Spada popyt i rośnie konkurencja w branży tworzyw sztucznych

Sytuacja w branży tworzyw sztucznych jest trudna, co w dużej mierze jest konsekwencją spowolnienia gospodarczego.

Publikacja: 01.09.2023 03:00

Spada popyt i rośnie konkurencja w branży tworzyw sztucznych

Foto: Adobe Stock

W tym roku mocno spada w Polsce produkcja i przetwórstwo tworzyw sztucznych. Z danych GUS wynika, że po siedmiu miesiącach łącznie wytworzono ich w naszym kraju o 18,6 proc. mniej niż w podobnym okresie 2022 r.

Według Orlenu, kluczowego producenta tworzyw w Polsce i Czechach, sytuacja w branży jest silnie uzależniona od warunków makroekonomicznych. „W aktualnej fazie rynku obserwujemy spadek popytu na szeroką grupę polimerów w kluczowych sektorach, takich jak motoryzacja czy budownictwo. Przekłada się to na obowiązujące ceny i marże produktów w ofercie grupy Orlen” – informuje zespół prasowy spółki.

Dodaje, że głównym czynnikiem decydującym o poziomie produkcji jest popyt. Możliwość ulokowania tworzyw na rynku jest uzależniona również od działań konkurencji. W II kwartale grupa wytworzyła ich znacznie mniej niż rok wcześniej. Powodem był nie tylko spadek popytu, ale i postoje remontowe.

Import z Azji

W UE trzecim co do wielkości producentem poliamidu 6, tworzywa znajdującego zastosowanie m.in. w branżach motoryzacyjnej, budowlanej i elektrotechnicznej, jest grupa Azoty. W tym roku musiała jednak mocno ograniczyć wykorzystanie mocy wytwórczych. To konsekwencja dużego importu tworzyw spoza UE, głównie z Azji, gdzie koszty produkcji są znacząco niższe, ale nie tylko. – Rynek tworzyw jest bezpośrednio zależny od wzrostu gospodarczego. Kluczowe dla rozwoju branży są siła nabywcza oraz zwyczaje zakupowe konsumentów – twierdzi Monika Darnobyt, rzeczniczka Azotów. Dodaje, że w tej sytuacji decydującymi czynnikami sukcesu rynkowego pozostają konkurencyjność kosztowa i struktura portfela produktów. W ocenie spółki dziś kluczowe znaczenie dla rynku tworzyw mają takie czynniki jak powrót światowej gospodarki na ścieżkę wzrostu gospodarczego i poprawa sytuacji geopolitycznej będącej skutkiem agresji Rosji na Ukrainę. Konieczne jest też stworzenie w UE warunków ułatwiających konkurowanie europejskim producentom z firmami z Azji i Ameryki Północnej, które mają dostęp do tańszych surowców i energii.

Efekty spowolnienia w biznesie pianek poliuretanowych widzi grupa Ciech, która w Polsce jest ich dużym wytwórcą. Jest to branża cykliczna, która w sposób istotny odczuwa hamowanie gospodarki. –Obserwujemy istotne osłabienie na rynku mebli tapicerowanych w Polsce oraz w Niemczech – spadek produkcji branży meblarskiej przełożył się na niższy popyt na pianki oraz zaostrzenie konkurencji cenowej na rynku – zauważa Żaneta Przybylska, rzeczniczka Ciechu. Dodaje, że obecna trudna sytuacja makroekonomiczna na świecie przekłada się na kondycję i konkurencyjność polskich firm. Chodzi zwłaszcza o ceny surowców, wysoką inflację, a wraz z nią o rosnące ceny energii i paliw.

Maleje siła nabywcza

W tym roku łatwego życia nie mają też przetwórcy tworzyw. Erg, który specjalizuje się w produkcji wyrobów foliowych, podaje, że istotny wpływ na jego działalność mają słabnący popyt i rosnąca presja na obniżanie marż. – Utrzymanie wolumenu sprzedaży w obecnej sytuacji rynkowej jest zadaniem trudnym i wymagającym agresywnej polityki handlowej w celu pozyskiwania nowych partnerów biznesowych. Takie działania są prowadzone dla wybranych grup asortymentu oraz na konkretnych rynkach – informuje Grzegorz Tajak, prezes Ergu. Dodaje, że z uwagi na łatwość dystrybucji produkty masowe i ogólnie dostępne są najbardziej podatne na spadek sprzedaży i marż.

Grupa KGL w biznesie produkcji opakowań i folii odnotowała w I półroczu 3-proc. wzrost przychodów. Zauważa jednak duże zróżnicowanie zmian zgłaszanego popytu przez poszczególne branże. Na tym nie koniec. – Zmieniające się regulacje związane z opakowaniami jednorazowymi powodują, że część produktów znika z rynku, a w zamian za to powstają nowe, w zmienionej strukturze materiałowej. Sytuacja jest dynamiczna – twierdzi Piotr Mierzejewski, dyrektor finansowy KGL.

Kilkanaście procent przychodów ze sprzedaży produktów z tworzyw uzyskuje Grupa Kęty. – W związku ze spadkiem siły nabywczej konsumentów, a w konsekwencji spadkiem popytu na produkty spożywcze pakowane w opakowania giętkie widoczna jest silna walka konkurencyjna, w szczególności w obszarze dotyczącym folii polipropylenowych – informuje Zbigniew Paruch, szef PR w Grupie Kęty. Dodaje, że z tego powodu sprzedaż i produkcja wyrobów z tworzyw może spaść w tym roku w ujęciu ilościowym o kilkanaście procent.

Biznes
Polska zbrojeniówka nie podbije Ukrainy. Przełomu nie ma i nie będzie
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Szanse polskich firm na odbudowę Ukrainy
Biznes
Europejskie plastiki coraz mniej konkurencyjne
Biznes
Minister aktywów państwowych: 4 mld zł mają trafić z KPO na produkcję elektryków
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Biznes
Przerwany podwodny kabel internetowy Finlandia-Niemcy. Wywiad ostrzegał przed Rosjanami