Handel rusza na budowę

Po zniesieniu ograniczeń w budowie sklepów wartość nowych projektów przekroczy kilkanaście miliardów zł. Tesco, POLOmarket czy Ikea już zaczęły przygotowania

Publikacja: 16.07.2008 03:39

POLOmarket

POLOmarket

Foto: polomarket.pl

Mimo wakacji deweloperzy, właściciele galerii i sieci handlowych nie próżnują. Chcą jak najszybciej odrobić zaległości spowodowane ograniczeniami w budowie sklepów większych niż 400 mkw. Bariery wprowadziła ustawa o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych (WOH). W ubiegłym tygodniu jej restrykcyjne przepisy uchylił Trybunał Konstytucyjny.

Jak szacuje Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH), zakwestionowane prawo zablokowało prace nad ok. 50 projektami wartymi ok. 4 mld euro, przewidującymi zarówno budowę nowych galerii, jak i rozbudowę istniejących. Brak nowych centrów odczułby cały handel – dla sieci obuwniczych, odzieżowych, jubilerskich są to podstawowe lokalizacje – miejsca w nich rezerwuje się z kilkuletnim wyprzedzeniem. – Część deweloperów zdecydowała, że dopóki ustawa obowiązuje, nie będą pracowali nad nowymi projektami. W ten sposób zamrożono ogromne pieniądze – mówi Piotr Szafarz, radca prawny PRCH.

Ustawa uderzyła też w wiele sieci handlowych. Części z nich udało się utrzymać tempo rozwoju, bo wystąpiły o pozwolenia budowlane na zapas, przed wejściem w życie ustawy o WOH. Jednak spadku liczby inwestycji nie dało się uniknąć. Centrale zagranicznych firm groziły wręcz, że jeśli nie będą mogły wydać zaplanowanych na Polskę pieniędzy, przerzucą je na inne rynki.

– Prawo zablokowało nam budowę jednego hipermarketu i dwóch supermarketów. Chcemy wkrótce rozpocząć realizację tych inwestycji – mówi Maria Cieślikowska, rzecznik Carrefour Polska. Firma planuje otwarcie w tym roku sześciu hiper- i dziesięciu supermarketów oraz co najmniej 20 osiedlowych sklepów 5 minut. Także w Tesco ruszyły już prace nad kilkudziesięcioma nowymi projektami, które będą jednak otwierane głównie w przyszłym roku. Zdaniem przedstawicieli dużych sieci sytuacja w branży unormuje się w 2010 r., dopiero wtedy uda się odrobić opóźnienia powstałe przez blisko rok obowiązywania ustawy.

Także szwedzka Ikea, która planowała zainwestować w Polsce 1 mld euro, rusza z pracami, choć wcześniej nie wykluczała, że z powodu prawa o WOH zrezygnuje z nowych projektów w naszym kraju. – Ustawa wstrzymała budowę Bulwarów Poznańskich wartą 160 mln euro. Pojawiły się też obawy, czy w związku z tak niestabilną sytuacją prawną warto kupować nowe tereny i ryzykować, że nie będziemy w stanie zbudować na nich sklepów, bo nie dostaniemy zgody – mówi Karolina Horoszczak, rzeczniczka Ikei. – Dzięki uchyleniu ustawy możemy też zaczynać przygotowania do inwestycji w Lublinie za min. 100 mln euro – działkę kupiliśmy pod koniec czerwca, budowa powinna ruszyć za półtora roku. Do 2015 r. chcemy mieć w Polsce 15 sklepów – dodaje. Obecnie Ikea dysponuje tu siedmioma obiektami.

Ruch w inwestycjach sieci handlowych trwa nie tylko w Polsce – we Francji pod naciskiem Komisji Europejskiej znikają ograniczenia podobne do tych, które obowiązywały w Polsce. Jak napisał dziennik „Le Figaro”, zniesienie utrudnień powinno zaowocować tylko w tym roku powstaniem ponad 300 nowych sklepów takich sieci, jak Auchan, Aldi czy E.Leclerc. Z powodu ograniczeń w budowie obiektów większych niż 300 mkw. tylko w ub.r. we Francji nie powstało prawie 400 placówek handlowych.

Francuskie Loi de Raffarin obowiązywało od 1996 r. – polska ustawa tylko dziesięć miesięcy, ale i tak spowodowała problemy dla szybko rozwijającej się branży. Także jeśli chodzi o sieci z polskim kapitałem, choć według pomysłodawców kontrowersyjnego prawa miało ono ograniczyć zbyt szybką, ich zdaniem, ekspansję sieci zachodnich. – Ruszymy z pracami nad ok. 40 sklepami – do tej pory otwieraliśmy nowe na podstawie pozwoleń wydanych przed wejściem ustawy w życie. Nowe placówki będą otwierane jeszcze w tym, ale głównie w przyszłym roku – mówi Artur Kasner, prezes sieci POLOmarket.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

p.mazurkiewicz@rp.pl

Mimo wakacji deweloperzy, właściciele galerii i sieci handlowych nie próżnują. Chcą jak najszybciej odrobić zaległości spowodowane ograniczeniami w budowie sklepów większych niż 400 mkw. Bariery wprowadziła ustawa o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych (WOH). W ubiegłym tygodniu jej restrykcyjne przepisy uchylił Trybunał Konstytucyjny.

Jak szacuje Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH), zakwestionowane prawo zablokowało prace nad ok. 50 projektami wartymi ok. 4 mld euro, przewidującymi zarówno budowę nowych galerii, jak i rozbudowę istniejących. Brak nowych centrów odczułby cały handel – dla sieci obuwniczych, odzieżowych, jubilerskich są to podstawowe lokalizacje – miejsca w nich rezerwuje się z kilkuletnim wyprzedzeniem. – Część deweloperów zdecydowała, że dopóki ustawa obowiązuje, nie będą pracowali nad nowymi projektami. W ten sposób zamrożono ogromne pieniądze – mówi Piotr Szafarz, radca prawny PRCH.

Biznes
Poczta Polska pomaga powodzianom. Przyspieszyła dostarczanie emerytur
Biznes
Polska firma zbrojeniowa sprzeda Korei Południowej tysiące dronów kamikadze
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus