Na razie mieliśmy krótki okres upałów, ale teraz zmagają się z nimi choćby Brytyjczycy, więc niedługo sytuacja może się powtórzyć. Jeśli dojdzie do ograniczania dostępu do energii jak ostatnio w 2015 r., wówczas zamknięcie czeka centra handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe po biurowce czy magazyny centralne. W efekcie problemy z zaopatrzeniem będą miały także mniejsze sklepy.
– Pomijając ryzyka związane z tą procedurą, koszty potencjalnych wyłączeń będą olbrzymie, liczone w setkach milionów złotych i będą wiązały się z utratą obrotów przez najemców, kosztami zapewnienia zasilania awaryjnego oraz nieodwracalnymi awariami części systemów – mówi Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polską Radą Centrów Handlowych. Organizacja wraz z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich, Polską Organizacją Handlu i Dystrybucji oraz Stowarzyszeniem Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych wysłała pod koniec maja do Ministerstwa Klimatu i Środowiska pismo alarmujące o skutkach zmiany prawa.
Upały na horyzoncie
Rozporządzenie opublikowano 8 listopada 2021 r., przepisy mocno się zmieniają. Nie ma już pojęcia mocy bezpiecznej, która stanowiła próg poboru przy 20. stopniu zasilania. Wprowadzano za to pojęcie mocy minimalnej, którą firma może pobierać przy takim stopniu. Dla centrów i biur to pobór z godzin nocnych, ich zastosowanie w dzień jest niemożliwe. Od 12. stopnia wprowadzono za to poziom mocy maksymalnej, ale wyliczono je na podstawie zużycia także z 2021 r., kiedy obowiązywały ograniczenia z pandemii, centra miały większość sklepów zamkniętych, a biura świeciły pustkami. Stosowanie tych wyliczeń obecnie jest nierealne.
– Odbiorcy energii odczuwają wynikające z agresji Rosji w Ukrainie zwiększone ceny energii na rynkach światowych i w konsekwencji zmniejszoną dostępność. Odbiorcy hurtowi dostosowują do zmienionych warunków swoje plany w zakresie zasobooszczędnego prowadzenia biznesu – wyjaśnia Ministerstwo Klimatu i Środowiska. – Aktualnie nie zostały wprowadzone żadne ograniczenia w dostawach prądu i nie ma powodu do wprowadzenia takich ograniczeń – dodaje.