Belgijska policja prowadzi śledztwo dotyczące tego, czy reprezentanci chińskiego koncernu Huawei nie złamali prawa, lobbując w Parlamencie Europejskim – informuje serwis „Follow the Money”, a także współpracujące z nim belgijskie redakcje dziennika „Le Soir” i tygodnika „Knack”.
Przeszukania w Belgii i Portugalii. 15 europosłów na radarach śledczych
Według dziennikarzy dziś, w godzinach porannych, w ramach śledztwa przeszukane zostały biura Huawei oraz mieszkania kilkunastu osób w Belgii i poza nią – w sumie ponad 20 adresów. Zatrzymano kilka osób. Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do niezgodnego z prawem lobbingu w PE.
Prokuratura Federalna Belgii wydała już na ten temat oficjalny komunikat. Poinformowała, że około 100 policjantów przeprowadziło dziś 21 przeszukań w regionie stołecznym Brukseli, a także we Flandrii, Walonii oraz Portugalii.
Czytaj więcej
Parlament Europejski przyjął unijny system certyfikacji bezpieczeństwa cybernetycznego dla produktów, procesów i usług, czyli tzw. „akt ws. cyberbezpieczeństwa”.
„Kilka osób aresztowano w celu przesłuchania, w związku z ich rzekomym udziałem w aktach czynnej korupcji w Parlamencie Europejskim, a także fałszerstwie i używaniu fałszerstwa. Czynu rzekomo dopuściła się organizacja przestępcza” - czytamy w komunikacie prokuratury. Nie ma w jej komunikacie mowy o chińskim koncernie. To, że o niego chodzi, media podają powołując się na własne ustalenia i wypowiedzi anonimowych rozmówców.