Wierni, bierni, wystraszeni. Wojna stworzyła nowy typ rosyjskich oligarchów

Nowi oligarchowie pojawili się w Rosji po tym jak Kreml zaczął zagrabiać aktywa zachodnich firm, które po agresji Rosji na Ukrainę opuściły ten rynek. To ludzie, których Putin wybrał na właścicieli lub zarządców ukradzionych majątków.

Publikacja: 09.06.2024 12:55

Nowi oligarchowie pojawili się w Rosji po tym jak Kreml zaczął zagrabiać aktywa zachodnich firm

Nowi oligarchowie pojawili się w Rosji po tym jak Kreml zaczął zagrabiać aktywa zachodnich firm

Foto: REUTERS/Maxim Shemetov

Wojna na Ukrainie i wpływ sankcji na rosyjską gospodarkę doprowadziły do ​​wyłonienia się nowego typu rosyjskiego miliardera. Putin po dojściu do władzy ćwierć wieku temu najpierw pozbył się oligarchów z lat 90, w tym Michaiła Chodorkowskiego - jedynego, który wykazał ambicje polityczne i stał się realnym zagrożeniem, dla ściganego teraz międzynarodowym listem gończym zbrodniarza wojennego, a następnie powołał nowe pokolenie bogaczy – wybieranych spośród swoich dawnych kumpli z sowieckiej bezpieki.

Czytaj więcej

Klan Kadyrowa zarobi na Danone. Putin zostawia majątek koncernu Czeczenom

Warszawski, Gowor i inni

„Teraz wyłania się trzecia fala potencjalnych oligarchów: magnatów wybranych przez Putina do posiadania i zarządzania aktywami skonfiskowanymi zachodnim firmom. Mogą być bardziej przedsiębiorczy, ale będą tak samo podporządkowani rosyjskiemu liderowi, jak ich poprzednicy” – pisze agencja Reuters.

Zaledwie kilka miesięcy temu niewiele osób spoza Rosji słyszało o biznesmenach Aleksandrze Warszawskim i Aleksandrze Goworze. Jednak teraz ten pierwszy, właściciel salonów Volkswagena, stał się właścicielem-operatorem fabryki niemieckiego koncernu w Rosji. Gowor był wcześniej właścicielem franczyz McDonald's i wraz ze swoim partnerem Arsenem Kanokowem przejął sieć restauracji po jej wyjściu z Rosji (teraz sieć nazywa się Wkusno i Toczka — Smacznie i Kropka i we wszystkim kopiuje McDonald’s). Od władz dostał też m.in. Starbucks i Domino's Pizza. 

Czytaj więcej

Powrót do sowieckich praktyk: ukraść, podrobić, nazwać po swojemu

Jak zauważa Reuters w nadchodzących miesiącach lista wywłaszczonych (zagrabionych - red) zachodnich aktywów może się wydłużyć w związku z walką obcych firm o opuszczenie Rosji. Putin może więc wkrótce rozdać jeszcze więcej zagrabionego majątku.

Doświadczeni oligarchowie z dziedzin konsumpcyjnych

„Ta nowa fala potencjalnych oligarchów różni się od swoich poprzedników pod wieloma względami. Większość z nich ma doświadczenie biznesowe. Wykazali się nawet kompetencjami w swoich dziedzinach. Rozumieją podstawy zysków i strat oraz konkurencji rynkowej, a także rozumieją bazującą na szarej strefie i skorumpowaną architekturę systemu (rosyjskiego -red)” – pisze Reuters

Kolejną różnicą w stosunku do miliarderów z lat 90. i początku XX wieku jest to, że działają oni w sektorach dóbr konsumpcyjnych, usług i handlu detalicznego. Sektory surowców mineralnych i energetyki, które Putin trzyma w ryzach, zostały już rozdzielone wśród seniorów z putinowskiego dworu.

Czytaj więcej

Najbogatszy Ukrainiec pozywa Rosję. Chce odszkodowania za grabież majątku

Jednak główną cechą wyróżniającą nową generację jest to, że działa ona w radykalnie nowym kontekście, pisze Reuters. O ile dawna elita biznesowa była zależna od krajowej gospodarki, która uczestniczyła w światowym handlu i była zanurzona w światowym systemie finansowym, Rosja jest obecnie odcięta od zagranicznego rynku finansowego.

Łatwo przyszło, łatwo pójdzie

„Nowi rosyjscy oligarchowie nie uczestniczą we władzy tak, jak robili to poprzedni oligarchowie. Żaden z nich stał się tak ważny, że może konkurować o wpływy na Kremlu. W krótkiej perspektywie mogą szybko rosnąć, korzystając z gospodarkę wojennej, ale w przyszłości będzie ich ograniczać izolacja gospodarcza” – pisze Reuters.

Ponadto, jak zauważa agencja, ambicje nowych oligarchów będzie hamować także zrozumienie, że wszystko, co dał im Putin, może im równie szybko odebrać. Nie będą w stanie, jak dawni oligarchowie, „balansować pomiędzy dyktatem Kremla a żądaniami wolnego rynku globalnego”. Będą musieli pracować w systemie, w którym większość zasobów jest przeznaczona na cele wojskowe, a reszta gospodarki zmuszona jest dzielić się łupami.

Czytaj więcej

Finowie pozywają Rosję za kradzież majątku

Horyzonty nowych potentatów prawdopodobnie ograniczy izolacja kraju, a w porównaniu do swoich poprzedników być może nie zasługują nawet na miano oligarchów – konkluduje Reuters.

Nowa kasta wydaje się mieć tego świadomość. Sieć Wkusno i Toczka, pomimo nacisków władzy, nie zdecydowała się na wejście na tereny niepewne z ekonomicznego punktu widzenia — do Donbasu i Abchazji (to decyzja z tego tygodnia).

Dwie fale oligarchów Rosji

Twórcą kasty rosyjskich oligarchów jest Władimir Potanin. Jako wicepremier za prezydentury Borysa Jelcyna wymyślił na początku lat 90. państwowe rozdawnictwo najtłustszych kąsków sowieckiej gospodarki, w ręce zaufanych ludzi, często dyrektorów przedsiębiorstw.
Po zmianie na Kremlu Putin pozwolił nadal zarządzać ogromnymi fortunami wybranym bogaczom, o ile będą przestrzegać jego poleceń. Tak właśnie stało się z Władimirem Potaninem, właścicielem giganta Norylski Nikiel (największy producent niklu, palladu i platyny na świecie i największy truciciel Rosji), i Olegiem Deripaską, szefem ogromnego imperium przemysłowego opartego na aluminiowych aktywach.
Drugą falę miliarderów z początku XXI w utworzyli nominanci Putina. Wypromował on nowych oligarchów spośród swoich ludzi z czasów, gdy był agentem KGB, a oni czerpali korzyści z redystrybucji państwowych aktywów energetycznych.
Jak wylicza Reuters wśród nich jest Igor Sieczin, którego Putin mianował wicepremierem, a następnie postawił na czele państwowego giganta naftowego Rosnieft (koncern ten przejął zagrabione w wyniku sfingowanego procesu aktywa koncernu Jukos Michaiła Chodorkowskiego). Nikołaj Tokariew, inny agent KGB, został w 2007 roku prezesem spółki rurociągowej Transnieft’. Kolejnym członkiem tej grupy jest Aleksiej Miller, równie wieczny na stołku jak Putin szef Gazpromu, były podwładnym Putina w petersburskim ratuszu. 

Wojna na Ukrainie i wpływ sankcji na rosyjską gospodarkę doprowadziły do ​​wyłonienia się nowego typu rosyjskiego miliardera. Putin po dojściu do władzy ćwierć wieku temu najpierw pozbył się oligarchów z lat 90, w tym Michaiła Chodorkowskiego - jedynego, który wykazał ambicje polityczne i stał się realnym zagrożeniem, dla ściganego teraz międzynarodowym listem gończym zbrodniarza wojennego, a następnie powołał nowe pokolenie bogaczy – wybieranych spośród swoich dawnych kumpli z sowieckiej bezpieki.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Aleksandra Załęska: Nie ma uzasadnienia, by równolegle wypuszczać na rynek dwa standardy
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Biznes
Lego to prawdziwa kopalnia złota. Najbardziej dla złodziei
Biznes
Bruksela i Pekin boksują się o samochody elektryczne
Biznes
USA nadganiają zaniedbania w produkcji amunicji
Materiał Promocyjny
Tomasz Porawski, dyrektor marki Skoda: Skupiamy się na życzeniach naszych klientów
Biznes
Chiński gigant BYD wchodzi do Europy. Zaczął od Euro 2024, jest wszędzie