zapomnieć o problemach, zwłaszcza o niepewnej przyszłości, bo pojawienie się we wrześniu nowego rządu Michela Barniera nie zmniejszyło obaw: nadal nie ma budżetu, a nad nową ekipą wisi groźba wotum nieufności i kolejnego kryzysu politycznego.

Połowa szefów firm z kapitałem zagranicznym uznała zatem w najnowszej ankiecie EY, że atrakcyjność Francji zmalała w ostatnich 6 miesiącach, a 49 proc. pytanych było zdania, że zwiększyła się.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Chcemy być liderem zrównoważonego rozwoju
Biznes
Strategia dla sektora zbrojeniowego ma powstać do końca 2025 roku
Biznes
Spadają szanse na wolną Wigilię. Minister finansów: To za drogi pomysł
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Obniżka Składki zdrowotnej staje się faktem
Materiał Promocyjny
Dylematy ekologiczne
Biznes
Czołgi K2 wciąż niepewne. Problemem jest ich spolszczenie