Sektor lotniczy, hotelarstwo i turystyka – to branże, które zanotowały z zeszłym roku największy wzrost liczby firm zombi, czyli przedsiębiorstw działających na granicy rentowności, które z biznesowego punktu widzenia nie powinny istnieć. Funkcjonują dzięki publicznym dotacjom i dostępowi do taniego finansowania, wbrew zasadom rynkowej konkurencji. Takich firm było w zeszłym roku na świecie 1988, czyli o 738 (5 proc.) więcej niż rok wcześniej – szacuje najnowszy raport firmy doradztwa strategicznego Kearney, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Poprawa w Polsce
Raport podsumowuje wyniki globalnej analizy 70 tysięcy spółek giełdowych ze 153 krajów (w tym z Polski) działających od co najmniej dziesięciu lat. Jak z niej wynika, w ubiegłym roku już prawie 5 na 100 (4,8 proc.) z ponad 41 tys. giełdowych firm prowadzących w ubiegłym roku aktywną działalność gospodarczą stanowiły spółki zombi, które nie były w stanie wypracować zysków operacyjnych wystarczających na pokrycie bieżących zobowiązań odsetkowych.
Ich odsetek jest teraz ponad 2,5-krotnie większy niż w 2010 roku, przy czym w zeszłym roku wzrósł o 0,5 pkt proc. – najbardziej (prawie o połowę) w Australii. Problem „zombifikacji” przedsiębiorstw nasilił się po wybuchu pandemii Covid-19, gdy wiele branż (w tym lotnictwo i turystykę) sparaliżowały lockdowny, a jednocześnie rządy na całym świecie ruszyły z hojnymi programami finansowego wsparcia dla biznesu. Skorzystały na nich zarówno zdrowe spółki, które tylko przejściowo popadły w kłopoty, jak też firmy, które już wcześniej nie radziły sobie z płynnością.
Pomimo że w 2022 r. europejski biznes mocno odczuł koszty rosyjskiej agresji na Ukrainę, to w Europie udział firm zombi lekko spadł (z 5,2 do 5,1 proc.). Przyczyniła się do tego Polska; w naszym kraju liczba sztucznie podtrzymywanych przy życiu spółek zmniejszyła się w zeszłym roku prawie o połowę – z 27 do 14, pomimo, że pojawiło się w tej grupie pięć nowych podmiotów. W tym trzy z sektora finansowo-ubezpieczeniowego (m.in. z branży windykacyjnej i obsługi długu), który – jak ocenia Kearney – jest teraz najbardziej zagrożony „zombifikacją”.